Re: slub koscielny na zachrysti ....
acha jeszcze jedno- gdybym ja sie miala sugerowac tym co gadaja ludzie albo tym czego chce jakis dziwacznie myslacy ksiadz,to wiesz co bym musiala zrobic?
Wziasc z ulicy pierwszego lepszego...
rozwiń
acha jeszcze jedno- gdybym ja sie miala sugerowac tym co gadaja ludzie albo tym czego chce jakis dziwacznie myslacy ksiadz,to wiesz co bym musiala zrobic?
Wziasc z ulicy pierwszego lepszego wolnego faceta i szybko namowic go na slub po to,zeby moje dziecko dostalo chrzest...Albo za wszelką cenę,po trupach dązyc do tego,zeby ojciec mojego dziecka je uznał,mimo,ze on nie chce i zwyczajnie zapadł sie pod ziemie wiec nawet nie wiem gdzie teraz przebywa.
No to przeciez są jakies chore teorie...
Nigdy nie robilam i nie mam zamiaru robic czegos tylko dlatego,ze ludzie tak chcą....bo sa niby jakies tam normy/zachowania spoleczne ,ktore trzeba spelnic,zeby uzyskac to czy tamto.
Jak sie ma odpowiednie argumenty to sie uzyska to co Ci sie nalezy bez zadnych problemów.
zobacz wątek