Widok

samotny ojciec - problemy z znalezieniem partnerki

Od 4 lat jestem samotnym ojcem. Niby nic szczególnego a jednak. Wielokrotnie starałem się zerwać z samotnością. Niestety bez większych efektów. Szanuję Was drogie panie. Jednak dlaczego twierdzicie, że to Wy (samotne mamy) jesteście na straconej pozycji.
Śmieszy mnie kiedy poznaję kobietę. Miło spędzamy wieczór przy jakiejś kawie lub na kolacji i kiedy przyznaję się że jestem ojcem ... czar pryska. Wybaczcie drogie Panie. Wolę zostać sam aniżeli wyrzec się własnego dziecka.
Dzięki takim właśnie chwilom jak wyżej opisane zaczynam tracić wiarę nie tylko w miłość ale przede wszystkim w Was szanowne kobiety.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 5
@Tomek36 - myślę, że ogólnie samotnym rodzicom jest ciężko, czy to mama czy tata. Ja jestem samotną mamą i mam wrażenie, że wielu mężczyznom to przeszkadza. Chociażby takie prozaiczne sprawy, jak to, że nie mam tyle wolnego czasu co oni, nie mogę chadzać co tydzień na imprezy itp.
Są mężczyźni którym to nie przeszkadza, jak i są takie kobiety.
Była taki wątek "samotny tata" i tam była dyskusja na podobny temat.
Ja np. napisałam, że uważam, że fajnie byłoby mieć faceta, który ma dzieci/dziecko, bo rodzice lepiej się zrozumieją tak mi się wydaje, chociaż to oczywiście też kwestia charakterów.

A dziecka nigdy w życiu się nie wyrzekaj. To jest Twoja największa miłość w życiu :-)

ps. tu masz linka do tego wątku http://forum.trojmiasto.pl/Samotny-tata-t494925,1,46.html
trochę długi...
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
To nie trać wiary, tylko uzbrój się w cierpliwość ;)
może kluczowe jest - dlaczego jesteś samotnym ojcem?
Mimo, że kobiety są bardziej odważne z natury niż mężczyźni, to wyzwanie w postaci wychowywania nieswojego dziecka może zwyczajnie przestraszyć i to wcale nie ze złej woli. To ogromna odpowiedzialność zostać nową "mamą" dla dziecka. Nie powinno Cię to dziwić...

Miałam partnerów, którzy nie czuli się gotowi na dziecko nawet np. po 30tce, a ja chciałam mieć dziecko...
Na moim osiedlu widuję często przystojnego faceta z kilkuletnią córką. Nie wiem na 100% czy jest samotny, ale bardzo mnie wzrusza ich widok, to jaki ma z nią kontakt... ;)

powodzenia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
obu płciom jest ciężej --znaleźć kogos
kto nie myśli tylko o hula gula i hopsasa
masz jedno dziecko czy dwoje--to jeszcze pikus

miej ich więcej -to będziesz nie tylko-be--bo czasu nie masz
i np.-umówisz się i -nici-bo dziecko zachorowało

ja mam problem jeszczeinny--paru przyszło do głowy-że skoro mam więcej niż 2 -to patologia!
albo jeszcze inaczej -że zbovczona
wiec
tylko do tego celu ...

albo,ze -będą musieli za wszystko płacic ,kiedy gdzies zaprosza
no bo ja pewni funduszy nie będę miała

najbardziej rozczulił mnie pan ,który sam się nie mógł ogarnąć i utrzymać ,na nogach tez
jak go nakryłam na jego"transie"-to się grzecznie wycofałam
na to on-",ze co ja sobie myslałam,ze on mi bachory będzie utrzymywał,on nie taki frajer!"

nie rozumiem też--przecież my -dzieciaci-tez znajdziemy czas na jakies szalenstewo,tyle,ze z umiarem:)
co im nasze dzieci przeszkadzaja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie ma kluczowego-czemu jesteś samotnym ojcem
jest kluczowe -chce się tylko bawic

jeszcze bardziej kluczowe jest-dlaczego nie widujesz swoich dzieci-to
powinno bardziej zastanawiać

