Widok

usadowienie gości przy stole

Wesele Temat dostępny też na forum:
wczoraj zabrałam sie za usadzania gości przy stole i mam mały dylemat

wiadomo my w centralnym miejscu obok nas odpowiednio koło mnie świadkowa koło Kamila świadek, a gdzie rodzice odpowiednio moi po mojej a jego po jego stronie?

Moj twierdzi że oboje rodziców powinni siedzieć obok siebie a mi się wydaje że bedzie lepiej jak czlonkowie jednej rodziny będą po jednej stronie

jak wy sadacie?

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mojej siostry było tak, że po stronie pana młodego jego świadek i rodzice, a po stronie panny młodej jej świadkowa i rodzice:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
świadkowa po Twojej stronie a świadek po stronie twojego męża dalej obok świadkowej Twoi rodzice a obok świadka Jego rodzice. Problem tylko w osobach towarzyszących świadków :( ja kompletnie nie wiem co z nimi-wiem tylko że będą siedzieli przy stole prezydialym z nami ale czy obok świadków i dopiero rodzice? trochę dziwnie co?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
par nie powinno się rozdzielać !

a u nas jest tak że nasi świadkowie są parą :) więc tak czy siak będą siedzieli osobno ale poźniej się przesiądziemy

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja byłam świadkową i mój narzeczony siedział ze mną:)

image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie odważyłabym się rozdzielać świadków z ich parami. U mnie natomiast będzie tak że koło świadków będą siedzieć znajomi i dalej tak będzie szła rodzinka,wiem że moi rodzice będą tak woleli bo na ślubie mojego brata sami się tak posadzili, a i mi bardziej pasuje siedzieć wśród młodych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
NIR ROZSADZAĆ PAR!!!!! kiedyś moj K. był świadkiem i miał siedziec obok pana młodego a ja na zupełnym końcu stolu i sali (bylismy juz kilka dobrych lat razem) byłam wsciekła! i mój K. nie siedział przy parze młodej tylko przy mnie - wiem że powinniem im pomagac ale miałam to gdzieś ,jesli oni nie umieja sie zachować to ja mam to w d.... :P u mnie najpierw siedza rodzice a potem świadek z os. tow. :)

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie rozsadza sie par ja bylam z mezem ktory byl swiadkiem i na 2 dni przed dowiedzialam sie ze bede siedziala osobno bylam tak wsciekla ze tylko ja to wiem malo sie nie proyczalam bo poszlam na impreze po bardzo dlugim czasie i jeszcze musialam siedziec gdzies dalej od meza wrrr

Ślub cywilny
image

Slub Kościelny

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny to że par sie nie rozsadza to ja wiem

ja pytałam o rodziców :):)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a tak z ciekawosci do tych "wcieklych" drugich polowek swiadkow, rzeczywiscie jest taka tragedia jak przez jedna noc posiedzicie osobno? swiadek na ta jedna noc jest dla pary mlodej, to zaszczyt i ale i obowiazek. jak mozna wymagac na facecie, ktorego jego brat albo najlepszy przyjaciel poprosil o pomoc w tym jego wyjatkowym dniu zeby siedzial z toba przez cala noc. przeciez i tak sie tanczy i ludzie sie przesadzaja. czy wy byscie chcieli zeby wasi swiadkowie wam to zrobili, ludzie troche wiecej wyrozumialosci, ja siedzialam osobo i korona mi z glowy nie spadla. mam mojego narzeczonego na codzien moge przezyc jedna impreze bez niego

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
do walerka- par sie nie rozsadza,to kwestia dobrych manier.

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rodzicow zaraz za swiadkami z osobami tow:)

Ślub cywilny
image

Slub Kościelny

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
absolutnie nir rozsadzać par! jak ja byłam świadkową u oujego brata to mój A. siedział obok mnie i w niczym to nie przeszkadzało, żebym pomagała parze młodej.....a ja przynajmniej nie czułam się sama jak palec i nie musiałąm spoglądać na drugi koniec sali na mojego A....postawcie się w swoich sytuacjach czy byscie chciały byc rozsadzone...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
walerka- przeciez nie mówie że on ma siedzec przy mnie i nic nie robić! ma i pomagac tak jak moi swiadkowie(mam dwóch facetów) bedą nam pomagali ale tez beda miali swoje zony czy wieloletnie partnerki przy sobie BO SA PARĄ..... i nie rozumiem w czym ta osoba towarzysząca ma aż tak przeszkadzać że sadza sie ja zupełnie gdzie indzie ....dla mnie to brak wychowania ze strony pary młodej.

imageimage
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja świadkowa - silna wolą kobieta :) nie usiadłaby koło mnie (panny młodej) gdybym posadziła jej partnera gdzie indziej.

