Widok
szukam rad lub pomocy
Dzien dobry.
Moze nie jest to wlasciwe miejsce na taki post, ale biorac pod uwage wasze doswiadczenia i przejscia zwiazane z poszukiwaniem pracy,chcialabym zapytac:
gdzie moze szukac pracy kobieta w wieku lat 46, praktycznie bez doswiadczenia.
Wiem, ze na jakas kariere to ja juz liczyc nie moge. Chodzi mi o prace, ktora pozwoli mi zyc i funkcjonowac w spoleczenstwie.
Jesli, ktos moglby cos mi doradzic lub pomoc, bardzo prosze.
Moze nie jest to wlasciwe miejsce na taki post, ale biorac pod uwage wasze doswiadczenia i przejscia zwiazane z poszukiwaniem pracy,chcialabym zapytac:
gdzie moze szukac pracy kobieta w wieku lat 46, praktycznie bez doswiadczenia.
Wiem, ze na jakas kariere to ja juz liczyc nie moge. Chodzi mi o prace, ktora pozwoli mi zyc i funkcjonowac w spoleczenstwie.
Jesli, ktos moglby cos mi doradzic lub pomoc, bardzo prosze.
Dziekuje.
Jesli niczego innego nie znajde, to tam sie udam, choc czytajac rozne artykuly o pracy w supermarketach, jestem przerazona.
W tej chwili jeszcze pracuje. Poza Polska. Ale jako, ze nie nadaje sie do zycia na emigracji,zlozylam juz wypowiedzenie.
Tyle, ze po powrocie tu, tez musze zyc.
Jesli ktos jeszcze moglby pomoc rada, badz swoim doswiadczeniem, bardzo prosze.
Jesli niczego innego nie znajde, to tam sie udam, choc czytajac rozne artykuly o pracy w supermarketach, jestem przerazona.
W tej chwili jeszcze pracuje. Poza Polska. Ale jako, ze nie nadaje sie do zycia na emigracji,zlozylam juz wypowiedzenie.
Tyle, ze po powrocie tu, tez musze zyc.
Jesli ktos jeszcze moglby pomoc rada, badz swoim doswiadczeniem, bardzo prosze.
Dają radę...
Tak dają radę, że większość klepie biedę.
Powiedz - co mamy doradzić, skoro piszesz tak enigmatycznie. Mamy się domyślać co Tobą kieruje? Równie dobrze możemy przewidywać jaka będzie za miesiąc pogoda :(
Jak wszyscy piszą - najbardziej rozsądnym rozwiązaniem będzie nie wracać. Nie wiem jakiej innej odpowiedzi się spodziewasz.
Tak dają radę, że większość klepie biedę.
Powiedz - co mamy doradzić, skoro piszesz tak enigmatycznie. Mamy się domyślać co Tobą kieruje? Równie dobrze możemy przewidywać jaka będzie za miesiąc pogoda :(
Jak wszyscy piszą - najbardziej rozsądnym rozwiązaniem będzie nie wracać. Nie wiem jakiej innej odpowiedzi się spodziewasz.
Przeciez to, co mna kieruje wlasciwie nie ma znaczenia na forum.
Chcialam dowiedziec sie, bo jestescie chyba bardziej zorientowani, gdzie maja szanse znalezc prace osoby starsze.
Gdybym miala pisac o powodach mojego powrotu, to musialabym historie swojego zycia opisac, samopoczucie, uklady rodzinne itd.
A nie sadze aby to bylo dobre miejsce.
Jedna osoba napisala- supermarkety.
No coz, tak jak odpowiedzialam, jesli bede musiala to i tam sie udam.
Poki co ciesze sie pobytem w kraju.
Chcialam dowiedziec sie, bo jestescie chyba bardziej zorientowani, gdzie maja szanse znalezc prace osoby starsze.
Gdybym miala pisac o powodach mojego powrotu, to musialabym historie swojego zycia opisac, samopoczucie, uklady rodzinne itd.
A nie sadze aby to bylo dobre miejsce.
Jedna osoba napisala- supermarkety.
No coz, tak jak odpowiedzialam, jesli bede musiala to i tam sie udam.
Poki co ciesze sie pobytem w kraju.
a ja Ciebie bardzo dobrze rozumiem. Sama mieszkałam za granicą, miałam pracę itd. ale okropnie tęskniłam za rodziną, znajomymi, nie potrafiłam być szczęśliwa na obczyźnie. Tam tez byli znajomi ale to nie to, co tutaj-przyjaciele od szkoły...Wróciłam i co prawda, na początku tez poszłam do pracy za grosze ale teraz już się wszystko ułożyło. Więc jeśli czujesz taką potrzebę, wracaj. Język na pewno dużo pomoże.
Mam tez taka nadzieje. Ze sie ulozy. Oczywiscie, prosze rozne osoby o pomoc. Znajome i nieznajome. Sama tez szukam. Choc w tej chwili to szukanie to raczej orientowanie sie w sytuacji . Musze jeszcze pozamykac rozne sprawy. Ale maj to juz bedzie miesiac powrotu.
W kazdym badz razie dziekuje za te optymistyczna wypowiedz.
