Re: rozszerzanie diety niemowlaka
Ja karmiłam swoje maluchy w krzesełku, które miało kilka pozycji regulowanego oparcia. Dzięki temu dziecko nie leciało ani do przodu ani na boki, nie jadło tez na leząco. I w razie plucia jedzeniem...
rozwiń
Ja karmiłam swoje maluchy w krzesełku, które miało kilka pozycji regulowanego oparcia. Dzięki temu dziecko nie leciało ani do przodu ani na boki, nie jadło tez na leząco. I w razie plucia jedzeniem nie dławiło się. Dzieci jadły chętnie, bez problemów.
Znam jeden przypadek u mnie w rodzinie gdzie bobas 4,5 miesięczny sam siedział, bez żadnego podparcia i wcale sie nie przewracał. To rzadkość, ale są takie zdolniachy. Lekarz kuzynce powiedział, że skoro mały ma siłę siadać to ma mu pozwalać i zaszokował wszystkich tak szybkim opanowaniem sprawy. Ale widziałam taki przypadek tylko raz.
zobacz wątek