Widok
ślub cywilny
Cześć dzieczyny,
poszłam dzisiaj do Urzędu Stanu Cywilnego zobaczyć jak wygląda oprawa ślubu cywilnego, ponieważ ja również biorę tylko ślub cywilny. Czy któraś z Was brała ślub cywilny? W jakiej sukience? Ja chcę być ubrana w suknię ślubną w kolorze ecru ale po dzisiejszej wycieczce trochę się zmartwiłam. Podobno do ślubu cywilnego dziewczyny nie przychodzą w sukniach ślubnych. Jak u Was było z oprawą muzyczną, lampką szampana itp. Opiszcie swój ślub cywilny. Jak byście miały zdjęcia to proszę o przesłanie. Może poprawi mi się trochę humorek :)
poszłam dzisiaj do Urzędu Stanu Cywilnego zobaczyć jak wygląda oprawa ślubu cywilnego, ponieważ ja również biorę tylko ślub cywilny. Czy któraś z Was brała ślub cywilny? W jakiej sukience? Ja chcę być ubrana w suknię ślubną w kolorze ecru ale po dzisiejszej wycieczce trochę się zmartwiłam. Podobno do ślubu cywilnego dziewczyny nie przychodzą w sukniach ślubnych. Jak u Was było z oprawą muzyczną, lampką szampana itp. Opiszcie swój ślub cywilny. Jak byście miały zdjęcia to proszę o przesłanie. Może poprawi mi się trochę humorek :)
ja byłam na ślubie u koleżanki, która też brała tylko ślub cywilny i miała na sobie białą suknię i w ogóle cały wystrój jak w kościelnym - jestem jak najbardziej za!
ubierz się tak, jak masz ochotę!
tak w ogóle to myślę sobie, ze przez te - moim zdaniem - głupie skojarzenia, że biała suknia tylko w kościele, jest potem tyle ślubów kościelnych branych dla "otoczki", a nie dla sakramentu...
pozdrawiam i pięknego ślubu życzę! :)))
ubierz się tak, jak masz ochotę!
tak w ogóle to myślę sobie, ze przez te - moim zdaniem - głupie skojarzenia, że biała suknia tylko w kościele, jest potem tyle ślubów kościelnych branych dla "otoczki", a nie dla sakramentu...
pozdrawiam i pięknego ślubu życzę! :)))
kajaror: własnie! nos do góry :)
Wiele dziewczyn ubiera suknie do cywilnego.
Zobacz tu:

ja miałam cywilny, ale u nas było bardzo skromnie, miałam na sobie sobie satynową czarną spódnicę, cekinowy top i bordową marynarkę z aksamitu. Gości nie było - tylko świadkowie. Wszystko poszło szybko, bo to był ślub ze względów podatkowych. Ale teraz na spokojnie bierzemy kościelny - ten już z miłości ;)
[/url]
[/url]
Wiele dziewczyn ubiera suknie do cywilnego.
Zobacz tu:

ja miałam cywilny, ale u nas było bardzo skromnie, miałam na sobie sobie satynową czarną spódnicę, cekinowy top i bordową marynarkę z aksamitu. Gości nie było - tylko świadkowie. Wszystko poszło szybko, bo to był ślub ze względów podatkowych. Ale teraz na spokojnie bierzemy kościelny - ten już z miłości ;)


byłam ostatnio na ślubie cywilnym kolegi i uważam, że jeśli to ma być tylko jedyny ślub w życiu to można sobie normalnie pozwolić na suknie ślubną; jego żona właśnie miała tylko że bez welonu :)
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY
TEKST REKLAMOWY ZOSTAŁ USUNIĘTY
http://www.slubnemarzenie.com.pl
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Kartki i zaproszenia okolicznościowe dla dzieci i dorosłych
min. na Chrzest, I Komunię, urodziny, rocznice.