A tak poważnie to osoby towarzyszące świadków siedziały obok nich, potem rodzice i dalej rodzina, przyjaciele. I wszyscy bawili się świetnie, Ci co chcieli i tak potem się poprzesiadali.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz co co do osób towarzyszących to ja uważam, że powinni siedzieć obok świadków, kiedyś mój narzeczony był świadkiem u siostry i siedział obok niej a dla mnie miejsca nie było i wiem jak fatalnie się wtedy czułam, a byłam już wtedy jego narzeczoną także ja myślę, że obok pary młodej siedzą ich świadkowie z osobami towarzyszącymi dalej rodzice i np dziadkowie

image[/url]
image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój brat był świadkiem i mojego Męża siostra
dziewczyna mojego brata siedziała naprzeciwko niego, więc było im nawet lepiej się porozumiewać i nie miała nic przeciwko temu
po mojej prawej stronie siedziała Siostra mojego Męża, która jest wolna i moja Mama (Tata nie żyje), a po lewej stronie męża mój brat i teściowie, naprzeciwko mojego brata jego dziewczyna, mieliśmy łączony stół z resztą gości, więc dziewczyna brata nie była odosobniona, miała po swojej prawej stronie doborowe towarzystwo ;)

url=http://www.maluchy.pl]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak usadzac gosci przy okraglych stołach? w poradniku bylo napisane zeby mieszac gosci z obu rodzin tak zeby sie zapoznali, mi sie jednak to wydaje dziwne.. i tak sie mocno nie zaprzyjaznia, tymbardziej ze rodzina narzeczonego z warszawy wiec raczej beda sie widywac bardzo rzadko albo i wcale, zas na weselu pewnie lepiej by sie bawili siedzac z osobami ktore lubia i znaja..?? a jak wy myslicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas będą sami się usadzać, ja nie robię żadnych usadzeń, mam nadzieję, że rodzina się pomiesza bo nie chcę żeby po prawej stronie była moja rodzina a np po lewej mojego A. dla mnie to takie różnicowanie rodzin to moja a to twoja rodzina.....troszkę tak u miojego brata było..zamiast rodzibna wspólnie się bawić i scalać to każdy siedział tylko przy swoich...może też to kwestia ludzi...u mnie takl nie będzie bo rodzina ze strony mojego A jest bardzo rozrywkowa:):)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
PO MOJEJ STRONIE SIEDZIELI RODZICE MĘŻA A PO STRONIE MĘŻA MY PARENTS:)ŚWIADKOWIE USIEDLI GDZIE CHCIELI:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to nie o to chodzi, jezeli masz ochote posadzic swiadka z partnerem to sadzaj , ja osobiscie nie widze takiej wielkiej tragedii w rozsadzaniu na ta jedna noc. osoba towarzyszaca nie przeszkadza ale jezeli panstwo mlodzi zdecyduja ze chca miec przy glownym stole kogos innego niz druga polowke swiadka to uwazam ze nalezy to uszanowac i zrozumiec a nie sie wsciekac i posadzac o brak manier. to jest ich dzien i na ten jeden powinno sie na tym co oni chca skoncentrowac. ja bylam na weselu z okraglymi stolami i bylismy pomieszani, osobiscie wole siedziec z wlasnym towarzystwem

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z watku wynika ze panstwo mlodzi to niczym para krolewska sa i tego dnia wszystko im sie nalezy i wszystko ma byc tak jak oni chca no bez przesady. jak ktos chce siedziec razem to nalezy to uszanowac. dziwnie bym sie czula siedzac oddzielnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie każda z nas bedzie panna młoda a już za 9 miesięcy ale nie zamierzam rozdzialać par bo to przykre tak jakbys mowił tej osobie towarzyszacej swiedkowej naprzykład:" słuchaj to jest moja siostra chce zeby siedziała przy mnie bo TO JEST MÓJ DZIEŃ a ty ...jestes mi obojetny chcociaz jestes jej przyszłym mężem mam cie gdzieś"

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no moze naiwna jestem ale ja myslalam ze na slub i wesele sie chodzi nie po to, zeby sie najesc i napic ale aby swietowac ten jeden niepowtarzalny dzien pary mlodej i to oni sa najwazniejsi i tak troche sa jak para krolewska bo to ich dzien.

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie było tak:

ja-świadkowa-os.towarzysząca świadkowej - rodzice. I tak samo bylo po stronie męża.

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie zastanawiam się nad usadowieniem gości weselnych - czy dobrym pomysłem jest łączyć rodziny? ktoś był na takim przeplatanym weselu? bo są u mnie 2 stoły i nie wiem czy po jednej stronie nie posadzić swojej rodziny a przy drugiej - rodziny męża? czy wymieszać ludzi? sprawdza się to?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tez sie nad tym zastanawiam, nasz stol bedzie w podkowe, ale chcialam przemiszac gosci z obu rodzin, zeby grupki sie nie porobily, moze ktos ma jakies doswiadczenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas bedzie nasz stół, a stoły gości (4 lub 5) w formie grzebiania, czy litery E od naszego stołu

z pewnych wzgledow wyszło mi, że nie chcę za dużo osób sadzać przy naszym stole, a mojego A. tata nie żyje i jakby rodizce siedzieli z nami przy stole - to bardizej by się to rzucało w oczy, to rodzice bedą siedziec razem z gośćmi

rozmawiałam z maą (bo bałam sie, że jej to bedize przeszkadzać) a ona stwierdziła, ze super pomysł, bo tak to by się wynudziła, a tak to i bedize miała oko, co się wsrod gości dzieje (jako wspólgospodyni wesela) i z ludźmi normalnie pogada...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem za tym, by przede wszystkim podzielić ludzi wiekowo - nie upierać się, ze nasza 20-letnia kuzynka ma siedzieć przy swoich rodzicach... starsi przy starszych, młodsi przy młodszychi troszkę przemieszać, ale nie za bardzo i wg uznania - bo znamy przecież nasze rodziny... mozna przemieszać wg zainteresowań, punktów wspólnych
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja uważam, że lepiej nie mieszać rodzin i jednocześnie posadzić ludzi odpowiednio wiekowo, żeby się dobrze w swoim towarzystwie bawili. Nie wpadłoby mi nawet do głowy, żeby rozsadzać pary. Przy stole prezydialnym będą siedzieli z nami świadkowie z osobami towarzyszącymi i rodzice (w jakiej konfiguracji to się jeszcze okaże). Jednocześnie jak myślałam nad wstępnym usadzeniem gości to pojawił się inny problem. Mianowicie chrzestni - ja mam większy kontakt z chrzestnym, mniejszy z chrzestną - są z innych rodzin więc stwierdziłam, że posadzę chyba bliżej chrzestnego a dalej chrzestną. Jednak po stronie mojego narzeczonego jest większy problem, bo on swoją chrzestną to widział dwa razy w życiu - na komunii i na 18stce. Niespecjalnie mamy ochotę sadzać ją jakoś blisko nas a z drugiej strony etykieta niby by tak nakazywała :/
image

http://forum.trojmiasto.pl/Ill-love-you-till-I-die-relacja-paquerette-18-06-2011-t248517,1,11.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
paquerette zróbcie tak jak wam zdrowy rozsądek i serce podpowiada, to jest Wasze wesele i wydaje mi się że nikt nie ma prawa Wam narzucać jakiś utartych stereotypów, że tak wypada a tak nie ;)

Chociaż jest jedna rzecz o to rozsadzanie par! Ja byłam na weselu gdzie mój przyszły mąż był świadkiem i niestety ja nie siedziałam obok niego, siedziałam obok jego mamy i zamiast z młodymi to ze starszymi i to mi sprawiło ogromną przykrość, bo pomimo tego że bardzo lubię moją przyszłą teściową to źle się tam czułam. :|

imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jednak myślę że nie będę mieszała gości i rodzin.... zresztą będą mieli szansę poznać się bliżej podczas tańców czy zabaw/oczepin :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja to zostawiłam mojej Mamie ;P
U nas jest trochę "inny" problem, gdyż mojego Ł siostra jest o 2 lata młodsza od mojej Mamy... A Tata Ł jest w wieku mojego Dziadka... stąd problem jak rozsadzić gości ;P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaaaa co do świadków i ich osób towarzyszących to niestety świadkowie siedzą SAMI przy Parze Młodej, jedną noc chyba mogą, no nie...? ;)
My mamy problem z głowy nasi świadkowie sami będą :P
Ale wiem z doświadczenia że nawet jeśli świadkowie są żonaci/mężaci to są rozdzielani na tą jedną noc - ale tylko podczas siedzenia przy stole ;P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym nie byla zadowolona z faktu ze w roli swiadka mialabym siedziec gdzie indziej niz mu R.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kwestia podejścia ;P
Świadkiem nie zostaje pierwsza lepsza osoba. przyjmując "propozycję" bycia Świadkiem trzeba wziąć pod uwagę nie tylko zaszczyt, ale i obowiązki z tym się wiążące ;) Nie spotkałam się nigdy z tym by przy głównym stole przy Parze Młodej siedziały osoby towarzyszące (czyli partnerzy) Świadków... zwyczaj jest że Świadkowie obok Młodych, a obok świadków Rodzice Młodych. No ale nic nie narzucam, każdy robi co chce i jak zechce ;P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no owszem obowiązki, ale tez ma się bawić a ja mimo roli swiadka nie potrafilabym sie dobrze czuc i bawic nie siedzac przy ukochanej osobie :P
a wlasnie jak juz to ja widzialam przypadki ze byli swiadki z os tow i rodzice, albo ze para mloda plus rodzice bez swiadkow
ale nigdy zeby sami.. :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam osoby towarzyszące świadków razem z nimi dalej nasi rodzice dziadkowie, na przeciwko nas i świadków nie stoją krzesła ale na przeciwko rodziców już tak i tu sadzam chrzestnych ;)
image
7 sierpnia 2010
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też nigdy nie widziałam żeby rozdzielać świadków od ich partnerów, czy partnerek, dla mnie to mega dziwne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam problem bo siedzimy razem ze swiatkami i ich osobami towarzyszacymi oraz rodzicami przy jednym stole. Moim swiatkiem jest moja siostra i ona bedzie siedziala ze swoim mezem czyli szwagrem ktory nie rozmawia z moja mama. co w takiej sytuacji zrobic? jak ich posadzic? Dodam,ze moj K jest bardzo zwiazany z rodzicami i chce miec ich przy sobie.
image



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
po Twojej stronie świadek, jego towarzyszka i Twoi rodzice. po stronie męża Twoja świadkowa jej mąż i rodzice Twojego meza.
Będzie ładnie bo będzie tak jak etykieta nakazuje- na przemian kobieta mężczyzna kobieta mężczyzna kobieta mężczyzna itd itd :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a u nas będzie tak że po mojej stronie świadkowa z mężem a po stronie mojego narzeczonego świadek z osobą towarzyszącą a resztę gości posadzimy po jednej stronie rodzina a po drugiej stronie znajomi , ponieważ po 12 latach bycia razem mamy wspólnych znajomych i tak naprawdę trudno by było stwierdzać kto jest od kogo :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez chcialabym miec siostre przy sobie wie pomyslalam sobie,ze po mojej stronie siostra z mezem a dalej mojego K swiadek z osoba a po stronie mojego K jego rodzice i moja mama moze tak byc?
image



image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie akceptuję tego, żeby świadkowie siedzieli bez swoich partnerów. Ważniejszymi osobami są rodzice Młodych i to oni powinni być blisko swoich dzieci. Świadkowie z partnerami to mogą być 4 osoby do pomocy. Dlaczego świadkowie mają być przed rodzicami? Mogą się wywiązywać ze swoich obowiązków siedząc trochę dalej i na pewno czuję się pewniej w towarzystwie swoich połówek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skopiowane z:

http://www.savoir-vivre.com.pl/?rozmieszczenie-gosci-przy-stole,170

"Po wręczeniu prezentów rodzice panny młodej usadzają gości przy stole w ściśle określonej kolejności. Jest to bardzo skomplikowany zabieg. Można go ominąć umieszczając przy każdym nakryciu tabliczkę z nazwiskiem gościa. W takiej sytuacji matka panny młodej informuje tylko gości o tym fakcie.

1. Ogólne zasady rozsadzania gości przy stole

Zawsze i wszędzie obowiązują ogólne zasady usadzania gości przy stole, a więc:

- zasada przeplatania (mężczyzna-kobieta-mężczyzna-kobieta itd.);

- małżeństwa nie siedzą obok siebie (ale na przeciwko siebie);

- narzeczeni siedzą zawsze obok siebie;

- obok siebie sadza się osoby, które się nie znają lub mało znają;

- nie sadza się obok siebie osób, które pozostają w konflikcie lub się nie lubią;

- najważniejsze miejsce dla mężczyzny jest obok gospodyni;

- najważniejsze miejsce dla kobiety jest obok gospodarza;

- drugie miejsce w kolejności dla mężczyzny jest obok kobiety siedzącej obok gospodarza;

- drugie miejsce dla kobiety jest obok mężczyzny siedzącego obok gospodyni;

- kolejne miejsca według wyraźnie już widocznej w oparciu o powyższe punkty zasady.

Jest kilka wersji usadzania gości weselnych przy stole.

2. Pierwsza wersja usadzania gości weselnych przy stole

Jest to wersja najbardziej klasyczna i dzięki takiemu usadzeniu osób najważniejszych tworzy się więcej miejsc honorowych, co w wielu wypadkach pozwala na uniknięcie sytuacji, w której ktoś poczuje się urażony. Jest ona szczególnie wskazana wtedy, gdy świadkami są osoby dostojne, o znacznej randze społecznej.

Gdy jednak część gości siedzi przy innych stołach naprzeciwko państwa młodych z wersji tej trzeba zrezygnować, ponieważ, matka pana młodego i ojciec panny młodej siedzieliby do nich plecami.

Wersja ta nie wchodzi też w grę z oczywistych powodów, gdy stół ustawiony jest w podkowę i wszyscy siedzą tylko po jego zewnętrznej stronie.

Oto ona. Państwo młodzi siadają w centralnej części stołu (panna młoda siedzi zawsze po prawej stronie pana młodego).Obok pana młodego zasiada matka panny młodej, a następnie świadek płci męskiej, babcia pana młodego, dziadek panny młodej. Obok panny młodej siedzi ojciec pana młodego, a następnie świadek płci żeńskiej, dziadek pana młodego, babcia panny młodej, drugi dziadek pana młodego. Naprzeciwko państwa młodych siadają ojciec panny młodej i po jego prawej stronie matka pana młodego. Obok ojca panny młodej zasiada druga babcia pana młodego. Obok matki panna młodego zasiada drugi dziadek panny młodej. Pojawiają się tu trzy ważne pytania: „która babcia jest druga i który dziadek jest drugi ?”; „co zrobić jak nie ma wszystkich babć i dziadków?”; „jak usadzić pozostałych gości?”. „Druga” babcia to będzie młodsza babcia, „drugi” dziadek to będzie młodszy dziadek. Jeżeli nie ma wszystkich babć i dziadków ich miejsca zajmują osoby najstarsze wśród gości wiekiem lub rangą. Pozostałe osoby usadzamy według wieku, stopnia pokrewieństwa z młodymi lub rangi (przy tym samym wieku według rangi, przy tej samej randze według wieku). Ważność miejsc kształtuje się w następującej kolejności: najważniejsze – pierwsze na prawo od panny młodej; następne – pierwsze na lewo od pana młodego; kolejne – pierwsze na prawo od matki pana młodego; wreszcie – pierwsze na lewo od ojca panny młodej. W drugiej kolejności: drugie na prawo od panny młodej; drugie na prawo od matki pana młodego itd.

3. Druga wersja usadzania gości weselnych przy stole

W centralnym punkcie stołu siedzą młodzi (panna młoda oczywiście po prawej stronie pana młodego). Obok pana młodego siadają kolejno: jego matka, ojciec panny młodej, babcia pana młodego, drugi dziadek pana młodego, druga babcia panny młodej. Obok panny młodej siadają zaś kolejno: ojciec pana młodego, matka panny młodej, dziadek pana młodego, babcia panny młodej, drugi dziadek panny młodej, druga babcia pana młodego, a następnie według wieku, stopnia pokrewieństwa z młodymi i rangi (przy mniejszej ilości dziadków postępuje się tak jak w poprzednim przypadku). Świadków sadza się tak jakby byli zwykłymi gośćmi. Może ona mieć miejsce wtedy, gdy świadkami są bardzo młodzi przyjaciele państwa młodych.

4. Trzecia wersja usadzania gości weselnych przy stole

W tej wersji obok panny młodej siada świadek płci męskiej, a obok pana młodego świadek płci żeńskiej. Wtedy za świadkiem płci męskiej muszą usiąść kolejno: matka panny młodej, ojciec pana młodego, babcia panny młodej, dziadek pana młodego, druga babcia pana młodego, a za świadkiem płci żeńskiej kolejno: ojciec panny młodej, matka pana młodego, drugi dziadek panny młodej, babcia pana młodego, drugi dziadek pana młodego, druga babcia panny młodej. Pozostałe problemy rozwiązuje się tak jak w poprzednich wypadkach.

