Widok

starsze dziecko w żłobku a noworodek

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Mam pytanie do mam z małą różnicą wieku. Mam córkę, która w maju skończy rok. Planowaliśmy z mężem od września posłać ją do żłobka. W międzyczasie ja zaszłam w ciążę, termin mam na początek października.
I teraz moje pytanie- czy w takiej sytuacji puszczalibyście dziecko od września do żłobka? Bo jednak jest to związane z chorobami, a mając noworodka w domu wiadomo, że lepiej unikać takich sytuacji. Z drugiej strony jak oddam starszą córkę nawet na 2-4 godziny dziennie do żłobka, zawsze miałabym lżej przynajmniej na początku z noworodkiem... Dodam tylko, że żłobek mam 5min pieszo od domu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli zdecydujesz sie oddać małą do żłobka to rozważ dodatkowe szczepienia np. pneumokoki czy rotawirusy. Zabezpieczysz choć trochę dziecko przed szansą na cięższe choroby, choć nikt nie da Ci pewnie gwarancji, że na pewno nie zachoruje. Może po prostu łagodniej będzie to przechodzić. I z tego co wiem to dzieci po 1 roku można szczepić także na grypę, więc to też jakaś opcja. Ja mając tak blisko żłobek pewnie też bym to rozważyła jak i Ty.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Miśka! Na pneumokoki już teraz właśnie szczepimy małą, także zanim poszłaby do żłobka będzie miała za sobą wszystkie dawki szczepienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A nie szkoda Ci kasy na żłobek? przecież i tak będziesz w domu.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5
Liczę na państwowy żłobek. Nie wiem, czy uda się od września ale mam taką cicha nadzieję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mając taką sytuację (miałam podobną z ciut większą różnicą wieku) nie dawałabym starszego dziecka do żłobka.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mpzesz napisać cos wiecej o swoich doświadczeniach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz moje dzieci są już "szkolne", ale byłam w domu z dwójką przez rok, potem córka poszła do przedszkola, młody był z dziadkami. Owszem, bywało ciężko, ale chodziliśmy na spacery, na place zabaw, córka się bawiła, młody spał w wózku. W domu też było ok, no i - co ważne - w zasadzie w ogóle nie chorowały.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam w zupełnie podobnej sytuacji. Starszy syn dostał się do żłobka w czasie, kiedy ja byłam już w ciąży. Miał wtedy skończony rok.

Zrezygnowałam z miejsca w placówce. Decydowały względy ekonomiczne (szkoda było mi tych paru stówek, mimo wszystko) i zwykła uczciwość. Uważałam, że skoro sama mogę zaopiekować się swoimi dziećmi, w czasie kiedy nie pracuję, nie ma potrzeby sztucznego zapychania i blokowania miejsca innym dzieciom, których rodzice nie są w tak komfortowej sytuacji.

Dzisiaj nie żałuję - młodszy świetnie rozwija się przy starszym bracie, a i starszak ma kogoś 'swojego'. ;) Dobrze mi z dwójką w domu. I wcale nie jest tak ciężko, jak by się mogło wydawać.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja bym nie dawała dziecka do żłobka. Miałam podobną sytuację. Urodziłam drugie dziecko, jak pierwsze miało prawie 3 lata i nie dałam go do przedszkola (właśnie ze względu na choroby). Całe dnie siedziałam sama z dwóją dzieci, ale dałam radę ogarnąć. Na początku było ciężko, ale jakoś szybko sobie z tym poradziłam. Wiadamo były lepsze i gorsze dni, ogólnie jestem zadowolona z decyzji jaką podjęłam i drugi raz też bym tak zrobiła.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dabola dzięki za komentarz. Jednk jest spora różnica miedzy roczniakiem a 3 latkiem. Ten drugi na pewno bardziej samodzielny. Ja teraz córkę muszę sama ubrac, nakarmic i przenosić, no sama nie chodzi. Liczę ze do wrzesnia bedzie chodzila, ale to i tak misze ją mieć caly czas na oku.

