Widok
ciezko jest powiedziec co dla kogo jest dobre, jednemu pasuje cos, co dla drugiego jest zupelnie nieodpowiednie. Ja moge powiedziec ze mi nie wszystkie kosmetyki z tzw gornej polki pasuja, mam swoje wybrane, sprawdzone i sie ich trzymam, ale testuje tez nowosci ;) a dodam ze mam tlusta cere ... wiec wiecie jak to jest ;)

Mam bardzo fajną wizazystke w Sopocie - dojedzie do mnie do domu oprocz tego jest fryzjerka i dobierze mi naprawde fajny makijaz i fryzure. Usiebie w salonie ma tez solarium. Pozatym to az tak duzo nie kosztuje (za makijaz razem z malowaniem probnym 70 zł). I najwazniejsze uzywa profesjonalnych kosmetykow nie do dostania w normalnym sklepie przez to mam gwarancje ze makijaz nie splynie po uroczystosci koscielnej.
sorki, że zaśmiecam ... ale może się przyda :)
______________________________________
http://www.qz.pl/glowna.php?id=uroda/009
Jednak na pocieszenie, warto wspomnieć, iż skóra tłusta dłużej będzie się bronić przed zmarszczkami i będzie mniej podatna na działanie czynników atmosferycznych.
Dbając o cerę tłustą musimy zwrócić szczególną uwagę na wyrównanie równowagi skóry, delikatne nawilżanie oraz leczenie stanów zapalnych.
Rano po oczyszczeniu skóry, przemywamy ją tonikiem i nakładamy krem nawilżający, przed nałożeniem makijażu możemy zastosować preparat matujący, dzięki czemu podkład (typu oil-free) i cienie będą się lepiej trzymać.
W ciągu dnia, gdy skóra zaczyna się świecić, można po raz kolejny zastosować preparaty matujące na makijaż, lub bibułki matujące (wchłaniają sebum nie niszcząc makijażu).
Wieczorem, po dokładnym usunięciu makijażu i oczyszczeniu skóry nakładamy krem na noc do cery tłustej. Pilingi i maseczki do cery tłustej powinny być bardzo uważnie dobierane, by jeszcze bardziej nie podrażnić skóry i tak skłonnej do zapaleń.
Należy pamiętać, aby nie stosować silnie działających na skórę odtłuszczających mydeł czy detergentów, a w zamian sięgnąć po żele, płyny tonizujące toniki, lekkie mleczka odświeżające skórę, ściągające ujścia porów.
Chodzi o to, by usunąć nadmiar tłuszczu, a nie całkowicie wyeliminować substancje lipidowe. Należy więc właściwie i dokładnie oczyszczać cerę.
Najlepsze są preparaty nawilżające (kremy i emulsje), dostarczające składników odżywczych, które poprawiają ukrwienie skóry i regulują wydzielanie gruczołów łojowych.
Dobre efekty dają peelingi (1-2 w tygodniu) i maseczki ziołowe do stosowania domowego.
Cerę tłustą powinno się oczyszczać dwa razy w miesiącu, a co tydzień nakładać maseczki np. z alg brunatnych.
Nie powinno się samemu usuwać zaskórników, lepiej zrobi to kosmetyczka i unikniemy w ten sposób stanów zapalnych.
W domu można skorzystać za to np. z plastrów oczyszczających pory, które pojawiły się ostatnio na naszym rynku kosmetycznym, choć nie powinno ono zastąpić profesjonalnego zabiegu wykonanego przez kosmetyczkę.
______________________________________
http://www.qz.pl/glowna.php?id=uroda/009
Jednak na pocieszenie, warto wspomnieć, iż skóra tłusta dłużej będzie się bronić przed zmarszczkami i będzie mniej podatna na działanie czynników atmosferycznych.
Dbając o cerę tłustą musimy zwrócić szczególną uwagę na wyrównanie równowagi skóry, delikatne nawilżanie oraz leczenie stanów zapalnych.
Rano po oczyszczeniu skóry, przemywamy ją tonikiem i nakładamy krem nawilżający, przed nałożeniem makijażu możemy zastosować preparat matujący, dzięki czemu podkład (typu oil-free) i cienie będą się lepiej trzymać.
W ciągu dnia, gdy skóra zaczyna się świecić, można po raz kolejny zastosować preparaty matujące na makijaż, lub bibułki matujące (wchłaniają sebum nie niszcząc makijażu).
Wieczorem, po dokładnym usunięciu makijażu i oczyszczeniu skóry nakładamy krem na noc do cery tłustej. Pilingi i maseczki do cery tłustej powinny być bardzo uważnie dobierane, by jeszcze bardziej nie podrażnić skóry i tak skłonnej do zapaleń.
Należy pamiętać, aby nie stosować silnie działających na skórę odtłuszczających mydeł czy detergentów, a w zamian sięgnąć po żele, płyny tonizujące toniki, lekkie mleczka odświeżające skórę, ściągające ujścia porów.
Chodzi o to, by usunąć nadmiar tłuszczu, a nie całkowicie wyeliminować substancje lipidowe. Należy więc właściwie i dokładnie oczyszczać cerę.
Najlepsze są preparaty nawilżające (kremy i emulsje), dostarczające składników odżywczych, które poprawiają ukrwienie skóry i regulują wydzielanie gruczołów łojowych.
Dobre efekty dają peelingi (1-2 w tygodniu) i maseczki ziołowe do stosowania domowego.
Cerę tłustą powinno się oczyszczać dwa razy w miesiącu, a co tydzień nakładać maseczki np. z alg brunatnych.
Nie powinno się samemu usuwać zaskórników, lepiej zrobi to kosmetyczka i unikniemy w ten sposób stanów zapalnych.
W domu można skorzystać za to np. z plastrów oczyszczających pory, które pojawiły się ostatnio na naszym rynku kosmetycznym, choć nie powinno ono zastąpić profesjonalnego zabiegu wykonanego przez kosmetyczkę.
http://www.mediweb.pl/beauty/wyswietl_vad.php?id=917
Zakazy:
Do mycia twarzy nie używaj wody i mydła
Nie stosuj preparatów odkażających na bazie alkoholu
Nie przesadzaj z nadmiernym opalaniem się
Nie usuwaj sama zaskórników ani krostek
Nie dotykaj bez potrzeby twarzy rękami
Ogranicz używki, ostre przyprawy i jeśli palisz to koniecznie przestań
Zalecenia:
Używaj do mycia twarzy żelu przeznaczonego do cery tłustej
Używaj po każdym myciu toniku dla tłustej cery ( w ciągu dnia również dla odświeżenia twarzy)
Na dzień stosuj krem o działaniu matującym ,na noc krem regulujący pracę gruczołów łojowych
Stosuj żel lub krem pod oczy , na szyję używaj kremu odżywczego
Raz w tygodniu zastosuj peeling oraz maseczkę oczyszczającą
Latem stosuj kremy z filtrami UVA i UVB
Jeśli nie masz problemów z ciśnieniem i rozszerzonymi naczyńkami możesz korzystać z sauny
Staraj się aby organizm był dotleniony.
__________________________________________________________
Maseczka dla cery tłustej, z rozszerzonymi porami, skłonnej do wyprysków:
Łyżkę zmielonych bratków polnych , łyżkę sproszkowanego skrzypu , łyżeczkę świeżych drożdży , wymieszać z przegotowaną wodą , nałożyć na twarz , przykryć gazą zmoczoną w ciepłej, przegotowanej wodzie, zdjąć maseczkę po 20 min., zmyć twarz tonikiem.
Maseczka ściągająca dla tłustej i mieszanej cery:
Łyżkę zmielonych płatków owsianych, łyżkę sproszkowanego skrzypu, rozetrzeć na papkę z przegotowaną wodą , dodać kilka kropli soku cytrynowego lub soku z żurawin , maseczkę zmyć po 15 min.
Maseczka dla cery tłustej i mieszanej o działaniu wybielającym:
Łyżkę soku z ogórka ( świeżego) wymieszać z małą ilością świeżych drożdży, zmyć po 15 min.
Zakazy:
Do mycia twarzy nie używaj wody i mydła
Nie stosuj preparatów odkażających na bazie alkoholu
Nie przesadzaj z nadmiernym opalaniem się
Nie usuwaj sama zaskórników ani krostek
Nie dotykaj bez potrzeby twarzy rękami
Ogranicz używki, ostre przyprawy i jeśli palisz to koniecznie przestań
Zalecenia:
Używaj do mycia twarzy żelu przeznaczonego do cery tłustej
Używaj po każdym myciu toniku dla tłustej cery ( w ciągu dnia również dla odświeżenia twarzy)
Na dzień stosuj krem o działaniu matującym ,na noc krem regulujący pracę gruczołów łojowych
Stosuj żel lub krem pod oczy , na szyję używaj kremu odżywczego
Raz w tygodniu zastosuj peeling oraz maseczkę oczyszczającą
Latem stosuj kremy z filtrami UVA i UVB
Jeśli nie masz problemów z ciśnieniem i rozszerzonymi naczyńkami możesz korzystać z sauny
Staraj się aby organizm był dotleniony.
__________________________________________________________
Maseczka dla cery tłustej, z rozszerzonymi porami, skłonnej do wyprysków:
Łyżkę zmielonych bratków polnych , łyżkę sproszkowanego skrzypu , łyżeczkę świeżych drożdży , wymieszać z przegotowaną wodą , nałożyć na twarz , przykryć gazą zmoczoną w ciepłej, przegotowanej wodzie, zdjąć maseczkę po 20 min., zmyć twarz tonikiem.
Maseczka ściągająca dla tłustej i mieszanej cery:
Łyżkę zmielonych płatków owsianych, łyżkę sproszkowanego skrzypu, rozetrzeć na papkę z przegotowaną wodą , dodać kilka kropli soku cytrynowego lub soku z żurawin , maseczkę zmyć po 15 min.
Maseczka dla cery tłustej i mieszanej o działaniu wybielającym:
Łyżkę soku z ogórka ( świeżego) wymieszać z małą ilością świeżych drożdży, zmyć po 15 min.
......Może spróbuj podkład Isa Dora, albo Vichy- jednak najlepszym rozwiązaniem jest mieć zawsze przy sobie puder w kamieniu, albo w kompakcie- to najlepszy ratunek- bo o idealnym pudrze matującym twarz na cały dzień jeszcze nie słyszałam- zwłaszcza gdy sie ma faktycznie problemy ze świeceniem skóry. Kiedys były takie specjalne bibułki do matowienia skóry- wciągały tłuszcz, a podkład na twarzy zostawał- nie wiem czy te cuda jeszcze są w sprzedaży.
......polecam podkłady Estee Lauder i Clinique. nie świecę się przez cały dzień. od nałożenia podkładu do zmycia mam matową, fajną skórę.
......podkład Double Perfection Chanel jest świetny
......podkład umene-mat-velvet
......podkład revlon color stay i clinique
......krem do cery przetłuszczającej sie Garnier - tani i dobry!
......krem normaderm Vichy, ale na noc - zwalcza zaskórniki ale nie matuje
......krem rumiankowy jakiejs niemieckiej firmy za 8 zl - matuje nawilza odzywia i likwiduje stany zapalne skory - wszytsko mi po nim znika
.......jesli nie zrazilas sie calkiem do Lancome, to polecam podklad Adaptive tejze firmy, jest lekki, skora po nim jest akurat, tzn nie tak zupelnie matowa ani nie blyszczaca, wyglada b. naturalnie, bardzo dlugo sie trzyma, az do samego wieczora nie musze sie nawet pudrowac. Aha, mam cere mieszana, wiec chyba nie mozna dac gwarancji, ze przy tlustej bedzie az tak dobrze sie sprawowal. Moze uda ci sie zdobyc po prostu jakas probke. Odradzam wszelkie podklady L'Oreal- tlusta powloka na strefie T juz po krotkim czasie.
......polecam podkłady Estee Lauder i Clinique. nie świecę się przez cały dzień. od nałożenia podkładu do zmycia mam matową, fajną skórę.
......podkład Double Perfection Chanel jest świetny
......podkład umene-mat-velvet
......podkład revlon color stay i clinique
......krem do cery przetłuszczającej sie Garnier - tani i dobry!
......krem normaderm Vichy, ale na noc - zwalcza zaskórniki ale nie matuje
......krem rumiankowy jakiejs niemieckiej firmy za 8 zl - matuje nawilza odzywia i likwiduje stany zapalne skory - wszytsko mi po nim znika
.......jesli nie zrazilas sie calkiem do Lancome, to polecam podklad Adaptive tejze firmy, jest lekki, skora po nim jest akurat, tzn nie tak zupelnie matowa ani nie blyszczaca, wyglada b. naturalnie, bardzo dlugo sie trzyma, az do samego wieczora nie musze sie nawet pudrowac. Aha, mam cere mieszana, wiec chyba nie mozna dac gwarancji, ze przy tlustej bedzie az tak dobrze sie sprawowal. Moze uda ci sie zdobyc po prostu jakas probke. Odradzam wszelkie podklady L'Oreal- tlusta powloka na strefie T juz po krotkim czasie.
TWARZ
codziennie
mycie :::::::: Zawsze w chłodnej wodzie, delikatnymi żelami bez mydła. Trzymaj się z dala od toników na bazie alkoholu, bo niszczą płaszcz hydrolipidowy i skóra błyskawicznie traci wilgoć. Przemywaj twarz naparami ziołowymi. Możesz je też dodawać do maseczek glinkowych.
nawilżanie :::::::: Tłusta skóra też potrzebuje wilgoci! Gdy jest odwodniona łuszczy się i ściąga, mimo, że jej powierzchnię pokrywa tłusta powłoka. Stosuj lekkie emulsje i żele nawilżające przeznaczone specjalnie do tłustej cery. Na dzień wybieraj takie, które zawierają substancje matujące, ograniczające świecenie się skóry.
matowienie ::::::: Jeżeli twoja twarz w ciągu dnia zaczyna się świecić, usuń nadmiar łoju bibułkami matującymi. Wchłoną go one nie naruszając makijażu. Sięgnij po np. bibułki no more Bielenda , Dermika
jeden-dwa razy w tygodniu
maseczka z glinki
Nakładaj ją palcami na czystą, wilgotną twarz, omijając okolice oczu.
złuszczanie Regularnie rób piling. Jeżeli martwy naskórek zablokuje pory skóry, utworzą się w nich krostki. Użyj do tego zwykłej maseczki glinkowej (po nałożeniu lekko wymasuj nią skórę) lub sięgnij po maski-pilingi z glinką, np. Pate Purete Vegetale Bio Specific Yves Rocher ; Pore Claryfying Scrub Mask Oil control + Oriflame
___________________________________________________
jeden-dwa razy w tygodniu
maseczka z glinki Wchłonie ona tłuszcz i zanieczyszczenia oraz ściągnie ujścia gruczołów łojowych, co spowolni ich pracę. Przygotuj maseczkę sama (taką, jak ta do twarzy), albo sięgnij po gotowe preparaty, np. maseczkę z glinką kaolinową do tłustej skóry głowy Curbicia Rene Furterer; (kupisz ją w niektórych salonach fryzjerskich) zawiera wyciąg z pestek dni, który reguluje pracę gruczołów łojowych; pokryj nią skórę głowy i włosy, zostaw do zaschnięcia (możesz to przyspieszyć dmuchając na włosy zimnym powietrzem z suszarki) i dokładnie zmyj szamponem; maseczkę do skóry głowy z glinką kambryjską Dermaglin używa się jej jak maseczki na twarz; Regulate Mask System Professional Wella; (kupisz ją w niektórych salonach fryzjerskich) najszybsza w użyciu spłukuje po ją już po trzech minutach; dzięki specjalnemu aplikatorowi nakłada się ją na skórę głowy maseczkę błotną do włosów; Mineral Care zawierającą bogate w minerały błoto z Morza Martwego; po wmasowaniu maski w mokre włosy zawija się głowę folią i zostawia ją na włosach przez 10 minut
ratuj mnie, glino!
Aby utrzymać w ryzach przetłuszczającą się skórę sięgnij po to, co jest w tym wypadku najskuteczniejsze, czyli po maseczki glinkowe. Glinki dostarczają skórze soli mineralnych i mikroelementów, które poprawiają jej funkcjonowanie oraz absorbują zanieczyszczenia i tłuszcz z jej powierzchni. Cząsteczki glinki mają ujemny ładunek elektryczny, dlatego lgną do nich cząsteczki naładowane dodatnio (np. zanieczyszczenia znajdujące się na skórze). Maseczki działają obkurczająco, dlatego zwężają ujścia gruczołów łojowych. Dzięki temu twoja skóra będzie się mniej przetłuszczać. W zależności od proporcji zawartych w niej minerałów glinka ma nieco odmienne działanie i przybiera inną barwę.
zielona.............. Jako jedyna bywa nazywana glinką leczniczą, bo stosuje się ją także w medycynie. Nie rozwijają się w niej bakterie ani grzyby. Kolor zawdzięcza domieszce substancji organicznych. Zawiera około 20 soli mineralnych, m.in. magnez, wapń, sód i potas, które wchodzą w skład płaszcza hydrolipidowego skóry, oraz mikroelementy, np. selen (jest przeciwutleniaczem) i cynk (ogranicza wydzielanie łoju). Niezastąpiona dla cery tłustej i trądzikowej i przetłuszczających się partii skóry mieszanej.
żółta......... Swoją barwę zawdzięcza żelazu, które poprawia koloryt skóry. Polecana jest dla cery mieszanej i zmęczonej, którą oczyszcza i regeneruje.
czerwona......... W niej najwięcej jest krzemu (poprawia odporność i elastyczność naskórka), żelaza i wapnia. Nadaje się do oczyszczania cery tłustej i trądzikowej. Szczególnie korzystna będzie dla skóry, która jest równocześnie wrażliwa lub naczynkowa.
biała........... Jest bardzo delikatna i drobnoziarnista. Skorzysta z niej skóra mieszana, zwłaszcza, gdy stają się na niej widoczne zmarszczki, bo ma działanie nie tylko absorbujące, ale i nawilżające.
_______________________________________________________
ulep sobie maseczkę
Maseczkę możesz przygotować sama ze sproszkowanej glinki. Dodaj do niej tyle wody (mineralnej lub przegotowanej) albo naparu z ziół, by uzyskać papkę o konsystencji śmietany. Użyj ziół w torebkach np. szałwi (ma właściwości przeciwzapalne i antyseptyczne), liści maliny lub dębu (działają ściągająco), ziela macierzanki (zawiera przeciwbakteryjne olejki eteryczne) lub nostrzyka (z łagodzącą alantoiną). Zrób z nich mocny napar: dwie torebki ziół włóż do termosu, zalej wrzątkiem i zaparzaj przez 15-30 minut (według zaleceń na opakowaniu). Przed użyciem sprawdź, czy nie jesteś uczulona na zioła. Nasączony płynem plasterek przyklej np. na zgięciu łokcia na 24 godziny. Jeżeli taki kompres podrażni ci skórę, zrób podobny test z inną rośliną. Jeśli masz skórę odwodnioną (nawet tłustej skórze może się to przytrafić!), dodaj do papki łyżkę oliwy z oliwek. Miksturę nakładaj jna umytą twarz, plecy, ramiona i wszędzie tam, gdzie potrzeba. Nie pozwól glince wyschnąć na pieprz, bo wtedy przestanie działać skutecznie i tylko mocno ściągnie skórę. Zwilżaj ją zmoczonymi w wodzie dłońmi, albo spryskuj wodą w aerozolu. Po ok. 10-15 minutach zmyj maseczkę letnią wodą, wilgotnymi wacikami lub mokrą, czystą gąbką.
Glinki znajdziesz też w składzie gotowych maseczek do mieszanej i przetłuszczającej się skóry z różnymi problemami:
::::: cera trądzikowa ::::::: z zielonej glinki Dermaglin ; oczyszczająca z glinki marokańskiej Lerosett; maska korygująca Strefa T huminea Tołpa z glinką i wyciągiem z torfu
:::::: cera odwodniona :::::::: nawilżająca z zieloną glinką AA Face Oceanic; oczyszczająco-odżywcza z zieloną glinką i olejkiem jojoba Dermaglin ; błyskawiczna maseczka oczyszczająca z zieloną glinką Mat-B complex Dermika
codziennie
mycie :::::::: Zawsze w chłodnej wodzie, delikatnymi żelami bez mydła. Trzymaj się z dala od toników na bazie alkoholu, bo niszczą płaszcz hydrolipidowy i skóra błyskawicznie traci wilgoć. Przemywaj twarz naparami ziołowymi. Możesz je też dodawać do maseczek glinkowych.
nawilżanie :::::::: Tłusta skóra też potrzebuje wilgoci! Gdy jest odwodniona łuszczy się i ściąga, mimo, że jej powierzchnię pokrywa tłusta powłoka. Stosuj lekkie emulsje i żele nawilżające przeznaczone specjalnie do tłustej cery. Na dzień wybieraj takie, które zawierają substancje matujące, ograniczające świecenie się skóry.
