Re: pytanie do mam ktore ine pracują ka posyłają swoje dzieci do przedszkoli..
Nie pracuję od 4,5 roku. Najpierw zwolnienie w zagrożonej ciąży, później macierzyński, urlopy wypoczynkowe i wychowawczy do końca trwania umowy (bo chociaż firma istniała, to zlikwidowano miejsce...
rozwiń
Nie pracuję od 4,5 roku. Najpierw zwolnienie w zagrożonej ciąży, później macierzyński, urlopy wypoczynkowe i wychowawczy do końca trwania umowy (bo chociaż firma istniała, to zlikwidowano miejsce mojej pracy, a była prowadzona innego rodzaju działalność). Od stycznia 2011 do teraz jestem bezrobotna. Wychowująca dziecko, które rok temu nie dostało się do przedszkola. A na prywatne nie było nas stać. (żeby na dzień dobry zapłacić wpisowe i opłatę miesięczną średnio ok 1000-1200zł)
Teraz Syn dostał się do przedszkola. Do 4-latków(wczoraj skończył 4 lata). Chodzi na bezpłatne 5 godzin. Baliśmy się jak się zaaklimatyzuje.
W ten weekend zaczynam szkołę. Do tego wkrótce rozpocznę staż. Dopiero teraz mając pewność, że Syn ma zapewnioną opiekę (i że mogę zwiększyć ilość godzin w przedszkolu) jestem spokojna i mogę myśleć o sobie, o nauce i pracy :] bo powiem szczerze, że po tak długim czasie w domu - to ja już dostawałam fisia (delikatnie mówiąc) ;) i wcale to nie było takie fajne - przynajmniej dla mnie ;)
_________
Amama napisała: "chodziło mi o to ze jesli dwóch pracuje i zarabia przeciętnie czyli np 2,400 tak?( jesli sie myle to mnie poprawcie)"
chciałabym żeby mój Mąż tyle zarabiał ;) te 2400zł ;) a jest to nasz jedyny dochód... ;P
zobacz wątek