Widok
Myślę, że jak we wszystkim są odstępstwa od reguły i przyjaźń między facetem i kobietą nie musi się kończyć w łóżku. Niestety 100% pewności nigdy nikt nie powinien mieć.
Mój facet przyjaźnił się długo zanim poznał mnie z dziewczyną. Wiem na 100%, że nic bliższego ich ze sobą nie łączyło, ale wiem rónież, że był zafascynowany jej urodą, pisał jej w mailach jak podniecają go jej piersi. (patrze na nie i stół się podnosi) Wiedział jak wyglądają, bo była fotomodelką i pochwaliła się jemu zdjęciami - aktami z sesji. Dość niesmaczne to było dla mnie. Nigdy przyjacielowi płci odmiennej nie pokazałabym tego typu fotografii sama. Właśnie bojąc się o to, by nie zacząłna mnie patrzeć jak na obiekt porządania. W tym przypadku Ona pokazała się mu. Pisywali do siebie smsy. Ona do niego kiedy jej chłopak juz zasnął, a On do niej kiedy nocami pracował. Nie było w nich nic pikantnego ani niepokojącego. Ale sama oprawa tajemniczości "za plecami" bardzo irytowała, tym bardziej, że nigdy nie byłam o nią zazdrosna. Kiedy byliśmy już razem zezwalałam/wiedziałam na/o ich przyjacielskie/ich spotkania/ch.
Dziwna sprawa, bo dziś się już nie przyjaźnią, a to dlatego, że chciałam poznać ją i jej chłopaka. Mój mężczyzna poznał wszystkich moich przyjaciół i znajomych, równiez płci odmiennej. Logiczne było, że chciałam poznać jego przyjaciółkę, o której tyle przez 1,5 roku słyszałam od niego. To Ona zrezygnowała z tej ich przyjaźni. Nie rozumiała dlaczego ja i Ona mamy się poznawać, przecież jest przyjaciółką mojego faceta, nie moją.
Kiedyś ją zaskoczyliśmy i odwiedziliśmy w pracy. Ma swój zakład kosmetyczny. Miała tak głupią minę i nie wiedziała, gdzie się ma schować.
Po tej historii odpowiedzcie sobie sami czy to była przyjaźń, czy może Jej zakochanie się w nim??
Mój facet przyjaźnił się długo zanim poznał mnie z dziewczyną. Wiem na 100%, że nic bliższego ich ze sobą nie łączyło, ale wiem rónież, że był zafascynowany jej urodą, pisał jej w mailach jak podniecają go jej piersi. (patrze na nie i stół się podnosi) Wiedział jak wyglądają, bo była fotomodelką i pochwaliła się jemu zdjęciami - aktami z sesji. Dość niesmaczne to było dla mnie. Nigdy przyjacielowi płci odmiennej nie pokazałabym tego typu fotografii sama. Właśnie bojąc się o to, by nie zacząłna mnie patrzeć jak na obiekt porządania. W tym przypadku Ona pokazała się mu. Pisywali do siebie smsy. Ona do niego kiedy jej chłopak juz zasnął, a On do niej kiedy nocami pracował. Nie było w nich nic pikantnego ani niepokojącego. Ale sama oprawa tajemniczości "za plecami" bardzo irytowała, tym bardziej, że nigdy nie byłam o nią zazdrosna. Kiedy byliśmy już razem zezwalałam/wiedziałam na/o ich przyjacielskie/ich spotkania/ch.
Dziwna sprawa, bo dziś się już nie przyjaźnią, a to dlatego, że chciałam poznać ją i jej chłopaka. Mój mężczyzna poznał wszystkich moich przyjaciół i znajomych, równiez płci odmiennej. Logiczne było, że chciałam poznać jego przyjaciółkę, o której tyle przez 1,5 roku słyszałam od niego. To Ona zrezygnowała z tej ich przyjaźni. Nie rozumiała dlaczego ja i Ona mamy się poznawać, przecież jest przyjaciółką mojego faceta, nie moją.
Kiedyś ją zaskoczyliśmy i odwiedziliśmy w pracy. Ma swój zakład kosmetyczny. Miała tak głupią minę i nie wiedziała, gdzie się ma schować.
Po tej historii odpowiedzcie sobie sami czy to była przyjaźń, czy może Jej zakochanie się w nim??
kiedys myslałam że możliwe teraz uważam że nie. Miałam przyjaciela on miał zone ja byłam w ciąży z innym i mnie zostawił. wtedy mój przyjaciel stwierdził że mnie kocha i gdyby tylko mógł to my się zajął mną i dzieckiem.. obecnie juz się nie przyjaźnimy bo jakoś dziwnie się czułam w jego towarzystwie poźniej..
A ja uważam że jednak może dojść do przyjaźni między kobietą i mężczyzną bez łóżka .....
Mąż ma kilka znajomych , moich zresztą też z którymi nie trafił do łóżka choćby z ciekawości .
Uważam ze wszystko zależy od dwojga ludzi .
Czasami seks niweczy dalszą znajomość , bo po tym jest już inaczej .
Mąż ma kilka znajomych , moich zresztą też z którymi nie trafił do łóżka choćby z ciekawości .
Uważam ze wszystko zależy od dwojga ludzi .
Czasami seks niweczy dalszą znajomość , bo po tym jest już inaczej .
To ja jestem ta szczęściara, która ma przyjaciela.
Moim największym, najlepszym, "najpierwszym" przyjacielem tez jest mąż. Ale drugim przyjacielem jest właśnie facet. Znamy się kilkanaście lat, nigdy się nie zawiodłam i wiem, że zawsze mogę na niego liczyć. Parą nigdy nie bylismy ani nie będziemy. To jest prawdziwa przyjaźń. Z żadną kobietą nie stworzyłam takiej przyjaźni, chociaż mam bliską koleżankę a nawet dwie.
Moim największym, najlepszym, "najpierwszym" przyjacielem tez jest mąż. Ale drugim przyjacielem jest właśnie facet. Znamy się kilkanaście lat, nigdy się nie zawiodłam i wiem, że zawsze mogę na niego liczyć. Parą nigdy nie bylismy ani nie będziemy. To jest prawdziwa przyjaźń. Z żadną kobietą nie stworzyłam takiej przyjaźni, chociaż mam bliską koleżankę a nawet dwie.
Bardzo zazdroszcze poprzedniczce prawdziwego przyjaciela. Niestety moje wlasne doswiadczenia w tym temacie niestety nie pozwalaja mi wierzyc w przyjaźń między kobieta a mężczyzną. Za kazdym razem sie na niej przejechalam... Zawsze byl jakis "podtekst"...
Natomiast teraz moim najlepszym przyjacielem jest moj maz... Polecam!
Natomiast teraz moim najlepszym przyjacielem jest moj maz... Polecam!
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm


[/

[/url]