5. Czwarta wersja usadzania gości weselnych przy stole

W tej wersji dziadków rozmieszcza się na końca stołu, a pozostałe osoby tak jak w wersji I lub II.

6. Piąta wersja usadzania gości weselnych przy stole

Jest jak wersja II tylko, że świadków sadza się naprzeciwko państwa młodych. Mogą dzięki temu być bardziej pomocni młodym i spełniać szybko ich wszystkie polecenia."
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fajnie jeszcze przeczytać http://www.weselinka.pl/7-rzeczy-ktore-warto-wiedziec-usadzajac-gosci-przy-stole

Na szczęście dziś już nie przykłada się w 100% uwagi dokładnie do zasad i można je troszkę modyfikować - ja bym jednak w tych modyfikacjach nie polegała sama na sobie, ale porozmawiała o nich z rodzicami i świadkami, ewentualnie dziadkamia - czyli osobami, które potencjalnie moga się poczuć urazone, jesli dostaną mniej "atrakcyjne" miejsce...

Dużo tez azleży od tego, jakie ustawienie stołów na sali będzie u was (o czym można poczytać w innych poradnikach nt. zasad usadzania gości weselnych)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
świadkowie powinni być obok Pary Młodej a za nimi rodzice, u mnie było tak, że z jednej strony męża rodzice a z drugiej moi, ale myślę, że zrób tak jak uważasz, ty wiesz najlepiej kto będzie chciał gdzie siedzieć a konwenanse nie zawsze się sprawdzają:)

u mnie przeżyłam spory stres, bo goście "dla żartu" pozamieniali wszystkie wizytówki na stole, porozdzielali małżeństwa itd, dodam jeszcze, że towarzystwo było wielonarodowościowe, więc możecie sobie wyobrazić;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym chyba padła na zawał.. czlowiek tyle sie stara a oni sobie psikusy robią:o
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie, spędziliśmy z mężem cały dzień na planowaniu kogo gdzie posadzić, tak żeby np goście z Anglii czy Rosji mieli kogoś z kim mogliby porozmawiać również w swoim języku, młodzi z młodymi itd. a tu taki klops...sympatyczni i zabawni kuzyni mojego męża wpadli na ten super pomysł...no ale...poszło w zapomnienie, stresu się troche najadłam, gości to ostatecznie rozbawiło

tylko taki z tego morał, żeby się nad tym zanadto nie skupiać...goście i tak często zmieniają miejsce na własne życzenie
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas bedą 3 osobne stoły, ustawione na kształt litery U.
Na środku bedziemy my i świadkowe ze swoimi parami, natomiast przy tych dłuższych stołach, to jeden bedzie przenaczony dla młodych, drugi dla starszych... rodzice pomimo sredniego wieku beda siedzieli ze starszymi ;)
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja robię tylko mały obiad i nie zapraszam osób towarzyszących, których osobiście nie znam. Strata miejsca - wolę zaprosić kogoś z rodziny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciekawe podejście.. :)
u mnie bedzie w ksztalce podkowy stół .
nasz bedzie liczyl nas, rodzicow i swiadkow z os. tow
i dwa stoly po 36 os i dwa po 24 os ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mu bedziemy miec 3 osobne stoly, kolo mnie bedzie siedziec moja mama i tata ,brat, kolo mojego p jego mama i tata , dalej swiadkowie i dziadkowie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
roksana te stoły po 36 os rozumiem, że są dłuższe od tych dla 24 os Masz stawione je w podkowę na cały namiot??? może narysuj w paint i wklej ;p dzięki


pytam to też mam 120 os, pewnie przyjedzie 110 ale tak chciała bym sobie wyobrazić ustawienie ;)
image
7 sierpnia 2010
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele bez ogłoszeń

Sukienka (3 odpowiedzi)

Proszę o radę, gdzie kupić sukienkę na wesele?

dobry...i nie drogi dentysta (51 odpowiedzi)

Hejka szukam dentysty dobrego ale żebym nie straciła majątku !!! mam sporo ubytków i pochłonie mi...

ile planujecie wydać na ślub i wesele? (216 odpowiedzi)

znalazłam na forum podobny wątek, jednak tam dziewczyny wypisywały tylko kwoty, a nie o to mi...

do góry