Widok

rozszerzanie diety niemowlaka

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Synek w wigilie skonczyl 4 miesiace , zastanawiam sie od czego mu zaczac rozszerzac diete , blendowana marchewka czy kleik ryzowy ?? Lekarka powiedziala ze mam pelna dowolnosc . Nie pamietam jak to bylo przy starszym , poprostu dopadla mnie skleroza ;)
image[/url]
image[/url]

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Gotowana marchewka, potem ziemniak, ryż, jabłko. My tak rozszerzamy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
mi pediatra gastrolog zlecił najpierw ziemniaczka rozciapcianego z mlekiem mam,takie puree potem gotowana marchewka itd
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ziemniak, marchew, dynia i następnie owoce i zupki warzywne.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wg najnowszych zalecen diete rozszerzamy po 6 miesiacu zycia. Do tej pory tylko mleko czy kp czy mm. ;)
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 12
"Pierwsze 6 miesięcy życia to czas, gdy idealnym pokarmem dla dziecka jest mleko jego mamy." - słowa dietetyka z http://portalzdrowiadziecka.pl/index.php/2016/05/26/zywienie-niemowlat/
Po tym okresie możemy wprowadzać marchewkę samą lub z ziemniakami, owoce - jabłka, banany, a jak już przyzwyczai się do warzyw wtedy mięso, np. z indyka.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 7
Czemu minusujecie? Taka prawda. 4 miesieczne dziecko jak i jego układ pokarmowy nie jest gotowy na rozszerzanie diety. ;)
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 12
Hm... mnie śmieszą takie zmiany zaleceń, kiedyś był gotowy a teraz jednak stwierdzili ze nie jest. Parę lat temu swojemu synkowi wprowadziłam stałe pokarmy od 4 miesiąca i praktycznie każdy tak robił. Jego układ pokarmowy bardzo dobrze to zniósł, a teraz raptem zmiana zaleceń...
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 7
Dokładnie. Zalecenia się jakoś strasznie szybko zmieniają, a żołądki dzieci chyba jednak nie...

U nas zawsze było tak - po 4tym miesiącu marchewka, ziemniak, dynia, jabłko. Potem kaszki i kleiki ryżowe odpowiednie do wieku. Po 5tym miesiącu już lista możliwości dość długa, bo nawet delikatne mięska można.

