Widok
szczepienia niemowląt
Witam,
Zastanawiam sie czym róznią się szczepienia płatne od bezpłatnych. 20 lat temu nie było szczepionek kojarzonych i moja córka miała się dobrze, niedawno znowu zostałam mamą i lekarze polecają szczepienia płatne. Czy to nie jest wyłudzanie pieniędzy?
Drogie mamy co sądzicie i jakie szczepienia polecacie?
Zastanawiam sie czym róznią się szczepienia płatne od bezpłatnych. 20 lat temu nie było szczepionek kojarzonych i moja córka miała się dobrze, niedawno znowu zostałam mamą i lekarze polecają szczepienia płatne. Czy to nie jest wyłudzanie pieniędzy?
Drogie mamy co sądzicie i jakie szczepienia polecacie?
My za szczepienie dzieci na ospę płaciliśmy po 400 zł za dziecko. Ale fakt, jako maluchy byli szczepienie tymi płatnym skojarzonymi. Kończą się chyba jakoś po pierwszym roku życia? Nie pamiętam, ale potem te przypominające tak jak mówisz Nika były bezpłatne . Poza ospą. A i młodszy zaĺapał się na darmowe szczepienie na pneumokoki.
Uważam że jeśli ktoś się nie zna to nie powinien się wypowiadać. Szczepionki skojarzone różnią się od tych bezpłatnych głównie dwoma rzeczami. Po pierwsze mniej wkłuć. A po drugie jest inny komponent krztuscia, który daje mniej skutków ubocznych ale za to trochę krotsza odporność niz te na nfz.
Jeśli chodzi o kombo jak to nazwalas, to na jednej wizycie jeśli szczepisz dziecko na NFZ to ono i tak zostanie zaszepione na te wszystkie choroby które że w szczepionce skojarzonej tylko w kilku zastrzykach, jeden po drugim. Natomiast w szczepionce skojarzonej masz dokładnie to samo co jest na NFZ tylko w jednym zastrzyku.
To co jest kontrowersyjne w szczepionkach w niektórych środowiskach (dla mnie nie) to substancje pomocnicze. Więc na logikę. Lepiej dać dziecku jedna skojarzona szczepionkę, czyli jedną dawkę substancji pomocniczych czy 3 szczepionki na NFZ z 3 dawkami tych substancji?
Jeśli chodzi o szczepienia to polecam jednak czytanie rzetelnych źródeł informacji a nie stron typu stop NOP czy postarzenia rzeczy gdzieś zasłyszanych.
Jeśli chodzi o kombo jak to nazwalas, to na jednej wizycie jeśli szczepisz dziecko na NFZ to ono i tak zostanie zaszepione na te wszystkie choroby które że w szczepionce skojarzonej tylko w kilku zastrzykach, jeden po drugim. Natomiast w szczepionce skojarzonej masz dokładnie to samo co jest na NFZ tylko w jednym zastrzyku.
To co jest kontrowersyjne w szczepionkach w niektórych środowiskach (dla mnie nie) to substancje pomocnicze. Więc na logikę. Lepiej dać dziecku jedna skojarzona szczepionkę, czyli jedną dawkę substancji pomocniczych czy 3 szczepionki na NFZ z 3 dawkami tych substancji?
Jeśli chodzi o szczepienia to polecam jednak czytanie rzetelnych źródeł informacji a nie stron typu stop NOP czy postarzenia rzeczy gdzieś zasłyszanych.
Trochę jest wyłudzanie.
Ja szczepiłam na NFZ (czyli bezpłatnie). Do tego możesz sobie dobrać dodatkowo (ale to nie jest obowiązkowe) chyba meningokoki i jakieś-inne-koki. W każdej chwili możesz przejść na szczepienia płatne, ale wtedy powrotu do bezpłatnych nie ma. U mnie w przychodni można przynieść kupioną przez siebie szczepionkę, albo skorzystać z tych, co mają na miejscu i wtedy zapłacić.
Poza tym zwróć uwagę, że nam się rok kończy, a za chwilę zacznie nowy i w związku z tym mogą zajść jakieś zmiany w przepisach. Warto być czujnym i koniecznie dopytać pediatrę co i jak.
Ja szczepiłam na NFZ (czyli bezpłatnie). Do tego możesz sobie dobrać dodatkowo (ale to nie jest obowiązkowe) chyba meningokoki i jakieś-inne-koki. W każdej chwili możesz przejść na szczepienia płatne, ale wtedy powrotu do bezpłatnych nie ma. U mnie w przychodni można przynieść kupioną przez siebie szczepionkę, albo skorzystać z tych, co mają na miejscu i wtedy zapłacić.
Poza tym zwróć uwagę, że nam się rok kończy, a za chwilę zacznie nowy i w związku z tym mogą zajść jakieś zmiany w przepisach. Warto być czujnym i koniecznie dopytać pediatrę co i jak.
Jak dla mnie najważniejsza różnica pomiędzy płatnymi, a tymi na NFZ to jest postać podawanego preparatu. Oczywiście ilość wkłuć też jest ważna, ale szczepionki płatne zawierają np w składzie bezkomórkowy składnik krztuśca, czyli zdecydowanie mniej antygenów w porównaniu do szczepionki DTP podawanej bezpłatnie, która zawiera całe komórki krztuśca. Szczepionki te charakteryzują się także lepszym profilem bezpieczeństwa w porównaniu ze szczepionką DTP.
Mówiąc najprościej podając taki rodzaj szczepionki jest mniej negatywnych reakcji organizmu dziecka typu gorączka, marudzenie, brak snu, problemy z układem ruchu czy nerwowym.
