Re: szpital dla dzieci ... relacja internautki - mnie ruszyło...
Abigail, ja tam akurat byłam zadowolona, kiedy Młodemu wreszcie któraś z pielęgniarek założyła wenflon do żyły na głowie. Szkoda, że tak późno - moim zdaniem, skoro wiadomo, że "lepiej się wkłuwać...
rozwiń
Abigail, ja tam akurat byłam zadowolona, kiedy Młodemu wreszcie któraś z pielęgniarek założyła wenflon do żyły na głowie. Szkoda, że tak późno - moim zdaniem, skoro wiadomo, że "lepiej się wkłuwać w głowę" po co robić kilkanaście podejść do wkłucia w ręce, nogi przeguby i pięty?
Co do personelu samego w sobie - nie miałam zastrzeżeń. Tak jak wszędzie można trafić na różnych ludzi, tak i w szpitalu - co osoba to charakter. ;)
zobacz wątek