matowienie ::::::: Jeżeli twoja twarz w ciągu dnia zaczyna się świecić, usuń nadmiar łoju bibułkami matującymi. Wchłoną go one nie naruszając makijażu. Sięgnij po np. bibułki no more Bielenda , Dermika
jeden-dwa razy w tygodniu
maseczka z glinki
Nakładaj ją palcami na czystą, wilgotną twarz, omijając okolice oczu.
złuszczanie Regularnie rób piling. Jeżeli martwy naskórek zablokuje pory skóry, utworzą się w nich krostki. Użyj do tego zwykłej maseczki glinkowej (po nałożeniu lekko wymasuj nią skórę) lub sięgnij po maski-pilingi z glinką, np. Pate Purete Vegetale Bio Specific Yves Rocher ; Pore Claryfying Scrub Mask Oil control + Oriflame
___________________________________________________
jeden-dwa razy w tygodniu
maseczka z glinki Wchłonie ona tłuszcz i zanieczyszczenia oraz ściągnie ujścia gruczołów łojowych, co spowolni ich pracę. Przygotuj maseczkę sama (taką, jak ta do twarzy), albo sięgnij po gotowe preparaty, np. maseczkę z glinką kaolinową do tłustej skóry głowy Curbicia Rene Furterer; (kupisz ją w niektórych salonach fryzjerskich) zawiera wyciąg z pestek dni, który reguluje pracę gruczołów łojowych; pokryj nią skórę głowy i włosy, zostaw do zaschnięcia (możesz to przyspieszyć dmuchając na włosy zimnym powietrzem z suszarki) i dokładnie zmyj szamponem; maseczkę do skóry głowy z glinką kambryjską Dermaglin używa się jej jak maseczki na twarz; Regulate Mask System Professional Wella; (kupisz ją w niektórych salonach fryzjerskich) najszybsza w użyciu spłukuje po ją już po trzech minutach; dzięki specjalnemu aplikatorowi nakłada się ją na skórę głowy maseczkę błotną do włosów; Mineral Care zawierającą bogate w minerały błoto z Morza Martwego; po wmasowaniu maski w mokre włosy zawija się głowę folią i zostawia ją na włosach przez 10 minut
ratuj mnie, glino!
Aby utrzymać w ryzach przetłuszczającą się skórę sięgnij po to, co jest w tym wypadku najskuteczniejsze, czyli po maseczki glinkowe. Glinki dostarczają skórze soli mineralnych i mikroelementów, które poprawiają jej funkcjonowanie oraz absorbują zanieczyszczenia i tłuszcz z jej powierzchni. Cząsteczki glinki mają ujemny ładunek elektryczny, dlatego lgną do nich cząsteczki naładowane dodatnio (np. zanieczyszczenia znajdujące się na skórze). Maseczki działają obkurczająco, dlatego zwężają ujścia gruczołów łojowych. Dzięki temu twoja skóra będzie się mniej przetłuszczać. W zależności od proporcji zawartych w niej minerałów glinka ma nieco odmienne działanie i przybiera inną barwę.
zielona.............. Jako jedyna bywa nazywana glinką leczniczą, bo stosuje się ją także w medycynie. Nie rozwijają się w niej bakterie ani grzyby. Kolor zawdzięcza domieszce substancji organicznych. Zawiera około 20 soli mineralnych, m.in. magnez, wapń, sód i potas, które wchodzą w skład płaszcza hydrolipidowego skóry, oraz mikroelementy, np. selen (jest przeciwutleniaczem) i cynk (ogranicza wydzielanie łoju). Niezastąpiona dla cery tłustej i trądzikowej i przetłuszczających się partii skóry mieszanej.
żółta......... Swoją barwę zawdzięcza żelazu, które poprawia koloryt skóry. Polecana jest dla cery mieszanej i zmęczonej, którą oczyszcza i regeneruje.
czerwona......... W niej najwięcej jest krzemu (poprawia odporność i elastyczność naskórka), żelaza i wapnia. Nadaje się do oczyszczania cery tłustej i trądzikowej. Szczególnie korzystna będzie dla skóry, która jest równocześnie wrażliwa lub naczynkowa.
biała........... Jest bardzo delikatna i drobnoziarnista. Skorzysta z niej skóra mieszana, zwłaszcza, gdy stają się na niej widoczne zmarszczki, bo ma działanie nie tylko absorbujące, ale i nawilżające.
_______________________________________________________
ulep sobie maseczkę
Maseczkę możesz przygotować sama ze sproszkowanej glinki. Dodaj do niej tyle wody (mineralnej lub przegotowanej) albo naparu z ziół, by uzyskać papkę o konsystencji śmietany. Użyj ziół w torebkach np. szałwi (ma właściwości przeciwzapalne i antyseptyczne), liści maliny lub dębu (działają ściągająco), ziela macierzanki (zawiera przeciwbakteryjne olejki eteryczne) lub nostrzyka (z łagodzącą alantoiną). Zrób z nich mocny napar: dwie torebki ziół włóż do termosu, zalej wrzątkiem i zaparzaj przez 15-30 minut (według zaleceń na opakowaniu). Przed użyciem sprawdź, czy nie jesteś uczulona na zioła. Nasączony płynem plasterek przyklej np. na zgięciu łokcia na 24 godziny. Jeżeli taki kompres podrażni ci skórę, zrób podobny test z inną rośliną. Jeśli masz skórę odwodnioną (nawet tłustej skórze może się to przytrafić!), dodaj do papki łyżkę oliwy z oliwek. Miksturę nakładaj jna umytą twarz, plecy, ramiona i wszędzie tam, gdzie potrzeba. Nie pozwól glince wyschnąć na pieprz, bo wtedy przestanie działać skutecznie i tylko mocno ściągnie skórę. Zwilżaj ją zmoczonymi w wodzie dłońmi, albo spryskuj wodą w aerozolu. Po ok. 10-15 minutach zmyj maseczkę letnią wodą, wilgotnymi wacikami lub mokrą, czystą gąbką.