Odpowiadając co do ilości wkłuć, podsumowując wszystkie szczepionki na NFZ to dziecko otrzymuje łącznie 17 wkłuć. Natomiast wybierając od razu szczepionki płatne tych wkłuć jest 10.
Dodatkowo, zastosowanie szczepionki wysoko skojarzonej (takie są właśnie płatne) to podanie mniejszej liczby substancji pomocniczych zawartych w preparacie, co może mieć znaczenie w przypadku szczepienia dzieci z alergią na konkretny składnik szczepionki.
Minusem szczepień płatnych jest ich cena, bo w podsumowaniu wychodzi naprawdę spora różnica. Decyzja może być o tyle trudna, że musimy przewidzieć nasz budżet "w przód".
Mówiąc najprościej podając taki rodzaj szczepionki jest mniej negatywnych reakcji organizmu dziecka typu gorączka, marudzenie, brak snu, problemy z układem ruchu czy nerwowym.
Odpowiadając co do ilości wkłuć, podsumowując wszystkie szczepionki na NFZ to dziecko otrzymuje łącznie 17 wkłuć. Natomiast wybierając od razu szczepionki płatne tych wkłuć jest 10.
Dodatkowo, zastosowanie szczepionki wysoko skojarzonej (takie są właśnie płatne) to podanie mniejszej liczby substancji pomocniczych zawartych w preparacie, co może mieć znaczenie w przypadku szczepienia dzieci z alergią na konkretny składnik szczepionki.
Minusem szczepień płatnych jest ich cena, bo w podsumowaniu wychodzi naprawdę spora różnica. Decyzja może być o tyle trudna, że musimy przewidzieć nasz budżet "w przód".
Nikt nie wspomniał tu o opcji rozłożenia szczepien w czasie, czyli jak szczepilam dziecko szczepionkami 'darmowymi' uzgodnilam-ze na 1 wizyte tylko 1 szczepionka, a kolejna za np tydzien, nie chcialam na raz dziecku fundowac tyle roznych 'wirusow'. Niestety obecnie nie ma w sprzedazy DTPa -a szkoda, bo to byla dobra alternatywa dla pelnokomorkowego krztusca z NFZ.
Tak, tylko ze to "rozkladanie w czasie" tez musi byc sensowne i uzgodnione z lekarze, a nie na oko co pare tygodni bo tak sobie mama wymyslila. Wiele szczepionek ma konkretne wytyczne w jakich odstepach mozna albo nie mozna ich podawac, np ospa i MMR - albo tego samego dnia, albo dopiero po 6 tygodniach odstepu. Nie przekladajcie na slepo tylko rozpiszcie kalendarz z pediatra ktory zna sie na tym.
Właśnie jesteśmy po szczepieniach, zdecydowałam sie na darmowe szczepienia.
Gdy powiedziałam o swoim wyborze naszej Pani doktor kazała podać dziecku szczepionkę z sanepidu nowej generacji. Koszt takiej szczepionki to 185zł moje dziecko dostało ja za darmo...
Pediatra powiedziała, że to jest lepsza szczepionka, a w przychodni zostało jeszcze kilka.
Jak to jest??? Dlaczego niektórzy muszą płacić, a ja dostałam za darmo??
Gdy powiedziałam o swoim wyborze naszej Pani doktor kazała podać dziecku szczepionkę z sanepidu nowej generacji. Koszt takiej szczepionki to 185zł moje dziecko dostało ja za darmo...
Pediatra powiedziała, że to jest lepsza szczepionka, a w przychodni zostało jeszcze kilka.
Jak to jest??? Dlaczego niektórzy muszą płacić, a ja dostałam za darmo??
Polecam o szczepieniach poczytać na bloku lekarki młodej, mamy trzech dziewczynek.bardzo dokładnie wszystko wyjaśnia.mama.pediatra , wszystko na temat szczepień tam znajdziesz bardzo dokładnie wyjaśnione. Ja wybrałam skojarzone, szkoda mi było kłuć tyle razy moje dziecko , poza tym są nowocześniejsze. Nie prawda jest że dziecko dostaje zbyt dużo antygenów w 6 w 1 jest wręcz odwrotnie.zamiast 3 czy czerech zastrzyków na 1 wizycie dostaje 1, dużo mniej w jednym substancji konserwujących itd.jesli kogoś stać to polecam, oczywiście te na NFZ to w dalszym ciągu dobre szczepienia.
A po co rozkładać w czasie te szczepienia? Bo mama ma taką fanaberie i podważa wieloletnią pracę i wiedzę ludzi którzy układali kalendarz szczepień? Myślę że oni trochę bardziej się na tym znają.
Pamiętajmy że rozkładanie szczepień to więcej wizyt w przychodni, a więc narażanie dziecka na częstszy kontakt z chorobami i dokładanie mu więcej stresu. Poza tym dziecko pozostaje dłużej niezaszczepione i narażone na choroby.
Rozkładanie szczepień u dzieci zdrowych nie ma żadnego uzasadnienia (poza tym ze matka naczytala się glupot) i może przynieść dużo więcej szkody niż pożytku.
Pamiętajmy że rozkładanie szczepień to więcej wizyt w przychodni, a więc narażanie dziecka na częstszy kontakt z chorobami i dokładanie mu więcej stresu. Poza tym dziecko pozostaje dłużej niezaszczepione i narażone na choroby.
Rozkładanie szczepień u dzieci zdrowych nie ma żadnego uzasadnienia (poza tym ze matka naczytala się glupot) i może przynieść dużo więcej szkody niż pożytku.