Zaproszenia, zawiadomienia, zawieszki, winietki itd. na ślub
Ślubne dekoracje kościołów i sal weselnych
Ja brałam ślub cywilny. Miałam na sobie typową białą suknie slubną. Slub i wesele nie rózniło sie niczym od slubu koscielnego. Wychodzac z domu mielismy błogosławieństwo. Wesele było na 66 osób i bawilismy sie do rana ;). W Usc Gdynia był poczestunek szampanem, jedyne co mnie wkurzyło to fakt ze szampana nie mozna miec swojego. Wiec za butelkę zwykłego normalnego wina mus. zapłaciliśmy 25 albo 35 zł ( cos koło tego)
my bierzemy ślub cywilny 22.08.2008 i suknie mam typowo ślubna kolor ecri - z tym ze bez welonu. Gości mielismy miec 45 osob a obecnie juz mamy 53 osoby możliwe ze jeszcze sie zwiekszy :-) Mamy juz kamerzyste i fotografa, sale i dj. Po USC idziemy na przyjecie weselne na ktorym nie bedzie wielu rzeczy ze slubu koscielnego ale bedzie super zabawa bo to bedzie nasz slub, nasz dzien i nie pozwolimy aby ktokolwiek nam go popsul :) a jak sie komus cos nie bedzie podobało zawsze może wyjsc :-) dodatkowo nastepnego dnia czyli w sobote robimy poprawiny :-)
juz sie nie moge doczekać
juz sie nie moge doczekać
Zupełnie nie rozumiem dylematu... Ślub to ślub bez względu na to gdzie odbywa się ceremonia. Ja brałam cywilny i nie uważam, żeby byl gorszy niż kościelny. Były skrzypce, fortepian, sypanie ryżem i rzucanei grosikami. Były kwiaty, życzenia i prezenty a także wesele do rana. A wyglądałam tak ...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8cf689747da6603c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8cf689747da6603c.html
Ja brałam ślub cywilny w grudniu, więc mój strój składał się z ciemnego płaszcza w kwiaty sięgającego lekko za kolano i satynowej rudej sukienki o tej samej długości. Niedługo biorę ślub kościelny i to dlatego zostawiłam sobie przyjemność włożenia białej sukni dopiero wtedy.
Nie widzę jednak żadnego problemu, żebyś się ubrała tak, jak sobie wymarzyłaś! Ja wdziałam to, co sobie wymyśliłam i Ty tez powinnaś!
Po ślubie poszliśmy na obiad do restauracji na Długiej- tylko 8 osób:) czyli moi rodzice i siostra plus teściowie z synem. Nie zapraszaliśmy nikogo na ślub, ale nasi znajomi i tak zrobili nam przemiłą niespodziankę i przyszli z gratulacjami. Zrobiło się nam naprawdę ciepło na sercu!! Zaprosiliśmy ich wieczorem na imprezę do klubu:)
W USC można sobie zamówić muzykę, w Gdańsku to była skrzypaczka i i jakiś pan z klawiszami, szampana i fotografa- za każdą z tych rzeczy z osobna płaci się ok 50zł. My zamówiliśmy tylko muzykę - 40zl. Zdjęcia robili robili znajomi, a reszta jak wyżej:)
Nie widzę jednak żadnego problemu, żebyś się ubrała tak, jak sobie wymarzyłaś! Ja wdziałam to, co sobie wymyśliłam i Ty tez powinnaś!
Po ślubie poszliśmy na obiad do restauracji na Długiej- tylko 8 osób:) czyli moi rodzice i siostra plus teściowie z synem. Nie zapraszaliśmy nikogo na ślub, ale nasi znajomi i tak zrobili nam przemiłą niespodziankę i przyszli z gratulacjami. Zrobiło się nam naprawdę ciepło na sercu!! Zaprosiliśmy ich wieczorem na imprezę do klubu:)
W USC można sobie zamówić muzykę, w Gdańsku to była skrzypaczka i i jakiś pan z klawiszami, szampana i fotografa- za każdą z tych rzeczy z osobna płaci się ok 50zł. My zamówiliśmy tylko muzykę - 40zl. Zdjęcia robili robili znajomi, a reszta jak wyżej:)
ja uparłam się na ślub cywilny w Pałacu Opatów w Oliwie ;)
było pięknie :D
każdy z gości był pod wrażeniem ;) piękny, kolorowy Park Oliwski + cudowne wnętrza Muzeum :)
fakt, że za samo "wejście" płaci się 300zł ;) do tego osobno pozwolenie na fotografowanie, osobno pozwolenie na filmowanie :P za wyjęcie kieliszków płacisz 210zł - szampana dajecie swojego :) koncert w czasie ślubu - dodatkowa opłata :)
z początku byliśmy zdecydowani na sam ślub (300zł) + pozwolenie na foto (80zł) :)
dzień przed ślubem zamówiliśmy tzw. "bankiet" - czyli kieliszki do naszego szampana ;)
niespodzianką był koncert - wchodziliśmy do sali, a tam grały nam 2 Panie... z wrażenia i zaskoczenia nie "zarejestrowałam" na czym ;) ponoć za to dodatkowo się płaci :P