zrobiliśmy się wygodni...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję Wam za wszystkie posty. To miłe co piszecie, zwłaszcza w zakresie wiary w ułożenie sobie życia.
Przyznam się, że jakiś czas temu miałem namiastkę związku, który jednak nie wytrzymał faktu, że choć uczuciowo nie łączy mnie nic z matką mojej córki, to jednak dla dobra naszego dziecka chcę mieć z nią kontakt. Ba, powiem więcej. Udało mi się po paru latach wypracować z nią nawet przyjacielskie relacje. Niestety, kobieta z którą się spotykałem nie potrafiła tego zrozumieć, a co dopiero zaakceptować. Żałosne i śmieszne zarazem. Sama ma dwójkę dorastających dzieci, z którymi wspaniale się rozumiałem. A żebyście już znali całą prawdę o tym bądź co bądź związku, to przyznam że do dnia dzisiejszego z jej dziećmi mam kontakt. Jestem pewny, że ona nic o tym nie wie. I niech tak zostanie, dla spokoju jej samej i dzieci.
Czasem siedząc z kubkiem kawy w dłoni zastanawiam się czy może ze mną coś jest nie tak. Skoro tyle razy próbowałem i nie wyszło. Może to ja coś nie tak robię, czy co. Jeśli potraficie podsunąć mi jakieś racjonalne wytłumaczenie to chętnie się z nim zapoznam.
Pozdrawiam Was cieplutko.
Ps. Dziękuję Majeczko za link do wątku o samotnych ojcach. W wolnej chwili na pewno się z nim zapoznam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nikt nie znajdzie racjonalnego wytłumaczenia, nie znając Cię.
Ale z tego, co piszesz, jeśli to prawda, wynika, że trafiły Ci się po prostu złe kobiety :)
Dla mnie i tak masz plusa za to, że to Ty jesteś teraz rodzicem i masz kontakt z dziećmi "tej drugiej"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Ps. Dziękuję Majeczko za link do wątku o samotnych ojcach. W wolnej chwili na pewno się z nim zapoznam."

Ależ proszę :-) dużo tam pobocznych głupot, ale poczytać można.

Chciałam napisać to samo co @sadyl - nie podamy Ci racjonalnego wytłumaczenia, nie znamy Cię, Twoich związków i relacji z kobietami.
Zresztą chyba często trudno znaleźć racjonalne wytłumaczenie.
Ja już nawet nie staram się znaleźć takiego wytłumaczenia odnośnie swojego życia (chociaż czasem najdą mnie takie momenty).

Żyj chwilą, nie szukaj a samo się znajdzie - taka moja dewiza życiowa :-) często słyszę od innych, że błędna, bo szczęściu trzeba pomóc, ale cóż.... każdy ma prawo do własnego zdania :-)

powodzenia życzę ;-)
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Majka
>dużo tam pobocznych głupot, ale poczytać można.

Jakich pobocznych głupot?? Same ważne rzeczy :) a przede wszystkim prawdziwe :)

Jak już wspomnieliście, bycie samotnie wychowującym rodzicem lekkie nie jest. Nie ma się zbyt wiele wolnego czasu na jakiekolwiek przyjemności, choćby zakupy z koleżanką ;).
Podkreślam zwrot "samotnie wychowujący" bo samotny rodzić to z goła całkiem co innego :)

Tego, że woja ostatnia partnerka była zazdrosna o Twoje kontakty z matką dziecka komentować w ogóle nie będę, bo ty tylko świadczy o niej :). Ja dla dobra syna zawsze staram się być ponad to, co mnie dzieli z jego tatą, bo to jest i zawsze będzie jego ojciec. To, co zaszło między nami to jedno a jego rodzicielstwo to już całkiem inna sprawa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Mama30plus - zwróciłaś uwagę na bardzo istotną rzecz - jest mega różnica między samotnym rodzicem, a rodzicem samotnie wychowującym dziecko.
A tak przy okazji, to jak się ma FAJNĄ koleżankę ;-) to można dzieci upchnąć na placu zabaw i iść na zakupy :D
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ba! Można też po szaleństwach na placu zabaw upchnąć dzieci w jednym łóżku i poplotkować pijąc wino...albo i dwa :D

Ale to tylko możliwe jak się ma właśnie FAJNĄ koleżankę ;))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
pewnie, ze można :D

a ja mam taką FAJNĄ koleżankę :-) i się chwalę :D
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No co Ty!!!
Gdzie poznałaś??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a Ty od razu chciałabyś wiedzieć gdzie ;-)
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na zbiornik.com ? ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Woder naprawdę uważasz że Twoja odpowiedź jest zabawna?

Ja skomentuję to tak: tym razem nie zabłysnąłeś.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.

Stanisław Lem
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
A mi się wydaje, ze @wdr poznaje tam swoich znajomych i dlatego myśli, ze inni również :D

@Cross - a fakt, ze Woder nie zabłysnął, hmmmm też chyba nikogo już nie dziwi ;-)))
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
@Cross
Przyjmuję "konstruktywną" krytykę jednakże obawiam się że jej wpływ na mnie pozostanie mocno ograniczony :P

@Majka
sam jeszcze nie - brak desperacji na razie :P , ale owszem myślę że inni tak więc szukam prekursorów, a twoje skrępowanie co do koleżanki wywołuje moje domysły co do miejsca i dobrze że to cię nie dziwi :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@wdr - sorry ja prekursorką nie jestem, więc musisz szukać dalej ;-) u mnie również brak desperacji, a nawet chęci do takich znajomości :D

A gdzie Ty widzisz moje skrępowanie?
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tracisz wątek ? miejsce poznania fajnych koleżanek/ki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlaczego Ty się zawsze i wszędzie doszukujesz drugiego dna??
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bardzo dobre i zdrowe podejście....nic na siłę, co ma być to będzie, zajmij się swoimi pasjami......a będzie dobrze.... :)

