Re: slub koscielny na zachrysti ....
aż mi szczęka opadła. We wrześniu braliśmy ślub kościelny (konkordatowy) - normalnie pełno ludzi, organista, sobota itd. żaden tam "cichy" ślub i nie zostawiliśmy w kościele ani złotówki. Mało tego...
rozwiń
aż mi szczęka opadła. We wrześniu braliśmy ślub kościelny (konkordatowy) - normalnie pełno ludzi, organista, sobota itd. żaden tam "cichy" ślub i nie zostawiliśmy w kościele ani złotówki. Mało tego - w biurze parafialnym u Franciszkanów wisi duża kartka że "ZA SAKRAMENTY SIĘ NIE PŁACI - MOŻNA ZŁOŻYĆ DOBROWOLNĄ OFIARĘ NA CELE KOŚCIELNE".
A jak nam się wyrwało coś w rodzaju "a ile?" to nam od razu powiedzieli, że kościół nie pobiera opłat za sakramenty i to był koniec dyskusji na ten temat. Nie było problemu także z tym że mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem - żadnych komentarzy, wszystko pozostawione sumieniu i spowiednikowi.
słyszałam od wielu osób opinie o "pazerności" księży, "cennikach" za sakramenty czy o tym że nie chciano ochrzcić dziecka niezamężnej pary - u Franciszkanów coś takiego nie istnieje.
"owieczka" jest najważniejsza;)
zobacz wątek