Widok
:))))))))) i takie mają być wszystkie wątki- pełne radości, dobrych nowin i nadziei ... :)))))
Michalowa, dobrze jednak przeczuwalam,ze ten wątek należy do Ciebie. Zamykaj go jutro szybciutko:))
a Twoje dwie kreski są też ważne dla mnie, umacniają nadzieję
... pewnie jeszcze się denewujesz, wiec jeszcze nie gratuluje, czekam na bete :) bedzie dobrze!
Michalowa, dobrze jednak przeczuwalam,ze ten wątek należy do Ciebie. Zamykaj go jutro szybciutko:))
a Twoje dwie kreski są też ważne dla mnie, umacniają nadzieję
... pewnie jeszcze się denewujesz, wiec jeszcze nie gratuluje, czekam na bete :) bedzie dobrze!
piggy hihi, ja tez bylam w szoku, jak 2 kreski zobaczylam, a 5 kwietnia minie mi rowno rok od tego momentu, wiec tym bardziej rozczulam sie...ja w tym momencie jechalam na drugi koniec swiata, pelna obaw i szczescia, a tylko maz sprowadzal mnie na ziemei, itp...
ach Slonko, wlasnie o to chodzi i zycze kazdej z was...
Gosiar, a u ciebie cos wiadomo?
ach Slonko, wlasnie o to chodzi i zycze kazdej z was...
Gosiar, a u ciebie cos wiadomo?
Michałowa :-DDDDDDDDDDDDDDDDDD mam takiego rogala na twarzy, że hej!!!! Jeny dziewczyno Ty bądź w tej przychodni na 6 rano bo my tu zwariujemy ;-) ale pięknie jest czekać na takie wyniczki prawda??? TRZYMAM MOCNO KCIUKI no i pisz nam wszystko.
slonko: jest takie mądre powiedzenie, które po prostu kocham: "Chesz rozśmieszyś Boga? To powiedz Mu o swoich planach". My ziemne ludki możemy sobie planować, a co jest komu zapisane to i tak się stanie. Wszystko ma jakiś swój ukryty cel i po coś musi się wydarzyć...Gorąco Ci kibicuje zarówno w adpocji jak i naturalnym zafasolkowaniu
Marchew: pytałam o Twoję bete i co? nie robiłaś drugi raz?
slonko: jest takie mądre powiedzenie, które po prostu kocham: "Chesz rozśmieszyś Boga? To powiedz Mu o swoich planach". My ziemne ludki możemy sobie planować, a co jest komu zapisane to i tak się stanie. Wszystko ma jakiś swój ukryty cel i po coś musi się wydarzyć...Gorąco Ci kibicuje zarówno w adpocji jak i naturalnym zafasolkowaniu
Marchew: pytałam o Twoję bete i co? nie robiłaś drugi raz?