Glinki znajdziesz też w składzie gotowych maseczek do mieszanej i przetłuszczającej się skóry z różnymi problemami:
::::: cera trądzikowa ::::::: z zielonej glinki Dermaglin ; oczyszczająca z glinki marokańskiej Lerosett; maska korygująca Strefa T huminea Tołpa z glinką i wyciągiem z torfu
:::::: cera odwodniona :::::::: nawilżająca z zieloną glinką AA Face Oceanic; oczyszczająco-odżywcza z zieloną glinką i olejkiem jojoba Dermaglin ; błyskawiczna maseczka oczyszczająca z zieloną glinką Mat-B complex Dermika
PARÓWKI !!Parówka w sposób łatwy i niedrogi gruntownie oczyszcza skórę
Przygotowanie: 2 garście suchych lub 3 garście świeżych ziół, zioła zalać 6 szklankami wrzątku.
Twarz musi byś uprzednio umyta, twarz zbliżyć do miski na 30 cm, głowę nakryć ręcznikiem tak, by powstało coś w rodzaju namiotu między głową a miską.
ZIOŁA DO PARÓWEK:
1. Oczyszczające: Fenkuł, Kwiat lipy, Pokrzywa
2. Do tłustej cery: Krwawnik, kwiat nagietka, skrzyp, szałwia
3. Do cery suchej, wrażliwej: Chaber bławatek, Ogórecznik, Pietruszka, Rojnik, szczaw
4. Do cery starzejącej się lub ziemistej cery: Czarny bez (kwiat), Mniszek lekarski
Przygotowanie: 2 garście suchych lub 3 garście świeżych ziół, zioła zalać 6 szklankami wrzątku.
Twarz musi byś uprzednio umyta, twarz zbliżyć do miski na 30 cm, głowę nakryć ręcznikiem tak, by powstało coś w rodzaju namiotu między głową a miską.
ZIOŁA DO PARÓWEK:
1. Oczyszczające: Fenkuł, Kwiat lipy, Pokrzywa
2. Do tłustej cery: Krwawnik, kwiat nagietka, skrzyp, szałwia
3. Do cery suchej, wrażliwej: Chaber bławatek, Ogórecznik, Pietruszka, Rojnik, szczaw
4. Do cery starzejącej się lub ziemistej cery: Czarny bez (kwiat), Mniszek lekarski
ja jeszcze a propos samodzielnego malowania - też jakiś czas temu o tym pisałam, bo też zastanawiałam się nad tym samym, ale dziewczyny skutecznie odwiodły mnie od tego pomysłu, z kilku powodów:
a) jeśli malujesz się na codzień i masz wprawę - może być całkiem dobrze (jeśli tak jak ja, czyli prawie wogóle- mogłoby się to skończyć klapą)
b) jeśli posiadasz własne, dobre i co najważniejsze - sprawdzone kosmetyki to oki (ja z racji tego, że nie maluję sie prawie wogóle, musiałabym wydać na ich zakup o wiele więcej, niż zapłacę wizażystce za profesjonalny makijaż świetnymi kosmetykami)
c) jeśli malujesz się sama musisz mieć pewność, że to co zrobisz sobie na buzi będzie trwałe, ale przede wszystkim - ładne (bo, nie umniejszając niczyich zdolności, nie każdy potrafi wykonać makijaż wieczorowy, nawet jeśli maluje sie na co dzień)
to chyba tyle - mi wystarczyło, żeby jednak zmienić zdanie i tego najważniejszego dnia oddać się w ręce specjalistki :)
ale ja zupełnie nie mam doświadczenia w "tych" sprawach (wiem co to podkład, korektor i puder, resztę specyfików omijam szerokim łukiem) :o
pozdrawiam :)
a) jeśli malujesz się na codzień i masz wprawę - może być całkiem dobrze (jeśli tak jak ja, czyli prawie wogóle- mogłoby się to skończyć klapą)
b) jeśli posiadasz własne, dobre i co najważniejsze - sprawdzone kosmetyki to oki (ja z racji tego, że nie maluję sie prawie wogóle, musiałabym wydać na ich zakup o wiele więcej, niż zapłacę wizażystce za profesjonalny makijaż świetnymi kosmetykami)
c) jeśli malujesz się sama musisz mieć pewność, że to co zrobisz sobie na buzi będzie trwałe, ale przede wszystkim - ładne (bo, nie umniejszając niczyich zdolności, nie każdy potrafi wykonać makijaż wieczorowy, nawet jeśli maluje sie na co dzień)
to chyba tyle - mi wystarczyło, żeby jednak zmienić zdanie i tego najważniejszego dnia oddać się w ręce specjalistki :)
ale ja zupełnie nie mam doświadczenia w "tych" sprawach (wiem co to podkład, korektor i puder, resztę specyfików omijam szerokim łukiem) :o
pozdrawiam :)
Mnie maluje moja siostra (chociaż nie jest specjalistką od tego). Jak miałam próbny makijaż u wizażystki, to we trzy (mama, siostra i ja) wspólnie orzekłyśmy, że ona zrobi to lepiej i za darmo. A że na dobre kosmetyki nie żałuje pieniędzy, to z tym też nie będzie problemu. Ale zgadzam się, że jeżeli masz sobie specjalnie na ten dzień kupować kosmetyki, to chba taniej wyjdzie makijaż u profesjonalistki.