w każdym razie po ślubie zeszliśmy na dół (śluby są na 1 piętrze), w osobnej sali był szampan i życzenia :)
po wyjściu z Pałacu Opatów zostaliśmy obsypani ryżem i pieniążkami :P
ja miałam czerwoną sukienkę :)
przed nami ślub brała dziewczyna w białej ślubnej sukni - tylko skromniejszej niż do ślubu kościelnego i bez welonu :)
po nas - Panna Młoda była w złotej sukni :)
śluby w Pałacu Opatów udzielane są raz w miesiącu - data jest narzucana :)
wszystkiego można dowiedzieć się w Gdańskim USC :)
było pięknie :D
każdy z gości był pod wrażeniem ;) piękny, kolorowy Park Oliwski + cudowne wnętrza Muzeum :)
fakt, że za samo "wejście" płaci się 300zł ;) do tego osobno pozwolenie na fotografowanie, osobno pozwolenie na filmowanie :P za wyjęcie kieliszków płacisz 210zł - szampana dajecie swojego :) koncert w czasie ślubu - dodatkowa opłata :)
z początku byliśmy zdecydowani na sam ślub (300zł) + pozwolenie na foto (80zł) :)
dzień przed ślubem zamówiliśmy tzw. "bankiet" - czyli kieliszki do naszego szampana ;)
niespodzianką był koncert - wchodziliśmy do sali, a tam grały nam 2 Panie... z wrażenia i zaskoczenia nie "zarejestrowałam" na czym ;) ponoć za to dodatkowo się płaci :P
w każdym razie po ślubie zeszliśmy na dół (śluby są na 1 piętrze), w osobnej sali był szampan i życzenia :)
po wyjściu z Pałacu Opatów zostaliśmy obsypani ryżem i pieniążkami :P
ja miałam czerwoną sukienkę :)
przed nami ślub brała dziewczyna w białej ślubnej sukni - tylko skromniejszej niż do ślubu kościelnego i bez welonu :)
po nas - Panna Młoda była w złotej sukni :)
śluby w Pałacu Opatów udzielane są raz w miesiącu - data jest narzucana :)
wszystkiego można dowiedzieć się w Gdańskim USC :)
aaaaa - i po ślubie nie było wesela ani nawet obiadu ;)
pojechaliśmy przebrać się - do mnie do domu :) wypiliśmy herbatę ze świadkami+moją Mamą i jej koleżanką :)
wsiedliśmy w zapakowane wcześniej auto i pojechaliśmy na cmentarz do mojego Taty :)
później zrobiliśmy niespodziankę Teściom i ciotkom + Babci :) wszyscy myśleli, że jesteśmy już w drodze na tydzień miodowy ;) a my wpadliśmy do nich na godzinkę :)
a później sioooo na Kaszuby :)
pojechaliśmy przebrać się - do mnie do domu :) wypiliśmy herbatę ze świadkami+moją Mamą i jej koleżanką :)
wsiedliśmy w zapakowane wcześniej auto i pojechaliśmy na cmentarz do mojego Taty :)
później zrobiliśmy niespodziankę Teściom i ciotkom + Babci :) wszyscy myśleli, że jesteśmy już w drodze na tydzień miodowy ;) a my wpadliśmy do nich na godzinkę :)
a później sioooo na Kaszuby :)
Dziewczyny jeszcze przed cywilnym - jesli moge Wam coś doradzić, to koniecznie weźcie dodatkową oprawę muzyczną do ślubu!
Ja w ostatniej chwili zdecydowałam sie na Duo amor - skrzypaczka plus pianista, ktorzy grali w trakcie ceremonii (na wejście, na zakończenie ceremonii, na toast, na uroczyste wyjście z sali), a potem przez cały czas składania zyczen - przy czym ona wtedy w dalszym ciagu na skrzypcach, a on na gitarze. Mieliąmy ślub w Sopocie, więc gosci zaprosiliśmy na składanie życzen do parku koło Urzędu. Duo amor grało przez ten czas przyjemną, lajtową muzyczkę. To się bardzo gościom podobało, no i na pewno bylo dużo fajniejsze od jakiego dyżurnego grajka z urzędu. Naprawdę, warto dodać tej ceremonii trochę uroku i lekkości:)
Ja w ostatniej chwili zdecydowałam sie na Duo amor - skrzypaczka plus pianista, ktorzy grali w trakcie ceremonii (na wejście, na zakończenie ceremonii, na toast, na uroczyste wyjście z sali), a potem przez cały czas składania zyczen - przy czym ona wtedy w dalszym ciagu na skrzypcach, a on na gitarze. Mieliąmy ślub w Sopocie, więc gosci zaprosiliśmy na składanie życzen do parku koło Urzędu. Duo amor grało przez ten czas przyjemną, lajtową muzyczkę. To się bardzo gościom podobało, no i na pewno bylo dużo fajniejsze od jakiego dyżurnego grajka z urzędu. Naprawdę, warto dodać tej ceremonii trochę uroku i lekkości:)