Widok
Czytam wlasnie ksiazke "Dziecko z chmur"- polecam wszystkich, swietna jest... uronilam niejedna lezke i znalazlam pewien cytat, ktory daje do myslenia: "Warto sie zastanowic, czy nieplodnosc nie jest sygnalem, znakiem, ze zostalismy wybrani,wyznaczeni- do tego,by poprawić los skrzywdzonych dzieci"...Moze cos w tym jest?
Slonko: tak jak sama napisałaś "jak ma pomóc to pomoże". Rzadna z nas nie da Ci żelaznej recepty jak to zrobić, żeby było dobrze, bo ani nie jesteśmy lekarzami ani specjalistami.(poza tym nie byłoby nas w tym wątku)
Moja rada jest taka: ŻYWIOŁ!!! sama pisałaś, że Ci tego brakuje, więc czemu się temu nie poddasz??? dziewczyno przede wszystkim jak będziesz o tym cały czas myśleć, to nawet jeżeli fizycznie będziesz gotowa, to psychika zrobi swoje i nie zaciążysz. Nie znasz tego??? prawie wszystkie laski zachodzą w ciążę kiedy tego nie chcą, odkładają staranka na następny cykl, nie myślą o tym...
Mniej myślenia a więcej działania ;-) POWODZENIA
Marchew Ty już pewnie odliczas minuty do 17...ja wyniki dopiero dostane koło 20...MATKO ŚWIĘTA oszaleje!!!!!
Daj koniecznie znać.
Moja rada jest taka: ŻYWIOŁ!!! sama pisałaś, że Ci tego brakuje, więc czemu się temu nie poddasz??? dziewczyno przede wszystkim jak będziesz o tym cały czas myśleć, to nawet jeżeli fizycznie będziesz gotowa, to psychika zrobi swoje i nie zaciążysz. Nie znasz tego??? prawie wszystkie laski zachodzą w ciążę kiedy tego nie chcą, odkładają staranka na następny cykl, nie myślą o tym...
Mniej myślenia a więcej działania ;-) POWODZENIA
Marchew Ty już pewnie odliczas minuty do 17...ja wyniki dopiero dostane koło 20...MATKO ŚWIĘTA oszaleje!!!!!
Daj koniecznie znać.
No i normalnie mi nikt nie odpisze :( ;) a juz 2 razy Was pytalam...
Rozum nam podpowiada ze lepiej poczekac jeszcze miesiac, wieksza pewnosc ze zniknie ta wrogosc sluzu a z drugiej strony jak nieraz emocje poniosa to az sie chce tak wreszcie spontanicznie na siebie rzucic bez gumek, bez planowania, myslenia o zabezpieczeniach poprostu poprzytulac...nie zwazajac na to jaki dzien , czy plodny czy nie, nie robiac testow, takiu full spontan...Marzy nam sie to, ale chyba lepiej sie wstrzymac nie? :) choc ciezkawo to idzie...
Rozum nam podpowiada ze lepiej poczekac jeszcze miesiac, wieksza pewnosc ze zniknie ta wrogosc sluzu a z drugiej strony jak nieraz emocje poniosa to az sie chce tak wreszcie spontanicznie na siebie rzucic bez gumek, bez planowania, myslenia o zabezpieczeniach poprostu poprzytulac...nie zwazajac na to jaki dzien , czy plodny czy nie, nie robiac testow, takiu full spontan...Marzy nam sie to, ale chyba lepiej sie wstrzymac nie? :) choc ciezkawo to idzie...
ja staram się póki co nie filmować - odbieram wyniki o 17... Jutro do gina... jak mi się nie spodoba co mi powie to pójdę do jeszcze jednego;P a w środę wyniki powtórzę aby zobaczyć czy dzidzia się rozwija prawidłowo (póki co)... Bardzo się cieszę, że jestem teraz w Polsce... bo w UK to mają podejście, nie ma co...
dziewczyny nie schizujcie się :-)))). BĘDZIE DOBRZE!!!!! nie możecie myśleć inaczej!!!!
Marchew: 3 test potwierdzony-postaraj się uspokoić bo i fasolka się będzie denerwować
Ania81: niestety nie odczekaliśmy 2 cykli. To mój pierwszy po poronieniu. Poniosło nas jednego dnia i emocje wzięły góre...potem miałam straszne wyrzuty. Całe szczęście wyniki NIC nie wykazały i mój gin stwierdził, że jestem zdrowa. Uspokoił, że nawet gdybym była w ciąży to nic się nie stało i mam być dobrej myśli.
Najśmieszniejsze jest to, że wydawało mi się po stopniach temperatury, że ten cykl jest bezowulacyjny ;-)
Marchew: 3 test potwierdzony-postaraj się uspokoić bo i fasolka się będzie denerwować
Ania81: niestety nie odczekaliśmy 2 cykli. To mój pierwszy po poronieniu. Poniosło nas jednego dnia i emocje wzięły góre...potem miałam straszne wyrzuty. Całe szczęście wyniki NIC nie wykazały i mój gin stwierdził, że jestem zdrowa. Uspokoił, że nawet gdybym była w ciąży to nic się nie stało i mam być dobrej myśli.
Najśmieszniejsze jest to, że wydawało mi się po stopniach temperatury, że ten cykl jest bezowulacyjny ;-)
może powinien przestać może to coś u mnie jest nie tak , a zresztą każdy odczuwa coś innego sama nie wiem czy się niepokoić czy przejdzie , mnie tak nie boli mocno lekko pobolewa a moze to poprostu moje już jakies takie jakby wymysly wyobrazni juz , boje sie poprostu o wszystko i dlatego nie wiem jak reagowac