Wdowiec, lat 45, dwie córki, wysportowany, pasjonat, biegania, roweru, morsowania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak to jest i taka placi sie cene za chodzenie do lozka z kobietami z ktorymi uczuciowo nic cie nie laczy !!! Teraz masz nauczke, i moze na drugi raz zastanowisz sie kogo bzykasz i jakie z tego moga byc konsekwencje jesli nie masz glowy do zabezpieczania sie. Masakra z wami! teraz piszcz i jecz jaki to jestes biedny i samotny..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
Hi! ja tez mam synka ale go nie wychowuje. to jest najbardziej bolesne!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wypracowujesz latami przyjacielskie kontakty i się dziwisz
Na tym właśnie polegał problem. Wampiry są zwykle bardzo miłe, do czasu, aż nagle, nie są.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie dziwię się. Teraz z perspektywy czasu przyznać muszę, że wypracowanie z moją byłą partnerką, takich a nie innych relacji jest rzeczą dobrą. Nie ma między nami kłótni, ani o pieniądze, ani o opiekę nad naszą córką. Oboje zachowujemy się jak przystało na dorosłych ludzi. Nasza córka doskonale wie, że choć jej rodzice się rozstali, to i tak bardzo ją kochają. I jeszcze jedno Wam powiem. Możecie sobie myśleć co tylko chcecie ale najlepszą rzeczą jaka przydarzyła mi się dotąd w życiu jest pojawienie się mojej córki. Sama świadomość tego, że ma się dla kogo żyć zmieniła mnie bardzo. Inne priorytety i spojrzenie na świat. Do pełni szczęścia brakuje mi jedynie tej upragnionej partnerki.
To tyle co chciałem Wam jeszcze przekazać. Trzymajcie się ciepło w te prawdziwie zimowe dni.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
a wiec Wojtku moze wybierz sie na impreze dla singli?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiem ci Tomku, że nie trafiłeś po prostu na odpowiednią kobietę, nie wszystkie takie są. Trochę czasu a na pewno się znajdzie. A na dzień dzisiejszy masz córkę i relacje z nią pielęgnuj to powinno być twoim priorytetem. Wiem, że to łatwo powiedzieć ale ja wierzę, że to co jest pisane to będzie nam dane. Miłość przyjdzie zanim się obejrzysz :). A może już tu gdzieś jest i cię obserwuje. Głowa do góry.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy przyjaźń to wsparcie, zaufanie, pomoc?
Na tym właśnie polegał problem. Wampiry są zwykle bardzo miłe, do czasu, aż nagle, nie są.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiem Ci Tomku,że jestem w identycznej sytuacji i miałem dosłownie to samo z kobieta,z która zaczęlismy się poznawać,spotykać...ona też była zazdrosna o moją byłą żonę,choć mi nie miało prawa przeszkadzać,że jej ex mąz odwiedza jej dzieci....Mimo,że ja swoje dzieci tylko odwiedzam i biorę do siebie na weekendy,ferie itp,to mamy podobne przezycia...
Pozdrawiam Cię i życzę abyś w końcu trafił na odpowiednią partnerkę,bo ja już dałem sobie spokój....wiekszośc tych które poznałem,to sa mocne tylko w gębie....
pozdro...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witaj @user :)
A podobno tak się strasznie zniechęciłeś do tego forum??
Chyba jednak nie tak bardzo skoro nadal tu zaglądasz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mama30plus zajrzałem z ciekawości,po ok.2 miesiącach,zobaczyć co tu się dzieje....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I chyba częściej będziesz tu zaglądał skoro i nick nowy masz ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz, tego nie powiem o kobietach. Każda jest inna. Jednak jeśli n-ty raz spotykasz kogoś, kto na wieść o dziecku znika. Po prostu, masz już dość.
Powiem więcej. Przekonuję się do tego że nie warto szukać partnerki. Bardziej warto skupić się na dziecku. W końcu jeśli życie mi się nie ułoży, to i tak pozostanie mi coś najcenniejszego... Moja córka i jej miłość.
Mój pogląd w tej sferze ciągnie ewoluuje. Cóż świat nie stoi w miejscu, więc i ja nie zamierzam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli mogę spytać... co poszło nie tak?? tzn czemu się rozstaliście itp Jeżeli nie chcesz, nie odpowiadaj ;) Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz i ja bede sama z dzieckiem mam cichą nadzieje że ktoś nas pokocha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz i ja bede sama z dzieckiem mam cichą nadzieje że ktoś nas pokocha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pytasz dlaczego się rozstaliśmy? To nie tajemnica. Jak w większości takich przypadków pojawił się ktoś inny. Niestety, miałem na tyle nie fart, że moją partnerkę zastałem z nim w łóżku. Mało przyjemna perspektywa i nie polecam tego nikomu, bez względu na wiek, czy płeć.
Pomimo jej zapewnień że to jednorazowe nie umiałem wybaczyć zdrady. Przyszło się więc rozstać. O dziwo teraz, po kilku latach udało nam się wypracować coś na kształt przyjaźni. Wszystko po to aby nasza córka wiedziała że oboje rodzice dbają o nią i kochają ją tak samo mocno.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczerze to nie wiem czy taki nie fart, wolałbyś być okłamywanym latami ? Oczywiście lepiej jakby w ogóle do tego nie doszło :(. Ja wolałabym samotność. A wiem, że takie rzeczy się dzieją wokół nas, ludzie mówią sobie piękne rzeczy a za plecami.... szkoda gadać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oczywiście, że wolę prawdę od kłamstwa. Nie wyobrażam sobie możliwości położenia się obok kobiety, która dopuściła się nie tylko zdrady mnie samego ale przede wszystkim nas jako pary.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poznałeś prawdę, lepiej Ci? kłamiąc bylibyście razem
Na tym właśnie polegał problem. Wampiry są zwykle bardzo miłe, do czasu, aż nagle, nie są.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
I mamy odwieczny dylemat...lepsza gorzka prawda czy słodkie kłamstwo?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
>I mamy odwieczny dylemat...lepsza gorzka prawda czy słodkie kłamstwo?

