Odpowiadasz na:

Re: roczne dziecko-nie siedzi, nie raczkuje, nie chodzi-czy są tu mamy takich dzieci?

Też rehabilitowałam dziecko z powodu problemów z napięciem, wzmożone obręcz barkowa, osłabione mięśnie brzucha i nóżki.
Bez rehabilitacji domowej 3-5 razy po 15-30 minut nic nie wskórasz.... rozwiń

Też rehabilitowałam dziecko z powodu problemów z napięciem, wzmożone obręcz barkowa, osłabione mięśnie brzucha i nóżki.
Bez rehabilitacji domowej 3-5 razy po 15-30 minut nic nie wskórasz. Rehabilitacja w OWI itp to za mało, to tylko wskazanie drogi jaką macie podążać. Przede wszystkim- rehabilitant do domu, i nie Bobath tylko Vojta (z dojazdem do domu ok 120 pln za godzinę- o kontakt do rehabilitantów dzwonić do OWI, podadzą namiary). Mizianiem i masażami nic nie wskóracie, tu potrzebna jest silna i częsta stymulacja. Męczące i trudne do wytrzymania dla rodziców, opiekunów, ale najważniejszy jest przecież cel. Zdrowe, sprawne dziecko. Po drugie wykładzina w całym domu, we wszystkich miejscach, w których chcecie, by dziecko mogło swobodnie się poruszać. Castorama- najtańsza, szara, szorstka!! (nie żadne baranki i inne miękkie cuda, nie ma by ładna tylko skuteczna) po 8 pln za metr. Wszystko tym wyłożyć. I do dzieła. Nam podstawa do raczkowania zajęła 4 tygodnie, stawanie w łóżeczku kolejne 4 tygodnie. Mała w tej chwili chodzi. Wiele nas to kosztowało pracy i pieniędzy ale to w końcu inwestycja na całe życie ;)

zobacz wątek
9 lat temu
~oooo

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry