Widok
sny a ich znaczenie
czy sprawdzają się wam sny??? macie jakis sen sprawdzacie w senniku co oznacza i sie sprawdza??? mi pare razy sie tak zdażyło!! pare lat temu snił mi sie biały koń i oznacza on założenie rodziny czy cos takiego i po 3 miesiącach wyszłam za mąż a teraz w wylwestra sniło mi sie jakies wojsko i ze ktos włamuje sie do domu sprawdziiłam oznaczało smierc chorej osoby i 1go stycznia zmarł wojek!!! nieraz mi sie sni niemowle lub ciaza co tez oznacza ze smierc i zmarl tesciu!!czasem boje sie zasnąć ze znow cos sie wydarzy!!!
ja staram się o tym nie mysleć ale czasem rano poprostu wiem , że cośsię stanie , czasem wiem nawet co - kiedys sama bylam w szoku bo sniło mi się , że nie mogłam odpalić samochodu i tak się męczylam we śnie calą noc , rano obudziłam się zmeczona i doskonale pamiętałam sen , wychodze z domu do auta , próbuje odpalić , odpala ufff ale... nie wyjechałam z parkingu nawet bo siadło sprzęgło ...... a wieczorem samochód był całkiem sprawny jak go odstawiałam ..
A może myślami bardziej sytuację wywołujesz?
Bo słyszałam,że jest coś takiego.
Moje sny to bardziej takie głebokie, jakieś zagmatwane sytuacje, znaczenie symboli, kolorów, zachowanie ludzi itp.
Nie snią mi się sytuacje, które mogłyby mieć miejsce dziś, jutro, zaraz,tylko takie które wydarzyły sie i jakoś wpłynęły na teraźniejszośc, czy podsuwają mi pomysł na coś, budują wewnętrznie,
Eh, długa historia!
Bo słyszałam,że jest coś takiego.
Moje sny to bardziej takie głebokie, jakieś zagmatwane sytuacje, znaczenie symboli, kolorów, zachowanie ludzi itp.
Nie snią mi się sytuacje, które mogłyby mieć miejsce dziś, jutro, zaraz,tylko takie które wydarzyły sie i jakoś wpłynęły na teraźniejszośc, czy podsuwają mi pomysł na coś, budują wewnętrznie,
Eh, długa historia!
Moja teściówka wierzy w sny, choć jest osobą wykształconą i bogobojną.
Ja uwielbiam takie nadprzyrodzone sprawy, wiem że są ludzie o telepatycznych zdolnościach i przepowiadające przyszłość (niekoniecznie dosadnie).
Kiedyś też miałam sny, które się sprawdziły, ale zniknęły tak szybko jak się pojawiły...więc nie zostałam żadną wróżbitką :)
Ja uwielbiam takie nadprzyrodzone sprawy, wiem że są ludzie o telepatycznych zdolnościach i przepowiadające przyszłość (niekoniecznie dosadnie).
Kiedyś też miałam sny, które się sprawdziły, ale zniknęły tak szybko jak się pojawiły...więc nie zostałam żadną wróżbitką :)
w tym snie w nowy rok to wojsko i włamanie znaczy smierc osob chorych i 1go dnia zmarł juz moj chory wojek!!:(( mam nadzieje ze to chodzi o 1dna osobe!!!!!ize wiecej nic sie takiego nie wydarzy!! muwilam o tym mezowi o tym snie i znaczeniu muwi ze w cos w tym musi byc bo jak snilo mi sie nimowle czy ciaża to jego tata po paru dniach zmarł!!!:(((
A ja przed świętami miałam prawdziwy sen proroczy, który lepiej sprawdził się, niż przepowiednie Jackowskiego.
Śniło mi się, że jestem w grupie matek, które są wpuszczane do wojskowego namiotu, żeby obmyć i ubrać ciała swoich zabitych synów. Wszystko było w kolorze piaskowym, i lekko przykurzone, wszędzie było słychać szlochy. Nigdzie nie mogłam znaleźć swojego syna, chodziłam i pytałam, mówili mi, że na piątym łóżku leży, ale szukałam tabliczek z numerami, odliczałam do pięciu z kazdej strony i nigdzie nie było mojego dziecka.
Następnego dnia przeczytałam, że pięciu naszych żołnierzy zginęło.
Tyle, że mnie się wiecznie śnią takie koszmary, moje dzieci różnej płci w moich snach umierały setki razy, a różne liczby, których nie mogę odnaleźć, są stałym elementem niemal kazdego mojego snu. To, ze tym razem sen pasował do wydarzeń następnego dnia, spowodowało tylko, że zapamiętałam go do końca życia, a te, które nijak się nie "sprawdziły", zapomniałam.
Snów się nie interpretuje "sennikami", chyba, ze jest się zabobonną babinką, ale jest wiele podreczników, które pomagają z marzeń sennych wyłuskać nasze lęki, pragnienia i czasem mocno zepchnięte przeżycia.