Co jest lepsze? Wszystko zależy od tego w jakiej się jest sytuacji.

Ktoś niezależny, znający swoją wartość, kto ma wsparcie w znajomych czy rodzinie i świadomy tego, że sobie poradzi ... nie da się oszukiwać woli gorzką prawdę i potem widząc wszystkie karty zadecydować.

Ktoś kto jest uzależniony od drugiej osoby, ma niskie poczucie wartości, boi się, że sobie nie poradzi, nie ma gdzie mieszkać itd ... woli słodkie kłamstwo :)

Ja nie mogłabym, żyć w kłamstwie moje zasady by mi nie pozwoliły zdradzić ani żyć w zdradzie.

Nie chcąc uogólniać, czasem widzę, że mężczyźni żenią się po to, żeby uwiązać kobietę. Płodząc dziecko realizują chytry plan, że będzie siedziała w domu i będzie miała zajęcie. W tym czasie bawią się z kochankami, żeby potem wrócić do domu gdzie mają obiad, wyprane ubranie, swoje dzieci z którymi są związani i wiedzą, że ich żona dobrze się nimi zajmie.
Nie zawsze tak jest, ale są takie lisy :D
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Nika...
To działa w obie strony...są i lisy i lisice :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Upływały dni, tygodnie...
Lis Witalis żył wygodnie,
Łupił wszystkich, jak się dało,
I korzyści miał niemało.
()
Nikt spokoju nie miał w lesie:
Ten usłuży, tamten poda,
Ten przyniesie, ten odniesie,
Nawet borsuk - wojewoda,
Choć to bardzo dumna sztuka,
Był u lisa za hajduka,
Więc złościło to borsuka
()
Gdy już wreszcie lisi nierząd
Klęską spadł na życie zwierząt,
Wilk cichaczem, bez hałasu,
Zwołał wielki wiec do lasu
I gdy wszyscy się zebrali,
Rzekł: - Nie może być tak dalej!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piana nie mówię, że kobiety nie są lisicami bo są :) najgorszy typ lisicy to ta, która mimo, że winna to wypiera się swojej winy. Ciekawsze przypadki, gdy są złapane na zdradzie i nie ma wątpliwości ... przypominają sobie, że źle je traktowano, wyzywano a nawet popychano, ale nie odeszły bo dzieci i kasa itp. gdy znajduje się inny utrzymanek już nie mają takich oporów przed odejściem :)

Całe szczęście są jeszcze ludzie, którzy mają zasady i liczy się dla nich więcej niż kasa i własny czubek nosa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a czego się spodziewać po kimś/czymś ulepionym z żebra , należy się bać jak to żebro walcząc o równouprawnienie dorwie się do władzy i będzie chciało być mózgiem ;P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wdr to Ty kobietą jestes?
"Kobieta jest to przysmak Bogów, byle go diabeł nie przyprawił."
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
raczej... męskim szowinistą , ale chętnie posłucham jak doszłaś do takiego wniosku :P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wdr jeżeli już tak rozmawiamy zahaczając o biblijne stworzenie człowieka, to czy wiesz dlaczego Bóg stworzył pierwszego mężczyznę ... bo chciał zacząć od zera :D
Szowinizmu nie lubię ale potrafię się dostosować, jeżeli ktoś lubi w ten sposób rozmawiać.
Dostosowuje się do mężczyzn, bo oni są mniej elastyczni jeżeli chodzi o tok prowadzonej szowinistycznej rozmowy :)))))
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nika jak już tak rozmawiamy zahaczając o biblię to raczej nie będę kontynuował wątku i poddam się bez bicia :P ponieważ w tym temacie rozłożyłabyś mnie na łopatki, a nie lubię przegrywać ;). O biblii wiem niewiele więcej niż to że ma z reguły czarną okładkę więc ,aby się bronić przed twoimi argumentami musiałbym nieźle się napocić , a jakoś nie czuję potrzeby poszerzania na siłę wiedzy w tym kierunku. :P
P.S.
Pragnę zauważyć że tamten komentarz był napisany z przymrużeniem oka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój komentarz też był napisany z przymrużeniem oka na co świadczyły moje uśmieszki :) o biblii tez nie wiem za wiele tylko tyle co pamiętam z lekcji religii :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bóg zaczął od zera, by po stworzeniu mężczyzny stwierdzić: Stać mnie na więcej! :)

popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy nie uważacie ,że ta "walka płci" jest zabawna?Różnimy się bardzo bo jesteśmy właśnie po to,te różnice to cała przyjemność;)...mnie bawią takie rozmowy,próba udowodnienia,że jesteśmy lepsze/lepsi...jesteśmy inni i to nas do siebie wbrew pozorom zbliża:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ Bóg zaczął od zera, by po stworzeniu mężczyzny stwierdzić: Stać mnie na więcej! :)

A jak wytrzeźwiał i zobaczył co narobił to się przestraszył.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
@ Bóg zaczął od zera, by po stworzeniu mężczyzny stwierdzić: Stać mnie na więcej! :)

A jak wytrzeźwiał i zobaczył co narobił to się przestraszył.

taaa i powiedział ok będziesz musiała się malować ale jemu nie powiem że pomyliłem mózg z jajkami :)
"Kobieta jest to przysmak Bogów, byle go diabeł nie przyprawił."
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wystarczy zaakceptować i śmiać się z siebie a nie wypierać się jak żaba błota :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pokemonka
Powinno być:
Ty będziesz musiała się malować ale jemu nie powiem że w organizmie ma za mało krwi żeby jednocześnie używać rozumu i penisa. :)))
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.

Stanisław Lem
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok nie pamiętałam więc wymyśliłam na biegu :)))
"Kobieta jest to przysmak Bogów, byle go diabeł nie przyprawił."
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobrze wiedzieć gotów byłbym pomyśleć że cytowałaś stary testament ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
My nie musimy udowadniać ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tomek36,prosze podaj jakis kontakt do siebie,jestem samotną mama.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować, to pisz śmiało: tomasz.nom@gmail.com
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej :)
napisałam do Ciebie.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do Tomek 36@ watek niezle ewaluował widzę ale czy udało Ci się znaleść co szukałeś??
w dzisiejszych czasach każdy mocny jest w "necie"każdy ma wygórowane wymagania względem drugiej osoby i siebie również..nikomu się nie opłaca angażować jeśli nie ma w tym zysku,smutne to i uwierz nie tylko samotny tata czy mama ma problem aby stworzyć dobry,wartościowy związek....

pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do elf. Jak dotąd nie znalazłem tego czego szukam. Za to trafiłem na ludzi dla których istnieje coś ważniejszego od pieniędzy, kariery i całego splendoru współczesnego świata. Znalazłem przyjaźń i zrozumienie.
Pozdrawiam wszystkich współtworzących ten wątek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podaj maila lub odezwij się na priv
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
daj do siebie kontakt jesli chcesz pogadac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tomku, samotne mamy nie mają lepiej, niż Ty. Większość wolnych facetów, bez tzw. zobowiązań, traktuje dzieci jak niewygodny bagaż. To działa w obie strony, niestety :(
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie masz racje. I w tym chyba tkwi największy problem. Szkoda tylko, że na całej tej sytuacji najbardziej cierpią bogu ducha winne dzieci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety, tak zwykle jest. Myślę, że samotnego tatę zrozumie najlepiej samotna mama, która boryka się z takimi samymi problemami, jak on...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może chcielibyście spotkać się w większym gronie i porozmawiać ?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też jestem za takim rozwiązaniem ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super. To jakie macie propozycje ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Standard, jakiś pub w GD, GSP bądź GA. Ja wolałbym Gd. Weekend, piątek, sobota, w sumie może być i niedziela :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej :) W Gdańsku w piątek lub w sobotę (14, 15. 03 )
Kto jeszcze chętny ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stary mam taka sama sytuacje. Niestety sie poddalem i wyjechalem do Uk z nadzieja ze jednak tutaj uda mi sie ulozyc zycie osobiste, bo na prace nie moglem nazekac. Niestety minelo juz prawie 7 lat i bez wiekszych sukcesow. Powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Wam wszystkim :-)

Czy spotkanko zostało zrealizowane?
Bo jeśli nie i sprawa wciąż aktualna, to ja również jestem zainteresowana. Chętnie dołączę do takiego grona :-)

Pozdrawiam serdecznie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No proszę... czyli to działa w dwie strony... ja od 2 lat sama wychowuję sama dzieci i nie dużo, ale kilka razy myślałam, że mogłabym spróbować "zerwać z samotnością" jednak za każdym razem kiedy okazało się, że mam dzieci to jakoś nagle zmiana nastawienia... zrezygnowałam, wolę być sama. Ale trzymam kciuki, może Tobie się w końcu uda? :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

hej, ja tez chce... spotkajmy sie

jakis pub, disco czy cos, wiosna przyszła trzeba się ruszyć....
Ja tez jestem samotna :)
weeked teraz np 12 ok 20 czy 21 w Gdańsku.
Jest ktos jeszze chętny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem za ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tomek, ja jestem samotną mamą, mam ten sam problem - dyskwalifikacja kobieta z dzieckiem. Niestety tak jest - jest mi bardzo trudno gdzieś wyjść, może też z lenistwa, bo przecież w pubach nie poznaje się facetów, tym bardziej, że zaniżam wiek:). W parku, w sklepie? Mijam, uśmiechają się, patrzą, ale nic poza tym. Samotnośc jest okropna, brak przytulenia się do kogokolwiek wieczorem prócz dziecka, sobotni wieczór z polsatem i lampka wina, przy jakimś łzawym filmie. Straszne. Wpadam w depresję - niech mnie ktoś przytuli:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy nie ma żadnych plusów samotności?Ja też jestem sam i im dłużej jestem,tym bardziej się przekonuję do tego.Owszem,brak czasem drugiej połowy,ale nie wiem czy bym się chciał na stałe wiązać z kimś.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ok kilku lat jestem samotną mamą - niby nic szczególnego, a jednak boli. Jak czytam - nie tylko mnie. Jeśli Tomku nadal jesteś sam, może miałbyś ochotę porozmawiać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkich po dość długiej nieobecności. Dziękuję za tak znaczne rozwinięcie tematu. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się iż tak bardzo doskwiera nam, rodzicom, samotność. Niektóre Wasze wypowiedzi są bardzo budujące inne wręcz odwrotnie. Każdy z nas jest inny i inaczej odbiera samotność.
Szczególnie pragnę podziękować tym z Was którzy zdecydowali się na prywatną korespondencję ze mną. Z częścią z tych osób prowadzę ciekawą korespondencję.

Tym samym zamykam ten wątek. Życzę wszystkim szukającym partnera aby odleźli swoje szczęście. Trzymajcie się i rozglądajcie uważnie. Może Wasza miłość czai się tuż za rogiem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
> Tym samym zamykam ten wątek.

Hola.. Nie masz takiej mocy. Zamknąć wątek może tylko milusio i błyskawicznie nam panujący :D

Szczególnie, że niekoniecznie wątek powinien być zamknięty. Twój egotyzm akurat tu nie działa :D
Pamiętaj, że nie jest to Twoje prywatne ogłoszenie. Ale Forum dyskusyjne.
Osób samotnie wychowujących dzieci, jest w pip. I ten wątek (m.in.) daje im okazję do zapoznania się i podzielenia opiniami.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Pisząc "zamykam wątek" myślę wyłącznie o sobie. Nie interesuje mnie czy ktoś może go zamknąć czy nie.
Jeśli macie ochotę go dalej ciągnąć to proszę. Nikomu nie bronię. Wasza wola. A swoją drogą, to są tu osoby które zamiast siedzieć i pisać o znalezieniu partnera, chciałby na prawdę poznać kogoś wartościowego. Co Wam stoi na przeszkodzie?

Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku. Życzę Wam aby Wasze poszukiwania zakończyły się sukcesem, bo nie warto poświęcać czasu na wieczne szukanie. Dlatego mówię Wam "do widzenia".
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Poczytałem, odumałem i wywnioskowałem, że w moim życiu też jest dużo analogicznych sytuacji jak u innych ojców tu wypowiadających się. Taki pomysł mnie naszedł - może raz niech role się odwrócą - zawsze kobitki się spotykają w większym gronie a do tego każda z dzieckiem/dziećmi a tym razem może zorganizować hurtowy wyjazd całodzienny samotnych tatusiów z ich dziećmi? Hę?
Choćbym zgłupiał to życia nie zrozumiem, poza tym jestem aktorem i najlepiej wychodzi mi granie skończonych idiotów.
Avatar w pełnej krasie: http://plfoto.com/zdjecie,ludzie,tyle-dobrego-z-tych-mistrzostw,935474.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może być ci trudno to trochę tak egzotyczne jak kobiety, które chciałyby się spotkać, aby razem pooglądać pornole.

No, ale może się mylę zobaczymy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
trudniej się umówić, dzieci co drugi weekend
Na tym właśnie polegał problem. Wampiry są zwykle bardzo miłe, do czasu, aż nagle, nie są.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
" trudniej się umówić, dzieci co drugi weekend" - bardzo ogólne podejście. Niektórzy mają dzieci częściej, inni rzadziej.