Może ktos jeszcze wypowie się z mniejszą różnica wieku?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas jest 1,5 roku różnicy. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja córeczka miała rok i dziesięć miesięcy kiedy w dostała się do żłobka, a ja byłam w czwartym miesiącu ciąży. Ze żłobka zrezygnowałam ze względu na choroby, finanse i zwykła przyzwoitość... w końcu ktoś kto pracuje bardziej go potrzebuje niż ja. Kontakt z dziećmi miała na placach zabaw spacerach często ktoś dołączał do nas. po roku poszła do przedszkola gdzie szybko i bezboleśnie się zaaklimatyzowała na pewno plusem było to, że chodziła na początku na trzy potem cztery potem stopniowo więcej godzin.
Dodam, że nie miałam pomocy dziadków czy kogokolwiek więc wszędzie z dziećmi, ale dałam radę. Rozumiem, że ty się pewnie takich sytuacji obawiasz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie synek chodził do żłobka cztery miesiące ja wróciłam do pracy jednak planowaliśmy od razu drugie dziecko i szybko sie udało jak tylko dowiedziałam się ze jestem w ciąży i poszlam na zwolnienie to mały był ze mną w domu a to dlatego że szkoda nam było pieniędzy na żłobek w międzyczasie dostał się właśnie do państwowego ale to tez 400zl o chorobach też myślałam jak to będzie przy noworodku bo synek odrazu zaczął chorować jak tylko tam poszedł. Czyli od sierpnia jest ze mna w domui ani razu nie byl chory ja urodziłam córeczkę dwa tygodnie temu u nas różnica dwa lata. Zobaczymy jak to będzie ale chyba synek pójdzie dopiero do przedszkola.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym na pewno nie dawała..są spore szanse że starsze dziecko będzie przynosiło choroby do domu a Ty zamiast skupiac się na wychowaniu dzieci i zabawie z nimi będziesz biegała po lekarzach...
Nie chcę nikogo urazic ale nie rozumiem jak można chcieć oddawac tak male dziecko do placowki aby mieć lżej...przy dwójce można sobie doskonale dac radę..Niedługo tak będzie że miesięczne dzieci będą oddawac do żłobków aby mieć wygodnie i spokój w domu....

Jesteśmy matkami i jeśli zdecydowaliśmy sie na rodzicielstwo a gdzie jak nie przy rodzicach jest najlepiej 2 latkowi?
jeszcze będzie miał czas aby się rozwijac wśród rówieśników.
trzyletnie dziecko nadaje się juz do tego doskonale ale taki 2latek niech spedza jak najwięcej czasu w domku, z mamą, rodzeństwem...on tego najbardziej potrzebuje...
Prosze nie odbieraj moich słów jako atak..wyrazam tylko swoje zdanie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4
a piszesz jeszcze że musisz ubierać, karmić itp starsze dziecko...a powiedz co mają te mamy ktore rodzą bliźniaki?
radzą sobie doskonale i zobaczysz że i Ty ogarniesz taki fajny duet..

