Widok

randkowy problem

Czytałam jakiś artykuł w internecie o randkach i tak mnie naszło na założenie wątku (nie wiem czy taki już był, ja z mojej strony mogę zapewnić, że takiego nie widziałam :) )

Jaki problem chciałabym poruszyć? Dość krępujący i kontrowersyjny bowiem zawsze jak pojawia się konflikt to zwykle chodzi o kasę :)
I właśnie....jakie macie podejście do płacenia na randkach? Wolicie aby to osoba, która was zaprosiła zapłaciła, rozdzielacie rachunek na pół czy bierzecie sprawy w swoje ręce i płacicie całość? A jak to wygląda na kolejnych spotkaniach?

Jestem ciekawa Waszych opinii :) zapraszam do dyskusji :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ooooo ooo Halewicz...mrrr, prawdziwy mężczyzno, o szczęśliwa ta niewiasta której sprezentujesz stringi z Triumph'a
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
facet w moim wieku albo jest facetem, albo pipą - sytuacja zero-jedynkowa. Co do szczęśliwości niewiast, to te które znam, jakoś nie uszczęśliwia para majtek...no ale są kobiety i kobiety.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Taaaaaa, chciałbym to zobaczyć ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@sam
jeszcze kilka lat... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie uwarzam się za marudę i też nim nie jestem. Zwyczajnie potrafię odróżnić spotkanie randkowe a koleżeńskie/towarzyskie.
Kumpela nie ma co robić, to jej proponuje wypad na plaże żeby pogadać, ale to nie oznacza, że będę biegał za każdym jej kaprysem i za to płacił. I to jest normalne, a nie marudzenie. W przeciwnym razie płacić trzeba by było zawsze i wszędzie gdzie kolwiek by człowiek nie poszedł, nawet za spodnie w sklepie koleżankom O_o albo za telefon i doładowanie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może jak zrobi się ze mnie desperat, to rzeczywiście będę zapraszał dziewczyny na zakupy i płacił za ich ubrania i buty w sklepach, bom dżentelmen przecie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Sam a uważasz że masz poczucie humoru ? Zwyczajnie zadałeś pytanie (To na koleżeńskim spotkaniu podział też nie wchodzi w grę? )
Więc odpowiedziałam Ci z przymrużeniem oka ;)
Jakbyś zauważył sama nie jestem za tym aby płacić za kobietę zawsze i wszędzie.Doładowanie hmm...brzmi ciekawo :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiem Marseille :) Twoje posty zrozumiałem i cieszy mnie fakt, że ktoś myśli normalnie :)
Ale tak sobie gdybam jeszcze... bo suma sumarum każdy jeden wypad z koleżanką będzie mi się teraz ze sponsoringiem kojarzył.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@sam
pamietaj ze nie kazdy podchodzi do zycia dokladnie w ten sam sposob co ty, i to wcale nie znaczy ze w gorszy, badz nienormalny ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Płacenie za wszystko na spotkaniu towarzyskim (nie randkowym) jest nienormalne, a dziewczynie/kobiecie powinno być wstyd. Są pewne granice myślę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@sam
z twojego punktu widzenia, owszem ;)
sek w tym ze nie kazdy mysli tak jak ty ;)
i jezeli taki ktos placeniem za wszystko nie robi nikomu krzywdy, w tym rowniez sobie, to czemu ma byc uznany za nienormalnego? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to nie kwestia desperacji, a klasy...ale nie szkolnej ^^
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@mmm
Ja bardzo chętnie poznam twoich kolegów i chętnie ich zapytam czy płacili ci za zakupy w sklepie i za wszystko na co miałaś ochotę ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wyobraźmy sobie taką sytuację:

elegancki mężczyzna zaprasza piękną kobietę na kolację, jest romantycznie, świece, lampka szampana na aperitif, doskonałe przystawki trącące afrodyzjakiem, delikatna zupa i lekkie danie główne, wykwintny deser, ona w zwiewnej sukni, on w eleganckim garniturze z cienkiej wełny, gdy ona wstaje przypudrować nosek, on się podnosi z krzesła...a potem przychodzi rachunek i według SAM'a ona powinna za to wszystko zapłacić.

@sam - czy taki obraz koresponduje z Twoim wyobrażeniem randki? Jeśli tak, to faktycznie tłumaczenie Tobie czegokolwiek jest jak "Road to Perdition" ^_^
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@M30+
o popatrz, ja tez mam zadatki na, w moim przypadku, dobra kumpele :D

@Hallewicz
takie tlumaczenie to jak rozmowa chiczyka z masajem :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jest ewidentnie randka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@sam - mmm jest mężczyzną, zatem nie wiem, czy Tobie coś da pytanie jego kolegów o zdanie ;-)))
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@M-a-j-k-a
w sumie czasem z kolegami wyskakujemy na piwo :D moge zapytac :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@sam - wiele razy, trudno mi zliczyć, miałem okazję zaprosić znajomą na kolację, bez podtekstu seksualnego/randkowego i było wszystko powyżej, co wymieniłem. Do głowy by mi nie przyszło, aby ośmieszyć się propozycją zapłaty za kolację "po równo"...po prostu w życiu bym się tak nie skompromitował. Boso ale w ostrogach, SAM!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@mmm - ale to @sam chciał pytać Twoich kolegów, czy Tobie ciuchy kupują :D

@Hal - bardzo fajne masz podejście, rzadko spotykane w dzisiejszych czasach. Jednak uważam, jako kobieta, że bez przesady. Jak idę z kolegą na piwo, czy do kina, bez problemu mogę zapłacić za siebie, a nawet wolę.
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Towarzyskie

Swing party (28 odpowiedzi)

Mam ochotę coś takiego zrobić u siebie tylko gdzie szukać chętnych

Najtańsze sushi w Gdańsku (27 odpowiedzi)

Gdzie?

Gay Gdańsk (178 odpowiedzi)

JA 21 lat strarówka...

do góry