@ człowieku - z tego co pamiętam, już raz rzuciłeś taką propozycję i przeszła bez echa.
Kobitki są chyba dużo bardziej zorganizowane i nie tylko biadolą, ale robią COŚ, aby to zmienić :P
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...dlatego poszedłem z kobitkami bo chłopy zamarudzili. Poza tym pyskujesz i następnym razem masz w pizzy arszenik :)))
Choćbym zgłupiał to życia nie zrozumiem, poza tym jestem aktorem i najlepiej wychodzi mi granie skończonych idiotów.
Avatar w pełnej krasie: http://plfoto.com/zdjecie,ludzie,tyle-dobrego-z-tych-mistrzostw,935474.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Poza tym pyskujesz i następnym razem masz w pizzy arszenik :)))"

Pyskata jestem, taka ma natura :P

Co do pizzy - hmmm obiecujesz, czy straszysz? A może chcesz mnie zniechęcić? :P
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Słyszałam dziś w radio, że niektóre pizzerie dodają do swoich produktów produkt seropodobny, radzę więc uważać, jak już się wybierzecie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@vilette - spokojnie, to własny wyrób :-)
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A, to co innego, w takim razie na pewno mogę z czystym sumieniem życzyć smacznego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to Majo rób imprezę a ja chętnie postoję przy garach o ile będziesz śpiewać kolędy i robić drinki :) Imprezę pizzowo-alkoholowo-składkową, tzw wieloosobową domówkę :)
Choćbym zgłupiał to życia nie zrozumiem, poza tym jestem aktorem i najlepiej wychodzi mi granie skończonych idiotów.
Avatar w pełnej krasie: http://plfoto.com/zdjecie,ludzie,tyle-dobrego-z-tych-mistrzostw,935474.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Propozycja nie do odrzucenia ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I ja się chętnie dołączę :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majka zamula z odpowiedzią ;)
Choćbym zgłupiał to życia nie zrozumiem, poza tym jestem aktorem i najlepiej wychodzi mi granie skończonych idiotów.
Avatar w pełnej krasie: http://plfoto.com/zdjecie,ludzie,tyle-dobrego-z-tych-mistrzostw,935474.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dajmy jej czas, niech się oswoi z ta myślą :).

Ostatnio miała drobne uchybienia w wyposażeniu domowym po takiej małej "domówce" ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to odpowiadam :-)

Sorry, ale chyba nic z tego.
Po pierwsze - gdybym zaczęła śpiewać, czy kolędy, czy coś innego, wszyscy goście by uciekli :D
Po drugie, jak napisała @M30+, ostatnio miałam pewne straty :-)
Boję się co mogłoby być tym razem hehehehe

a poza tym Wy (M30+ i człowiek) zajmijcie się pracą a nie myśleniem o imprezie :P
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"Słyszałam dziś w radio, że niektóre pizzerie dodają do swoich produktów produkt seropodobny, radzę więc uważać, jak już się wybierzecie ;)"
To się nazywa "Grecki" i wygląda jak ser,w sklepie leży między serami a robione jest z proszku,można dostać np. w Polo na Przymorzu,ale nie znam efektu końcowego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też nie znam i chyba nie chcę poznać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm... Chyba pierwszy raz w życiu zabrakło mi słów... ( facet z przeszłością...)przed 40 -stką wychowujący sam dziecko, to raczej nie powinien mieć problemu ze znalezieniem partnerki... No chyba że jest z Tobą coś nie tak...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślisz, że po blisko trzech latach jest szansa uzyskać odpowiedź na Twoje pytanie? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
skoro na swoje pytanie/stwierdzenie ? uzyskał kolejne pytanie to i na odpowiedź jest szansa ;P

nie sądzę, aby było z nim coś nie tak - przynajmniej w moim rozumieniu zwrotu "coś nie tak".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kocham dzieci i sama mam 3 ... maz ma mnie daleko gdzies ... wyjechal za granice i nie daje znaku zycia... napewno dla mnie dzieci sa najwazniejsze i jesli ktos by je zle traktowal to nie chce miec z takim czlowiekem nic wspolnego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Paulina życzę Ci szczęścia i powodzenia,Też mam 3 dzieci jak masz ochotę to napisz madziarka40@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej...
Jak Twoja sytuacja...?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć jestem samotną mamą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moje wyjaśnienie.....kobiety są trochę dziwne ale kiedy facet się podoba to potrafią na wiele rzeczy przymknąć oko i się pogodzić, a jeśli tego nie robią znaczy że mają Cię w d....to też działa w dwie strony...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0


Masz rację dzieci są najważniejsze,jeśli kobieta nie potrafi zaakceptować najważniejszch skarbów w Toim życiu to nie jest Ciebie warta.
Szukaj takiej kobiety, która pokocha Twoje dzieci .
Napewno taką znajdziesz:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

A myślisz, że przez 4 lata od założenia wątku nie znalazł? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

różnie to bywa?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeżeli dzieci są dla niego najważniejsze, to z pewnością jest sam.
Chyba, że znalazł sobie taką jak on. Wtedy dla niego najważniejsze są jego dzieci, dla niej jej - no i mają kogoś tam na doczepkę, co by dzieci miały wzorzec postępowania płci przeciwnej. No ale zdrowej relacji damsko-męskiej raczej w przyszłości nie stworzą. A przynajmniej będą mięli wiele do oduczenia.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Twoja dziewczyna ma dziecko, czyli nie jest dla niej najważniejsze spotykając się z Tobą
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie. Ma do tego elastyczne podejście, choć moim zdaniem i tak jest dla niej zbyt ważne, przez co poświęca zbyt dużo czasu i uwagi na zaspokajanie potrzeb, które powinno zaspokajać samemu. To istotny problem naszych czasów, bo powoduje, że dziecko nie usamodzielnia się w wystarczającym tempie, by dobrze radzić sobie w dorosłym życiu i odnosić sukcesy.