A co lekarz to też inna opinia. Zresztą wystarczy popatrzeć po słoiczkach dla dzieci ile jest możliwości już od 4-5 miesiąca. Gdyby nie można było dawać to by nie można było sprzedawać. Po prostu wybór rodziców co kto chce podać dziecko i wszystko w temacie. Jedne będą karmić piersią 6 miesięcy, inne od urodzenia MM i dietę rozszerzać już po 4tym miesiącu. Takie życie, wolny wybór, każdy będzie dobry o ile dziecku będzie służył.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 6
Jak najdłużej karmić samym mlekiem do końca 6 miesiąca tylko kp, zalecenia się zmieniają bo jest więcej badań i powoli obalony zostaje mit ze mleko mamy nie jest pełnowartościowe. Wprowadzając wcześniej pokarmy zabierasz swojemu dziecku naturalna ochronę przed wirusami, bakteriami itd, dzieci wyłącznie kp do 6 miesiąca mają ponad połowę mniejsze ryzyko ciężkich chorób dróg oddechowych (zapalenie płuc) biegunek rotawirusowuch itd. Jeśli możesz kp. Chyba ze mm ale z tego co się orientuje na mm tez juz teraz chyba do 6 miesiąca się karmi.jesli dziecko dobrze przybiera na wadze.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 14
Jula co Ty za bzdury opowiadasz!! Co ma wprowadzanie warzyw do diety dziecka z obniżaniem odporność??
Rozszerzanie diety niemowlaka polega na wprowadzeniu 2 łyżeczek papki warzywnej pomiędzy posiłkami ( mlekiem matki bądź modyfikowanym) a nie zamiast tego mleka.
Poza tym nikt nie pisze,że masz w 5 miesiącu życia odstawić dziecku mleko i wprowadzać wielkie "śniadanie" czy "obiad". Proszę o troszkę rozwagi i myślenia , a nie wypisywanie bzdur o odbieraniu ochrony przed wirusami itp.
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dobrze chociaż ,że Jula zauważyła ,że nie każda mama karmi piersią,brawo.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Droga Ili, bzdury to piszesz kochana Ty nie ja, zapoznaj się z informacjami choćby WHO, zapytaj lekarzy, przeczytaj choćby jeden naukowy artykuł o wyłącznym karmieniu piersią przez pierwszych 6 miesięcy wtedy się wypowiadaj, bo bezpodstawne zrzucanie komus pisania bzdur jest co najmniej nie na miejscu. Swoją wiedzę mam z wielu fachowych artykułów, konsultacji z pediatra, i doradcą laktacyjnym. A Ty swoją wiedzę czerpiesz skąd?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 11
Nika, zgadza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nika, zgadza się nie każda mama karmi piersią, nie każda chce i nie każda choćby chciała może. Nawet ta która karmi nie zawsze dziecka nie jest zmuszona dokarmiać(niski przyrost wagi), bo moim ogromnych korzyści kp to żeby dziecko odpowiedni dużo jadł jest najważniejsze. Ale wprowadzać tak sobie bo juz przyszedł 4 miesiąc po prostu nie warto. Dziecko wcale tego nie potrzebuje i traci naturalna ochronę, owszem jakieś przeciwciała dostaje ale to już nie to samo. Jeśli któraś z mam nie wierzy niech poczyta. Mi nie musicie wierzyć, uwierzcie fachowcom.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 9
Gdyby zalezalo wam na brzuszkach waszych dzieci to byscie sie zainteresowaly nowymi zalecaniami. Czasem mysle ze takie wciskanie dziecku jedzonka w czwartym miesiacu lub po 4 msc. to popisywanie sie tym jakie to moje dziecko zdolne bo juz je. A to ze jest jedzonko po 4 miesiacu to tylko marketing. A prawo polskie tego nie zabrania. Najbardziej bawia mnie komentarze ze " ja tak jadlam i zyje" albo dawalam dziecku i zyje". Ja tez mialam taka diete i moze od tego cierpie na rozne schorzenia zwiazane z ukladem pokarmowym. Nasi rodzice nie mieli takiej swiadomosci i informacji jak my a my mamy wiec korzystajmy. Mysle ze te dwa mieisace dziecko przezyje bez marchewki itp.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 8
To już po zawodach,moje dziecko ma 6 lat,zmarnowalam jej życie.Karmiłam wg.zaleceń WHO z 2010 r. jak wszystkie pozostae mamy w ramtym czasie,czyli pokolenie sprzed 2010 zmarnowane.

p.s.Nie cierpię ja ani nikt z mojej rodziny na żadne choroby związane z układem pokarmowym,cukrzycę ,nadwagę .Choroby układu pokarmowego powoduję przedewszystkim zła dieta i siedzący tryb życa a nie łyżeczka marchewki w 5 mc życia.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 3
Zgadza się, ze kiedyś zalecenia były inne, inne były też sposoby pielęgnacji dzieci, co nie znaczy ze były bezbłędne. Ale skoro mamy najnowsze, poparte badaniami zalecenia, zwłaszcza propagujące coś naturalnego jak kp, to się do nich stsujmy w miarę możliwości(bo jak ktoś nie ma pokarmu to wiadomo ze będzie karmił Mm).Sama piszesz ze stosowałas się do zaleceńz 2010 roku, aktualnych jak na czas w którym miałaś dziecko, a nie z np 1995 roku wiec nie każ stosować innym nieaktualnch metod. I zgadza się, ze łyżeczka marchewki może dziecka nie zabije ale rozważając korzyści wyłącznego kp myślę że nie warto tej łyżeczki tak wcześnie podawać. Marchewka nie zabije, ale wysoka odporność może trochę dzieci uratować, a jeśli weźmiesz pod uwagę ze choroba może dotknąć Twoje dziecko to nabiera to innego znaczenia. Pamiętajmy, że za statystykami kryją się dzieci.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 10
Na tym kończę, co miałam napisać to napisałam, każdy sam decyduje o swoim dziecku, niektórzy kierują się aktualną wiedzą inni swoimi przekonaniami sprzed lat. Każdy chce dobrze dla swojego dziecka, mamy rozum, decydujmy sami. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia w Nowym Roku.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jula nie wiem czy ze zrozumieniem przeczytałam mój wpis,ale zarzuciłam Tobie pisanie bzdur odnośnie obniżenia odporności niemowlaka z powodu wprowadzenia warzyw do diety . Nie wspominam nic o tym aby nie karmić piersia, a wiedzę mam z własnych studiów medycznych,poza tym moja mama jest pediatra od 30 lat i zapewniam Cię że zapoznaje się z wszystkimi nowinkami,co nie oznacza, że wszystkie je popiera bo ma swoje doświadczenia jak każdy inny lekarz.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3
Jak będą zalecenie żeby dziecko w ogień wrzucić na 30 sek bo bedzie zdrowsze to ślepo wierzące matki pewnie tak zrobią ;p