znalazłam
--------------------------------------------------------------------------------
'Double Wear' Estee Lauder - jest po prostu niezniszczalny!!!Wystarczy naprawdę odrobinka by rozprowadzić go na całej twarzy , jest bardzo wydajny i przy tym naprawdę niesamowicie trwały!!!
Polecam Max Factor Lasting Performance - odcienie 100 i 101 są jasne, a sam podkład używam od dawna (usiłowałam go zdrwadzić, ale potem wracałam skruszona...). Rewelacja - trwały, wydajny, świetnie kryje, dobrze matuje, nie uczula, nie daje uczucia "kitu" na twarzy. Sprawdził się nawet jak podkład sceniczny!
Double Wear - Estee Lauder lub Perfect Wear - Avon
A cerę mam raczej tłustą z dużą skłonnością do świecenia.
U mnie swietnie sprawdzil sie podklad Estee Lauder - Double Wear.
Jedyna chyba wada to cena - 135 PLN
-----
Ja też malowałam się sama. Użyłam do tego kosmetyków, których używam właściwie na codzień. Umożliwiły mi to dwa gadżety, w które specjalnie się zaoptrzyłam:
1) baza pod podkład Lumene- matuje, wygładza twarz i powoduje, że podkład nie spływa,
2) baza pod cienie Art Deco- zawsze miałam problemy z malowaniem powiek, bo cienie dosłownie znikały po dość krótkim czasie, bądź wałkowały się w zagięciach powiek; baza przykleja je do oka; podczas wesela nie poprawiałam makijażu oczu ani razu.
A z innych kosmetyków (raczej nisko- i średniopółkowych - bo takich używam) polecam:
- cienie Inglot, bo doskonale "współpracują" z bazą, a wybór kolorów jest naprawdę duży (tylko wśród nich znalazłam taki kolor, jaki sobie wcześniej wymyśliłam na ślub)
- sypki puder roświetlający Vipery, bo jest transparentny, drobniutki i ładnie rozświetla i wygładza buzię
- tusz wodoodporny Maybeline - nigdy wcześniej nie używałam tuszu wodoodpornego, a ten polociła mi któraś z Gimblowiczek (chyba Melba ) i na weselu sprawdził się wspaniale (nic się nie rozmazało, ma gęstą szczoteczkę, a ja tylko taką potrafię się malować).
Niestety, nie potrafię powiedzieć, czy te kosmetyki nadają się do skóry wrażliwej.
---------------
cienie Isa Dory+ Avon , obydwa na bazie Lumene
baza pod makijaż - Sephory (poprosiłam o próbkę w sklepie, bo na codzień nie używam
podkład Estee Lauder
tusz 2000 calorie
eye liner ciemnoszary Rimmel
chusteczki matujące
Makijaż trzymał się bez zastrzeżeń, bez żadnych poprawek
byłam zadowolona że malowałam się sama
_________________
--------------------------------------------------------------------------------
Ja niestety tez musialan pomalowac sie sama. Lubie delikatny makijaz a zadna kosmetyczka nie miala ochoty na jasne kolorki "bedziesz za malo wyrazna", "zlejesz sie z sukienka" itp. To standardowe powiedzonka. A jak przychodzilam do domu po tych eksperymentach pan wizazystek slyszalam"wygladasz jakby cie ktos pobil". No wiec musialam radzic sobie sama.
podklad Estee Lader "Double Wear"- niezniszczalny, trzymal sie do bialego rana
cienie firmy Pupa
szminka w plynie Max Factor ta dlugotrwala (przetrwala do rosolu a potem juz nawet nie chcialo mi sie poprawiac makijazu bo ruszylam do zabawy)
no i niezastapione bibulki matujace Oriflame
Wyprobowane
Polecam
------------------------
Na temat podkładu Estee Lauder "Double Wear" strasznie dużo słyszałam Tzn. wszędzie go polecają jako jeden z najtrwalszych (gazety, internet, sklepy z kosmetykami)
Sama miałam, i sama polecam szczerze Miałam w nim bardzo długo matową skórę, co u mnie rzadkość, niestety
_________________
--------------------------------------------------------------------------------
'Double Wear' Estee Lauder - jest po prostu niezniszczalny!!!Wystarczy naprawdę odrobinka by rozprowadzić go na całej twarzy , jest bardzo wydajny i przy tym naprawdę niesamowicie trwały!!!
Polecam Max Factor Lasting Performance - odcienie 100 i 101 są jasne, a sam podkład używam od dawna (usiłowałam go zdrwadzić, ale potem wracałam skruszona...). Rewelacja - trwały, wydajny, świetnie kryje, dobrze matuje, nie uczula, nie daje uczucia "kitu" na twarzy. Sprawdził się nawet jak podkład sceniczny!
Double Wear - Estee Lauder lub Perfect Wear - Avon
A cerę mam raczej tłustą z dużą skłonnością do świecenia.
