przychodnia Polanki - Katarzyna Iwaszkiewicz - Sachse

o ile się nie mylę byłam raz u niej ale na Pogotowiu na Majewskich, lekarz jak dla mnie rewelacja!!! nie dość że ma świetne podejście do dziecka to jeszcze po zwykłym wywiadzie stwierdziła co małemu jest:)

ja byłam u niej raz na "biwakowej" i bardzo zadowolona jestem, zastanawiam się czy nie przepisać młodego do niej

Ja byłam u tej P. doktor ze 2-3 razy jak naszej lekarki nie było (też chodzimy na Polanki tylko że do doktor Wyrwińskiej). Pani doktor owszem bardzo miła, wywiad robi bardzo szczegółowy ale z diagnozą za każdym razem nie trafiła i po kilku dniach musiałyśmy iść do naszej pediatry. No i widać tez po ilości pacjentów która P. doktor z Polanek jest lepsza: do dr. Iwaszkiewicz nigdy nie ma problemu z rejestracją, ani kolejek, a do dr. Wyrwińskiej zawsze są kolejki no i rejestrować trzeba się albo z dużym wyprzedzeniem (o ile jest możliwość poczekania oczywiście) albo trzeba dzwonić bądź przyjść punkt 7.00 danego dnia.

Nie ma kolejek do pani Sachse, bo wszyscy rodzice kierują się opiniami z Internetu, które nie wiadomo przecież do końca, kto pisze... U mnie było na odwrót, raz byłam u dr Sachse z musu w zastępstwie i niestety bardziej odpowiadało mi jej podejście do leczenia.

Mam pytanie: gdzie ta pani teraz przyjmuje? Czy ktoś wie? Prowadzi nadal praktykę w Gdańsku? Na Polanki już jej nie ma :(

Synek był pacjentem p. doktor, ale ta od października jest na urlopie wychowawczym i nie wiadomo dokładnie, kiedy wróci. Raczej nie w najbliższym czasie. Ubolewam nad tym mocno, bo jest świetną specjalistką i wspaniałym człowiekiem. Ale zupełnie zrozumiałe jest, że chce poświęcić czas swoim dzieciom, póki tego potrzebują. Pozdrawiam