powidzenia :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie twierdzę, że sobie nie poradzę, bo prawda jest taka, że człowiek zniesie więcej niż mu się wydaje. Żłobek miał być bo wcześniej tak było w planach - a ja i mąż w pracy. Teraz, jak wiem, że od października ponownie zostanę mamą rozważam tylko opcję, że małą posylalabym na 3-4 godz dziennie maksymalnie. I bardziej chodzi mi tutaj o jej rozwój społeczny. Nie ma teraz zadnego kontaktu z rówieśnikami, a zanim drugie dziecko będzie kompanem w zabawach jednak trochę minie.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
Przesadzasz - o rozwój społeczny możesz zadbać chodząc na place zabaw, spotykając się z koleżankami, które mają już dzieci, albo chodząc na jakieś zajęcia dla maluchów. Zwłaszcza że idzie wiosna, potem lato - czas zabaw na powietrzu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Autorka pisze o puszczeniu dziecka do żłobka we wrześniu, więc tegoroczne lato nie ma nic do rzeczy. A później nie wyobrażam sobie chodzenia na spacery z dwójką niemowlaków jednocześnie. Wiem, że się da, ale czy jest sens robić sobie na siłę pod górkę? Sama mam dziecko w tym samym wieku i nie wyobrażam sobie, że mogłabym urodzić w październiku następne i zajmować się cały dzień dwójką, jak już jedno jest bardzo absorbujące.
Do autorki: ze wszystkich znanych mi kobiet, które miały dzieci rok po roku (znam co prawda tylko 3 ze starszego pokolenia,w wieku naszych matek i jedną z naszego), wszystkie twierdzą, że pierwszy rok z dwoma niemowlakami to mieszanina szczęścia i koszmaru. Dwie miały codzienną pomoc najbliższych (mieszkały z dziadkami lub miały niepracujących dziadków na miejscu), dwie nie i do dzisiaj twierdzą, że nie polecają dzieci rok po roku bez pomocy. Ja im wierzę i na Twoim miejscu zrobiłabym to samo, również oddałabym starsze dziecko do żłobka na chociaż kilka godzin dziennie. Zawsze znajdzie się jakaś Matka Polka, która Cię za to skrytykuje, ale tym bym się wcale nie przejmowała. Jak Ci się taki układ nie sprawdzi, to zrezygnujesz ze żłobka.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3
Nikt nie krytykuje, póki co, tylko na prośbę autorki wyraża swoje zdanie lub mówi o swoich doświadczeniach. Różnica wieku między maluchami będzie 1,5 roku, a nie rok. U mnie była nieco większa, ale dawałam radę. Jeśli chodzi o to, że teraz jest wiosna, a drugie dziecko będzie jesienią - chodziło mi o to, że TERAZ jest okazja do uspołeczniania, bo pora stosowna, a potem będzie już dwójka w domu.
Oczywiście to i tak będzie decyzja autorki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie oddawałabym do żłobka. Nie chodzi mi o choroby itd. Zawsze szukam pozytywów i wygody. Nie chciałoby mi się podporządkowywać swojego dnia i rutyny określonym 2-4 godzinom żłobkowym.
Poza tym w moich oczach roczny berbeć jest jeszcze mamusiowy.

Ty postąpisz zgodnie z własnym zdaniem i potrzebami, własnymi i Twojej rodziny.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie różnica między dziećmi wynosi niecałe 1,5 roku i powiem szczerze, że na początku było ciężko, ale to tak naprawdę tylko przez pierwsze kilka miesięcy. Kiedy młodszy skończył pół roku to był już luzik, a teraz kiedy ma już prawie 10mcy, to już w ogóle jest spokojnie. Oczywiście nie jest jakoś super łatwo, ale jest dużo lepiej niż było na początku. Mimo wszystko nie rozważałabym oddania starszego do żłobka, ze względu na choroby, na aklimatyzację takiego bąbla i do tego nie mam najlepszej opinii o żłobkach, zresztą uważam, że takie dzieci są po prostu troszkę za małe.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Przeprowadzka- jaka firma? (43 odpowiedzi)

Jak w temacie, macie sprawdzona i niezbyt droga firme do przeprowadzek?Moze jakis forumkowy maz...

jak żyć po śmierci jedynego dziecka ? (23 odpowiedzi)

22 lipca 2016 straciłam mojego jedynego ukochanego Syna ...miał zaledwie 25 lat... Poszedł spać i...

odbiór mieszkania - na co zwracać uwagę? (15 odpowiedzi)

witam:) (piszę na tym forum, bo więcej osób zagląda, więc może Ktoś mi doradzi) za kilka dni...

do góry