U mnie swietnie sprawdzil sie podklad Estee Lauder - Double Wear.
Jedyna chyba wada to cena - 135 PLN
-----
Ja też malowałam się sama. Użyłam do tego kosmetyków, których używam właściwie na codzień. Umożliwiły mi to dwa gadżety, w które specjalnie się zaoptrzyłam:
1) baza pod podkład Lumene- matuje, wygładza twarz i powoduje, że podkład nie spływa,
2) baza pod cienie Art Deco- zawsze miałam problemy z malowaniem powiek, bo cienie dosłownie znikały po dość krótkim czasie, bądź wałkowały się w zagięciach powiek; baza przykleja je do oka; podczas wesela nie poprawiałam makijażu oczu ani razu.
A z innych kosmetyków (raczej nisko- i średniopółkowych - bo takich używam) polecam:
- cienie Inglot, bo doskonale "współpracują" z bazą, a wybór kolorów jest naprawdę duży (tylko wśród nich znalazłam taki kolor, jaki sobie wcześniej wymyśliłam na ślub)
- sypki puder roświetlający Vipery, bo jest transparentny, drobniutki i ładnie rozświetla i wygładza buzię
- tusz wodoodporny Maybeline - nigdy wcześniej nie używałam tuszu wodoodpornego, a ten polociła mi któraś z Gimblowiczek (chyba Melba ) i na weselu sprawdził się wspaniale (nic się nie rozmazało, ma gęstą szczoteczkę, a ja tylko taką potrafię się malować).
Niestety, nie potrafię powiedzieć, czy te kosmetyki nadają się do skóry wrażliwej.
---------------
cienie Isa Dory+ Avon , obydwa na bazie Lumene
baza pod makijaż - Sephory (poprosiłam o próbkę w sklepie, bo na codzień nie używam
podkład Estee Lauder
tusz 2000 calorie
eye liner ciemnoszary Rimmel
chusteczki matujące
Makijaż trzymał się bez zastrzeżeń, bez żadnych poprawek
byłam zadowolona że malowałam się sama
_________________
--------------------------------------------------------------------------------
Ja niestety tez musialan pomalowac sie sama. Lubie delikatny makijaz a zadna kosmetyczka nie miala ochoty na jasne kolorki "bedziesz za malo wyrazna", "zlejesz sie z sukienka" itp. To standardowe powiedzonka. A jak przychodzilam do domu po tych eksperymentach pan wizazystek slyszalam"wygladasz jakby cie ktos pobil". No wiec musialam radzic sobie sama.
podklad Estee Lader "Double Wear"- niezniszczalny, trzymal sie do bialego rana
cienie firmy Pupa
szminka w plynie Max Factor ta dlugotrwala (przetrwala do rosolu a potem juz nawet nie chcialo mi sie poprawiac makijazu bo ruszylam do zabawy)
no i niezastapione bibulki matujace Oriflame
Wyprobowane
Polecam
------------------------
Na temat podkładu Estee Lauder "Double Wear" strasznie dużo słyszałam Tzn. wszędzie go polecają jako jeden z najtrwalszych (gazety, internet, sklepy z kosmetykami)
Sama miałam, i sama polecam szczerze Miałam w nim bardzo długo matową skórę, co u mnie rzadkość, niestety
_________________
Ja przed ślubem zrobiłam sobie próbny makijaż u "profesjonalnej" wizażystki i wyglądałam koszmarnie, jakby mnie ktoś mąką obsypał i podbił oczy. Po tym eksperymencie stwierdziłam, że sama się wymaluję i na dobre mi to wyszło. Dziewczynom, które na co dzień się malują też polecam samodzielne wykonanie makijażu. Wystarczy że będzie intensywniejszy, zastosujecie np. bazę silikonową i na pewno będzie się świetnie trzymał.
sama robiłam sobie makijaż :) jak zawsze ;) (pomijając zajęcia w szkole kosmetycznej, kiedy robiłam za modelkę i 1 raz kiedy byłam malowana przez P.Skoczeń w Oriflame)
nie używałam żadnych specjalnych kosmetyków - ale też nie miałam takiej potrzeby :) nie musiałam mieć makijażu na 20 godzin ;) (nie miałam wesela)
nie używałam żadnych specjalnych kosmetyków - ale też nie miałam takiej potrzeby :) nie musiałam mieć makijażu na 20 godzin ;) (nie miałam wesela)
Tez nad tym myślalam i stanie pewnie na tym,ze umaluje się sama. Robie to od lat, nie tylko dla siebie, poza tym jakos nie mam zaufania do wizazystek. Moje kolezanki Panne Mlode, które korzystaly z ich usług( dyplomowanych, poważanych nazwisk), zachwycaly sie nimi owszem,ale w prywatnej rozmowie, szczerej rozmowie, bez mała wszystkie stwierdziły,ze jednak nie podobał im sie ich ślubny look. Makijaż ślubny nie jest wbrew pozorom równoznaczny z wieczorowym- mysle,ze powinien byc duzo delikatniejszy. Podstawa, to jak juz kto pisał, dobra baza pod podkład i pod cienie, porządny puder i pogrubiająco-wydłuzający tusz. Do tego zasada im mniej tym lepiej, szczegolnie jezeli chodzi o puder brązujący( w ogole solarium z duzą rozwagą) i cięzkie, kryjące pomadki.