Każdy ma swój rozum i każda matka wybiera to, co uważa, że będzie lepsze dla jej dziecka. Przecież mówimy tu o marchewce czy jabłku a nie o schabowym i frytkach.

No to idę sie rzucicza mostu, bo moje maluchy od urodzenia karmione były MM, jadły marchewkę po 4tym miesiącu i piły MM do wieku 2 lat, a starszy do 3 lat. Masakra. Tylko sie zabić ;ppp

A jak przezyję to dzieci pewnie mnie znienawidzą za takie żywienie mimo, że są okazami zdrowia, odpornymi, szczęśliwymi dziećmi ;ppp
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 8
podstawowa zasada to - rozszerzamy dietę kiedy dziecko samodzielnie siedzi lub skończyło 6 miesięcy i potrafi siedzieć podparte a nie leci przy tym na boki czy do przodu.
chyba mało przyjemne jest dla dziecka kiedy kramimy je na leżąco albo kiedy nie może odwrócić głowy i "obronić się" przed łyżką bo w leżaczku ma ograniczone ruchy.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 6
Ja karmiłam swoje maluchy w krzesełku, które miało kilka pozycji regulowanego oparcia. Dzięki temu dziecko nie leciało ani do przodu ani na boki, nie jadło tez na leząco. I w razie plucia jedzeniem nie dławiło się. Dzieci jadły chętnie, bez problemów.

Znam jeden przypadek u mnie w rodzinie gdzie bobas 4,5 miesięczny sam siedział, bez żadnego podparcia i wcale sie nie przewracał. To rzadkość, ale są takie zdolniachy. Lekarz kuzynce powiedział, że skoro mały ma siłę siadać to ma mu pozwalać i zaszokował wszystkich tak szybkim opanowaniem sprawy. Ale widziałam taki przypadek tylko raz.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moje dziecko jest przykładem że karmienie piersią nie zawsze chroni przed infekcją. Synek ma 6 tygodni a już 2 raz leżę z nim w szpitalu. Obecnie ma zapalenie płuc i włączony antybiotyk. Uparlam się żeby karmic piersią właśnie po to żeby dostarczyć dziecku przeciwciała bo w domu mam jeszcze przedszkolaka i efek tego mizerny bo łapie wszystko.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
My zaczęliśmy tak: ziemniak 3 dni, dynia 3 dni, marchewka 3 dni. Po każdym nowym produkcie obserwowałam, czy nie ma objawów alergii. Potem, jak było ok, to te warzywa mieszałam. Kleiku nie dawałam osobno, bo córce nie smakował (zresztą to naprawdę smakuje okropnie). Za to kasze różne najpierw na wodzie, a potem na mm zjadała ze smakiem. Dawałam też piętkę chleba do ciumkania, zamiast tego uciążliwego wprowadzania glutenu manną.
U nas wprowadzanie nowych produktów wcale nie było takie łatwe i na dobre rozkręciło się dopiero ok. 9 miesiąca. Myślę, że to, kiedy zacząć zależy od dziecka i to każda mama wie najlepiej, kiedy jest gotowe. Żadne WHO ani inne organizacje nie mają tu decydującego zdania.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 3
Popieram cię efcia :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
o właśnie, jeśli chodzi o gluten to jest łatwiej bo ostatnie badania mówią, że nie ma znaczenia czy wprowadzi się go w 6,7,8 miesiącu czy później. nie zmiejsza to ani nie zwiększa to prawdopodobieństwa zachorowania na celiakię wiec można dawać gluten kiedy się chce - to informacja dla tych co chcą rozszerzać dietę wg najnowszych badań a nie ludowych mądrości
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Celiakia jest choroba genetyczna jakby co.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