Śniło mi się, że jestem w grupie matek, które są wpuszczane do wojskowego namiotu, żeby obmyć i ubrać ciała swoich zabitych synów. Wszystko było w kolorze piaskowym, i lekko przykurzone, wszędzie było słychać szlochy. Nigdzie nie mogłam znaleźć swojego syna, chodziłam i pytałam, mówili mi, że na piątym łóżku leży, ale szukałam tabliczek z numerami, odliczałam do pięciu z kazdej strony i nigdzie nie było mojego dziecka.
Następnego dnia przeczytałam, że pięciu naszych żołnierzy zginęło.
Tyle, że mnie się wiecznie śnią takie koszmary, moje dzieci różnej płci w moich snach umierały setki razy, a różne liczby, których nie mogę odnaleźć, są stałym elementem niemal kazdego mojego snu. To, ze tym razem sen pasował do wydarzeń następnego dnia, spowodowało tylko, że zapamiętałam go do końca życia, a te, które nijak się nie "sprawdziły", zapomniałam.
Snów się nie interpretuje "sennikami", chyba, ze jest się zabobonną babinką, ale jest wiele podreczników, które pomagają z marzeń sennych wyłuskać nasze lęki, pragnienia i czasem mocno zepchnięte przeżycia.
Mi się czasem przyśni coś, co potem się sprawdza co do joty. Np. rozstanie z kimś kto (jak wtedy myślałam) miał zostać moim mężem. Wyśniłam z kim się ożeni, jak będzie wyglądała jego żona i jak będzie miała na imię. Sen pamiętam doskonale bo nieźle go wtedy przeżywałam, wpadłam w niezłą panikę;p siostra musiała mnie uspokajać:) hihih sen sprawdził się chyba po 6 czy 8 latach, a siostra do teraz ma ciarki jak sobie przypomni że wyśniłam dokładny przebieg wydarzeń:)
Innym razem wyśniłam kierunek z którego będzie pochodził mój obecnie już mąż;) Nie znałam nikogo z tamtych stron i stwierdziłam że to jedna wielka głupota i na pewno nikogo z tej strony świata nie poznam;) Wyśniłam też imię mojego przyszłego męża, które brzmiało "keram" - słyszał ktoś kiedyś coś równie głupiego??!! Na te głupoty wyżaliłam się w pamiętniku i zapomniałam o tym śnie. No ale po kilku latach przez internet poznałam faceta o ksywie "keram", co okazało się czytanym wspak imieniem Marek;) Pochodził z tego kierunku świata który mi się przyśnił:) O śnie przypomniałam sobie dopiero tuż przed ślubem, gdy wzięło mnie na wspominki i przeczytałam pamiętnik, do którego nie zaglądałam przez kilka lat;)
Innym razem wyśniłam kierunek z którego będzie pochodził mój obecnie już mąż;) Nie znałam nikogo z tamtych stron i stwierdziłam że to jedna wielka głupota i na pewno nikogo z tej strony świata nie poznam;) Wyśniłam też imię mojego przyszłego męża, które brzmiało "keram" - słyszał ktoś kiedyś coś równie głupiego??!! Na te głupoty wyżaliłam się w pamiętniku i zapomniałam o tym śnie. No ale po kilku latach przez internet poznałam faceta o ksywie "keram", co okazało się czytanym wspak imieniem Marek;) Pochodził z tego kierunku świata który mi się przyśnił:) O śnie przypomniałam sobie dopiero tuż przed ślubem, gdy wzięło mnie na wspominki i przeczytałam pamiętnik, do którego nie zaglądałam przez kilka lat;)
Mogę śmiało powiedzieć, że nie rozstaje się z sennikiem https://www.horoskop360.pl/sennik . Każdy sen szczególowo sprawdzam oraz interpretuję z sennikiem.
A wiecie co to oznacza, jak śni wam się ogień? Tutaj https://kobiecystyl.pl/sennik-ogien-pozar-dym-co-oznaczaja-we-snie/ macie wszystko wytłumaczone. Warto się tam rozejrzeć. Można przede wszystkim się wiele dowiedzieć. Czasem nawet przerażające sny nie zwiastują nic złego.
Sny mają bardzo często zupełnie opaczne znaczenie, to są symbole które odzwierciedlają obawy i dążenia naszej podświadomości, mi kilka razy już sprawdził się ten sennik: https://magazynkobiet.pl/category/sennik/
Nie rozstaje się z sennikiem, w tej chwili sprawa jest nieco bardziej ułatwiona bo nie potrzeba wersji papierowej, w każdej chwili możesz zerknąć na wersje internetową. Od siebie polecam https://www.znaczenia-snu.pl tutaj dosyć obszernie wyjaśnione zagadnienia, których poszukujemy.