Re: samotne samodzielne mamy :) jak dajecie rade?
no i dzisiaj kolejna awantura... przychodze z pracy i co widze? kupa brudnych naczyn, makaron na obiad nie ugotowany a on lezy... i przeciez jak ja sie moge go czepiac, przeciez caly dzien zajmowal...
rozwiń
no i dzisiaj kolejna awantura... przychodze z pracy i co widze? kupa brudnych naczyn, makaron na obiad nie ugotowany a on lezy... i przeciez jak ja sie moge go czepiac, przeciez caly dzien zajmowal sie dzieckiem...
no i jak zwykle wyzwiska ze ja nie mam prawa sie czepiac, ze to przeze mnie musial siedziec w domu a nie mogl isc do pracy...
po prostu trzeba to skonczyc, bo juz mam dosc wyzwisk...
ale wiecie co jest najgorsze... ze nie dojdziemy do porozumienia jesli chodzi o dziecko, on bedzie zawziety, bedzie probowal mi ja odebrac i przez to bedzie jeszcze wieksza wojna a najbardziej ucierpi na tym mala... bo co ja powiem w sadzie, ze on nie chce sie widywac z dzieckiem jak chce..
juz nawet nie mam lez zeby plakac...
zobacz wątek
15 lat temu
aleksandraa20