która może wystąpić lub nie jeśli ma ku temu sprzyjające warunki... posiadanie genu nie świadczy o posiadaniu choroby.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Facepalm i jak byłam głupia tak pozostałam :) usilnie próbuje sobie przypomniec jak to było z pierwszym ale poporstu totalna pustka :(
Nie chciałam już odstawiać mu mleka ( mm ) i wstawić w te miejsce papek :) miały być jako dodatek ( bo w sumie to taki mały żarłok:)) . Miałam takie nie jasne wrażenie że lepiej będzie zacząć od kleiku a nie od warzyw i w tym tkwi mój problem :):)Generalnie nie wierze w instytucje WHo , jak dla mnie najlepiej to oni prowadza statystki :)
image[/url]
image[/url]

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Do roku podstawa jest mleko czy to kp czy mm. Na poczatku podajesz po 1-2 lyzeczki najlepiej warzywa zeby dziecko sprobowalo i obserwujesz czy nie ma alergii. Po wprowadzeniu warzyw mozesz je laczyc i robix zupki. Potem owoce. :) Do picia najlepeij woda. Kleikow nie polecam bo tylko zapychaja zoladek nie maja zadnych wartosci odzywczych. Jesli juz chcesz to podaj kaszke ale nie te slodzone tylko np zwykla kasze manna, jaglana itp. Sa tez z holle lub nominala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Według zalecenie WHO, dziecko powinno być karmione mlekiem mamy do 6 miesiąca życia - i to na żądanie. Czasem jest to niemożliwe np. ze względu na problemy ze zdrowie mamy, ale w innych przypadkach powinno się stosować do tych zaleceń. Brzuszek dziecka jest wrażliwy i rozwija się we własnym, ale bardzo dynamicznym tempie i potrzebuje do tego odpowiedniego "paliwa". Dlatego trzeba dobrze przemyśleć, zanim zacznie się rozszerzać dietę juniora. Najlepiej zapytać o wszystko pediatrę, a jeśli chcesz wcześniej o tym poczytać to wybieraj strony, gdzie wypowiadają się fachowcy. Ja podpowiadam ci np. dobra mamę. Jak coś, to pytaj ,chętnie pomogę :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jeżeli chcesz zadbać o zdrowie swojego maluszka zapraszam na https://eko-point.pl/produkty/dla-dzieci/ w 100% ekologiczne produkty bez dodatków czy konserwantów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Stawiam na ekologiczne produkty, póki co wygrywają słoiczki Hipp, łatwo dostępne w marketach np. Lidl, teraz również w wersji 80 gramów, idealna porcja na początek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4

W Polsce nie jest dobrze, gdy takie koncerny jak Hipp muszą prowadzić marketing szeptany na takich forach....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Skoro coś mi się sprawdza to o tym mówię, dziecko polubiło te słoiczki i rozszerzanie diety idzie nam łatwiej i przyjemniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Akurat. Nie brzmi to wiarygodnie, skoro w jednym momencie hurtowo wrzucasz wpisy w różnych wątkach w tym samym czasie, ale różnie się podpisujesz. Ip pokazuje, że to wszystko to działanie jednej i tej samej osoby, obojętnie jak się podpiszesz. To nie zachęca, tylko odpycha od chamskiej nachalnej reklamy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Spodziectwo, jest ktoś w temacie? (97 odpowiedzi)

Szukam mam synków ze spodziectwem, są tu takie?

Jeszcze raz praca.. :/ telemarketing..? (23 odpowiedzi)

Nie wiem czemu, ale nie mogę się zalogować.. :/ później spr na laptopie.. Wcześniej zakładałam...

Gdzie kupie tanio fotelik samochodowy? (39 odpowiedzi)

Jak w temacie. Potrzebny mi fotelik dla córci 9-18kg, najlepiej żeby kosztował max 350zł i był...

do góry