Re: sączące się wody?
byłam za zaspie, ale trafiłam na niefajnego lekazra (taki wysoki z brodą, bin ladem), powiedział ze to nie wody, stwierdził że szykja miekka ale zamknięta, kazał wracac do domu. Potraktował mnie...
rozwiń
byłam za zaspie, ale trafiłam na niefajnego lekazra (taki wysoki z brodą, bin ladem), powiedział ze to nie wody, stwierdził że szykja miekka ale zamknięta, kazał wracac do domu. Potraktował mnie jak panikare, troche nie miło... ale i tak dobrze że pojechałam
zobacz wątek