Nie noszę. Z eleganckich slingbacki czy klapki na obcasie. Albo coś płaskiego. Moja stopa lubi luz i swobodę, palce albo pięta (raczej pięta) otwarte w butach do których nie da się założyć...
rozwiń
Nie noszę. Z eleganckich slingbacki czy klapki na obcasie. Albo coś płaskiego. Moja stopa lubi luz i swobodę, palce albo pięta (raczej pięta) otwarte w butach do których nie da się założyć bawełnianej skarpety muszą być. No i przy mojej sylwetce i stylizacjach wyraziste buty (nawet szanelki w zastępstwo całych beżowych czółenek) sprawdzają się lepiej.
Jeśli miałabym wskazać buty z szafy, w których choddzę najwięcej to będa to na pewno skeanersy jak tutaj:
https://swiatkobiecy.pl/sneakersy-damskie-modnym-dodatkiem-niemal-przez-okragly-rok/
Nakładam je praktycznie przez cały rok.
zobacz wątek