To nie jest tylko jej problem, bo to problem wielu samotnych matek, jak i kobiet żyjących w związkach, które odstawiły na bok faceta i skupiły całą uwagę na dziecku. Tak się składa, że w ostatnim roku miałem okazję pracować z kilkoma samotnymi matkami i byłem w szoku, jak nieporadne są ich dzieci. 8 latek który idzie do szkoły w piżamie, to ten lepszy przypadek, bo idzie sam! Większość ubiera i odprowadza do szkoły mama. Oni nigdzie sami nie chodzą. Słyszałem ostatnio opowieść, jak zdumienie u pewnej mamy wywołała sytuacja, gdy zaczepił ją młodszy kolega syna i zapytał, czy ten mógłby przyjść do niego po szkole pograć. Ona, że nie za bardzo, bo nie będzie miała czasu go odprowadzić. Na co chłopak: nie szkodzi, to ja go odprowadzę. Syn kobiety miał 8 lat, kolega 6. Młodszy sam się ubiera, robi sobie kanapki, chodzi sam do szkoły i w obszarze swojej i sąsiednich dzielnic porusza się jak ryba w wodzie. 8 latek nie potrafi sam przejść przez przejście dla pieszych, bo nie pamięta, by włączyć sobie zielone światło.

Problem zaś nie leży w dzieciach, ale rodzicach, którzy boją się, że dziecku coś się stanie i ograniczają go robiąc wszystko za niego. Robią to, bo uważają, że kochają swoje dziecko najbardziej na świecie i ono jest najważniejsze.
Za dwadzieścia lat będą mu mówić jak ma żyć, będą wybierać partnera (i cały czas na niego narzekać), będą mówić, jak ma wychowywać dzieci etc. Teściowe z koszmarów! I będą cierpieć, bo będą same, a jedyne kogo będą chcieli mieć wokół siebie to swoje dziecko.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czyli zarówno 6 lub 8 latek ma sam chodzić do szkoły? Bez opieki? Matka która ma w ten sposób elastyczne podejście do dzieci. To faktycznie relacji damsko męskiej nie długo nie stworzycie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mówię, że jak 6 latek sobie z tym radzi, to tym bardziej 8 latek powinien.
Nie wiem jak Ty, ale gdy ja chodziłem do szkoły, to na etapie 2 klasy podstawówki wracałem ze szkoły bez opieki. Nie byłem jedyny, bo pamiętam wygłupy, gdy wracaliśmy całą paczką. Wniosek z tego taki, że w tamtych czasach musiało to być coś naturalnego.
Zresztą teraz też widzę dzieciaki wychodzące z podstawówki raczej same niż pod opieką (tak na oko 80 do 20%). Tylko trudno mi ocenić ich wiek, choć są o głowę mniejsze od syna mojej dziewczyny.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Szkoła mojej córki wymaga tego żeby dzieci do końca trzeciej klasy były odprowadzane i odbierane przez opiekuna. Dzieciak w tym wieku zwyczajnie nie zostanie wypuszczony że szkoły, dopóki opiekun po niego nie przyjdzie. Więc samodzielne powroty są "technicznie" niemożliwe. Nie wiem jak jest w innych szkołach ale może być tak samo.
Z pozostałą częścią wypowiedzi antego zgadzam się w stu procentach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To pewnie bardzo indywidualne, bo koleżanka ma 17 letniego syna i też szkoła ma zasadę, że wyjść ze szkoły można tylko po zakończeniu lekcji lub z rodzicem i jak on się źle poczuje i chce iść do domu, to ona musi się zwalniać z pracy:d
Słyszałem też o pewnym technikum w Gdańsku, co wchodzi się i wychodzi tylko zgodnie z grafikiem lekcji, więc spóźnienie się 15 min oznacza dzień wolny (pewnie można to jakoś ominąć, np kawą w dyrektorki). Dziwne to zasady, ale to jak grodzenie się klasy średniej; zwiększa tylko lęki, nietolerancje i ogranicza horyzonty.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie zmienia to jednak faktu,że nadopiekuńczość rodzica jest tak samo groźna jak brak opieki. W jednym i drugim przypadku tworzy ludzi nieporadnych a jakoś często obserwuję nadopiekuńcze zachowania u samotnych mam. Być może jest to spowodowane tym że chcą dziecko przywiązać na całe życie i żyć w takiej symbiozie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Poznajmy się

Ton (3 odpowiedzi)

Na trojmiasto z tym że często nie wpisują wieku

Cześć (23 odpowiedzi)

Czy zaglądają tu osoby wieku 40-50 lat /plus- minus/,które chciałyby czasem pogadać o wszystkim i...

Zaprzyjaźnię się z Facetem (37 odpowiedzi)

Masz 185-187 cm wzrostu. 35-50 lat. Wyższe wykształcenie. Zdrowy na ciele i umyśle (przede...

do góry