Widok
Jeżeli nie ma określonych kryteriów, to przy jednym chorym uczniu taka, a nie inna decyzja została podjęta.
Na miejscu dyrektora zrobiłbym to samo. Załóżmy, że dyrektor szkoły nie podjąłby takich kroków, a za 2 tygodnie ujawnione zostałyby kolejne 30 zakażeń. Prawdopodobnie dyrektor byłby do odwołania.
A tak wszyscy są zadowoleni. Nauczyciele i uczniowie mają niejako przedłużone wakacje :)
Na miejscu dyrektora zrobiłbym to samo. Załóżmy, że dyrektor szkoły nie podjąłby takich kroków, a za 2 tygodnie ujawnione zostałyby kolejne 30 zakażeń. Prawdopodobnie dyrektor byłby do odwołania.
A tak wszyscy są zadowoleni. Nauczyciele i uczniowie mają niejako przedłużone wakacje :)
U nas dyrektorka mówiła, że klasa przejdzie na zdalne nauczanie, a nie cała szkoła.
dzisiejsze dane:
"(stan na godz. 13, poniedziałek, 7 września)
Wydano opinie o nauczaniu w trybie zdalnym dla 3 szkół: 2 w Gdańsku, 1 w Gdyni.
Do organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej województwa pomorskiego wpłynęło:
12 wniosków z Gdańska (2 pozytywne, 3 negatywne, 7 w rozpatrywaniu)
9 wniosków z Gdyni (1 pozytywny, 8 negatywnych)
Nauczyciele w izolacji:
Gdańsk - 7
Gdynia - 2
Uczniowie w izolacji:
Gdańsk - 10
Gdynia - 9
Nauczyciele na kwarantannie
Gdańsk - 29
Gdynia - 17
Uczniowie na kwarantannie
Gdańsk - 55
Gdynia - 111
Sopot - 1
W II Liceum Ogólnokształcącym w Gdyni ujawniono 2 przypadki zakażenia koronawirusem wśród uczniów. Klasa wraz z rodzinami i nauczyciele, którzy mieli kontakt z chorymi, będą skierowani przez sanepid na kwarantannę. W szkole obowiązuje regulamin na czas epidemii."
Czytaj więcej na:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Raport-sanepidu-08-09-2020-wtorek-n148476.html#tri
a wczoraj
"Aktualizacja, godz. 13:28. Pomorski sanepid informuje, że według stanu na dzień 07.09.2020 roku (godzina 12:00) do organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej województwa pomorskiego wpłynęły łącznie 73 wnioski od dyrektorów szkół dotyczące zmiany trybu nauczania - 6 wniosków zostało rozpatrzonych pozytywnie, 57 negatywnie, zaś 10 wniosków jest w trakcie rozpatrywania."
Czytaj więcej na:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Raport-sanepidu-07-09-2020-poniedzialek-n148433.html#tri
dzisiejsze dane:
"(stan na godz. 13, poniedziałek, 7 września)
Wydano opinie o nauczaniu w trybie zdalnym dla 3 szkół: 2 w Gdańsku, 1 w Gdyni.
Do organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej województwa pomorskiego wpłynęło:
12 wniosków z Gdańska (2 pozytywne, 3 negatywne, 7 w rozpatrywaniu)
9 wniosków z Gdyni (1 pozytywny, 8 negatywnych)
Nauczyciele w izolacji:
Gdańsk - 7
Gdynia - 2
Uczniowie w izolacji:
Gdańsk - 10
Gdynia - 9
Nauczyciele na kwarantannie
Gdańsk - 29
Gdynia - 17
Uczniowie na kwarantannie
Gdańsk - 55
Gdynia - 111
Sopot - 1
W II Liceum Ogólnokształcącym w Gdyni ujawniono 2 przypadki zakażenia koronawirusem wśród uczniów. Klasa wraz z rodzinami i nauczyciele, którzy mieli kontakt z chorymi, będą skierowani przez sanepid na kwarantannę. W szkole obowiązuje regulamin na czas epidemii."
Czytaj więcej na:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Raport-sanepidu-08-09-2020-wtorek-n148476.html#tri
a wczoraj
"Aktualizacja, godz. 13:28. Pomorski sanepid informuje, że według stanu na dzień 07.09.2020 roku (godzina 12:00) do organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej województwa pomorskiego wpłynęły łącznie 73 wnioski od dyrektorów szkół dotyczące zmiany trybu nauczania - 6 wniosków zostało rozpatrzonych pozytywnie, 57 negatywnie, zaś 10 wniosków jest w trakcie rozpatrywania."
Czytaj więcej na:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Raport-sanepidu-07-09-2020-poniedzialek-n148433.html#tri
Teraz po ponad miesiącu widać, że kwarantanny i zamknięcia trwają tydzień (10 dni choroby), ale co mnie niepokoi, to fakt, że w szkołach gdzie było więcej przypadków covidu na kwarantannę kierowano poszczególne klasy i nauczycieli, a w szkołach takich jak ZSWiczlino, IXLO, Katolickie przy jednym chorym całe szkoły kierowano na zdalne nauczanie. Brak nauczycieli destabilizuje nauczanie i nawet zmiany planu nic nie dają,a wręcz pogarszają sytuację. Logicznym więc byłoby wprowadzanie zdalnego nauczania,w przypadku gdy nie ma kilku nauczycieli, a chorych na covid uczniów jest więcej niż jeden. Zdalnie nauczyciel na kwarantannie może przecież uczyć bez przeszkód. Jestem za wprowadzeniem: w szkołach bramek z kamerami termowizyjnymi wyłapujących podwyższoną temperaturę u wchodzących, a w przypadku jednego zakażonego w szkole obowiązku zbadania wszystkich uczniów i kadry. Po takich badaniach można byłoby unikać kwarantanny i decyzje Sanepidu byłyby konkretniejsze. Sanepid nawet nie sprawdza, że dzieciaki normalnie po korytarzach chodzą (korytarzy nikt nie wietrzy i co lekcję nie odkaża), że nie ma dystansów, ani maseczek, nawet nauczyciele ich nie noszą, wręcz namawiają do ściągania tych co je mają. Niedługo kolejne wywiadówki, czy przy ponad 4 tyś. wykrytych zakażeń dziennie będą "zdalne", czy jak zwykle pt. kto chce może mieć maseczkę i zachowywać dystans, a kto nie chce też ok.?
Właśnie mamy zdalne nauczanie. W szkole we wtorek było 11 potwierdzonych zakażeń wśród pracowników (w tym 10 nauczycieli). Nie wiadomo co dalej - ilu dojdzie. Dwie klasy na zdalnym nauczaniu. Dzieci pod nadzorem epidemiologicznym(10 dni od ostatniego kontaktu z nauczycielem) - bo mieli kontakt z zakażonymi nauczycielami. Rodzice mogą pracować.