Re: rada rodzicow
MartaB, ja też nie miałam już nic pisać ale napiszę, bo chcę, żebyś wiedziała, że są również niezaangażowani rodzice, tacy jak ja, którzy bardzo doceniają pracę osób, którym się chce pracować przy...
rozwiń
MartaB, ja też nie miałam już nic pisać ale napiszę, bo chcę, żebyś wiedziała, że są również niezaangażowani rodzice, tacy jak ja, którzy bardzo doceniają pracę osób, którym się chce pracować przy tych wszystkich występach, wycieczkach, balach itp. Przecież Ty kobieto za to grosza nie dostajesz a jeszcze kubeł pomyj na głowę nie raz. I za co? Za poświęcony swój czas? I jeszcze napisze Ci taki jeden mądrala wytyczne jak masz spędzać wieczory na mailach, telefonach i rozpiskach żeby dogodzić panu leniwemu i złożyć mu meldunek z wykonanej przez Ciebie pracy.
zobacz wątek