Widok
szukam odpowiedzialnego mężczyzny z mieszkaniem
Witam,
Jestem 29-letnią kobietą pełną życia, ciepłą, pogodną, z poczuciem humoru, lubiącą podróże i wieczorne spacery.Szukam mężczyzny odpowiedzialnego, opiekuńczego, dojrzałego emocjonalnie, z własnym mieszkaniem, który z radością zaopiekuje się mną i moim największym szczęściem - ośmioletnim synem. Czekam na propozycje spotkania...
stokrotka25_polna@wp.pl
Jestem 29-letnią kobietą pełną życia, ciepłą, pogodną, z poczuciem humoru, lubiącą podróże i wieczorne spacery.Szukam mężczyzny odpowiedzialnego, opiekuńczego, dojrzałego emocjonalnie, z własnym mieszkaniem, który z radością zaopiekuje się mną i moim największym szczęściem - ośmioletnim synem. Czekam na propozycje spotkania...
stokrotka25_polna@wp.pl
"Stokrotko", nawet nie próbuj odpowiadać na te kretyńskie komentarze, bądź ponad tym, a dzieci... to powinny być na kolonii albo na plaży a nie przed komputerem... To jest ogłoszenie dla dorosłych... Niestety demokracja polega na tym, że mówić (czyt. pisać) mogą wszyscy(i to bezkarnie - niestety) gdy tymczasem nie wszyscy mają coś do powiedzenia...
Są tacy meżczyźni, którzy mają mieszkanie i przyjęliby kobietę, także z dzieckiem. Ale pisanie o tym w ogłoszeniu pachnie materializmem i traktowaniem mężczyzny jako dodatku do mieszkania. Mnie by odstraszyło.
Gdybym sama miała koniecznie pisać takie ogłoszenie, to ewentualnie przerobiłabym ten warunek na swoj atut, podreślając, że we dwoje łatwiej radzić sobie z problemami i kosztami utrzymania.
Z drugiej strony znam faceta, który szukał partnerki do wspólnego zamieszkania i wyraźnie mówił, że samemu trudno radzić sobie ze wszystkimi opłatami. Ale on jest dwa razy starszy od Ciebie.
Gdybym sama miała koniecznie pisać takie ogłoszenie, to ewentualnie przerobiłabym ten warunek na swoj atut, podreślając, że we dwoje łatwiej radzić sobie z problemami i kosztami utrzymania.
Z drugiej strony znam faceta, który szukał partnerki do wspólnego zamieszkania i wyraźnie mówił, że samemu trudno radzić sobie ze wszystkimi opłatami. Ale on jest dwa razy starszy od Ciebie.
lubię cyfry i litery
coś mi się wydaje, że całkiem spory % robi to całkowicie nieświadomie.
takie forum bez obrazy ile razy ja napisałem parę zdań np. chcę kogoś poznać w moim wieku , pobiegać brzegiem morza itp. to zaraz uaktywnili się prześmiewcy , wszystkowiedzący , moraliści i inne gady anonimy dlatego dałem sobie spokój , wytrwaj w swoim przekonaniu szukaj i nie przejmuj się kretyńskimi uwagami zgryżliwymi itp. DASZ RADĘ ja dałem sobie spokój pozdro
Halewicz, nie zgodzę się z Tobą. Dzieci nie są niczemu winne, a partnera nie wolno odrzucać tylko dlatego, że ma dzieci. Mój mąż wychowuje 2-kę dzieci z poprzedniego małżeństwa i nie wyobrażam sobie życia bez nich. Pokochałam je i chcąc dla nich jak najlepiej rzucę wszystko i przybiegnę, gdy tylko będzie im się coś działo.
Instynkt miłości ojcowskiej pojawia wraz z pojawieniem się dziecka na świecie. Ja uczyłem się poznawać swoją pociechę od momentu, gdy odebrałem ją i Jej mamę ze szpitala. To czasem trudny proces, zrozumienie tych wszystkich emocji. Ale nie uciekałem na piwo:) W końcu ten dzieciaczek to część mnie:)
A wracając do meritum wątku, to naprawdę trudno będzie tej Pani znaleźć partnera poprzez takie ogłoszenie.
A wracając do meritum wątku, to naprawdę trudno będzie tej Pani znaleźć partnera poprzez takie ogłoszenie.
Moja starsza siostra jest owocem pierwszego małżeństwa mojej mamy. Mój tata adoptował ją i całe życie traktował na równi ze mną. Niedawno moja siostra powiedziała swojemu biologicznemu ojcu, że nie będzie zwracać się do niego "tato", bo ona ma tatę w Gdańsku.
Poza moim tatą mam jeszcze kilku kolegów zdecydowali się na małżeństwo z kobietami z dziećmi. Żyją razem już ładne kilka lat i są szczęśliwi.
Halewicz, nie ma reguły na to czy dzieci ma kobieta czy facet. Wszystko zależy od charakterów i hierarchii wartości w życiu. Bardzo Cię proszę, nie opowiadaj autorce wątku bzdur. Jest kobietą w moim wieku, całe życie przed nią :)
Poza moim tatą mam jeszcze kilku kolegów zdecydowali się na małżeństwo z kobietami z dziećmi. Żyją razem już ładne kilka lat i są szczęśliwi.
Halewicz, nie ma reguły na to czy dzieci ma kobieta czy facet. Wszystko zależy od charakterów i hierarchii wartości w życiu. Bardzo Cię proszę, nie opowiadaj autorce wątku bzdur. Jest kobietą w moim wieku, całe życie przed nią :)
Blisko osiem lat jestem "macochą". Zaczęłam pisać o wrażeniach jakie mam w związku z tym, ale w trakcie pisania zdałam sobie sprawę, że nie mi oceniać i nie o tym miał być ten wątek. Usunęłam wypowiedź.
Nie mogę powiedzieć, że wierzę, że autorka wątku znajdzie szczęście. Mogę powiedzieć jedynie tyle - autorko! Trzymam kciuki za Ciebie i wasze z dzieciaczkiem szczęście, ale kochana... Potrzebujesz na prawdę wielu osób, które będą za Ciebie trzymały kciuki, bo cholernie trudna droga przed Tobą:(
Nie mogę powiedzieć, że wierzę, że autorka wątku znajdzie szczęście. Mogę powiedzieć jedynie tyle - autorko! Trzymam kciuki za Ciebie i wasze z dzieciaczkiem szczęście, ale kochana... Potrzebujesz na prawdę wielu osób, które będą za Ciebie trzymały kciuki, bo cholernie trudna droga przed Tobą:(