W kazdym badz razie dziekuje za te optymistyczna wypowiedz.
ja też wróciłam 4 lata temu, bo Mąż nie chciał wyjezdzac. przyznam szczerze ze w przeliczeniu z dwóch tys. na tydzien do 1320 na miesiac było ciezko sie przyzwyczaic, zaczelam prace jako recepcjonistka, szefowa wybrała mnie wlasnie dlatego, ze nie mialam doswiadczenia, a ona nie szukala osoby z nawykami i zmeczonej rutyna. teraz pracuje w ksiegowosci, z ktora wczensiej nie mialam do czynienia, ale jesli czlwoei chce sie uczyc, zdobywa kolejne papiery na kursach i stara sie uczyc od innych to można. na pewno pierwszych kilka miesiecy bedzie denerwujacych i frustrujacych, ale czasami udaje sie zostac w polandzie i byc w zgodzie ze sobą
Szukaj jako pokojowa w hotelu, stawka ok.7 zł na godz. Ale zawsze robią
"kastingi'',tzn.wybierają najszybciej i najdokładniej pracującą. Praca też nie jest lekka. No i zmiany, albo do południa albo po południu. Zbliżają się mistrzostwa w piłce i do obsługi gości będzie potrzeba więcej rąk do pracy. Powodzenia !!
"kastingi'',tzn.wybierają najszybciej i najdokładniej pracującą. Praca też nie jest lekka. No i zmiany, albo do południa albo po południu. Zbliżają się mistrzostwa w piłce i do obsługi gości będzie potrzeba więcej rąk do pracy. Powodzenia !!
moze taka oferta pania zainteresuje http://ogloszenia.trojmiasto.pl/praca-zatrudnie/praca-dla-pan-po-40-roku-zycia-ogl4708446.html
Ja też się dziwię że Pani chce wrócić ,ale i rozumiem tylko czy to jest dobra decyzja mimo tego co panią zmusza ,lub prze co pani musi powrócić do kraju ?!Polska to piękny kraj ale rząd który nią rządzi niestety to koszmar .Miało być lepiej a jest z dnia na dzień gorzej 1300zł wyżyć z tego ,nakarmić 2 dzieci opłacić rachunki ,zrobić zakupy a jeszcze jak ktoś nie ma swojego mieszkania tylko wynajmuje to jest koszmar ,my młodzi musimy kombinować ,walczyć o lepsze jutro .
Życzę pani powodzenia ,czasem warto się 100 razy zastanowić .Pozdrawiam
Życzę pani powodzenia ,czasem warto się 100 razy zastanowić .Pozdrawiam
Ja za to polecam samozatrudnienie. Pomyśl na przykład nad prywatnym przedszkolem, jest popyt na tego typu usługi, dostaniesz nawet państwowe dotacje. Albo handle na rynku ciuszkami albo wykonuj jakąś cepelię, prostą biżuterię i sprzedawaj na Allegro. Pieniądze zwłaszcza na początku małe ale z pracy u kogoś dużych kokosów także nie dostaniesz. Poza tym będziesz musiała znosić kaprysy, mondrości szefa.
Niestety takie życie, taki system.
Niestety takie życie, taki system.
Trzeba myśleć pozytywnie. Dwa lata temu przyjęliśmy do pracy kobietę tuż przed 50-ką. Jest to sklep handlowo -usługowy w centrum handlowym. Kobieta pracowała tylko przez rok, czy dwa dwadzieścia lat temu. Od razu złapała kontakt z klientem i nauczyła się wszystkich reguł obsługi komputera- bo wszystkiego sie da nauczyć.Zarabia ok 1200 za cały etat. Tylko teraz trzeba znależć jakaś pracę..:) powodzenia
-ajoo, aras pisze ok 1200zł czyli kobieta tyle nie zarabia mimo że pracodawca jest zadowolony z pracownika.
Droga Pani . Popieram osobę która podpowiedziała Ci o samozatrudnieniu.
Idź do Urzędu Pracy i zastanów się co byś chciała robić i jaką działalność możesz prowadzić. W ten sposób można uzyskać fundusze na rozwój firmy, zyskasz rok ,na rozwinięcie działalności
lub poszukania innych alternatyw.
Przez 2 lata płacisz mniejszy ZUS ,co też dużo daje.
Byłam w sytuacji kiedy mogłam zostać za granicą, lecz
musiałam wrócić do rodziny.
Oni nie chcieli wyjechać z Polski.
Z perspektywy czasu niestety nie jestem zadowolona
z tej decyzji pod względem zawodowym.
Ale każdy ma swoje życie i swój rozum ma.
Życzę powodzenia i pozytywnego nastawienia
Droga Pani . Popieram osobę która podpowiedziała Ci o samozatrudnieniu.
Idź do Urzędu Pracy i zastanów się co byś chciała robić i jaką działalność możesz prowadzić. W ten sposób można uzyskać fundusze na rozwój firmy, zyskasz rok ,na rozwinięcie działalności
lub poszukania innych alternatyw.
Przez 2 lata płacisz mniejszy ZUS ,co też dużo daje.
Byłam w sytuacji kiedy mogłam zostać za granicą, lecz
musiałam wrócić do rodziny.
Oni nie chcieli wyjechać z Polski.
Z perspektywy czasu niestety nie jestem zadowolona
z tej decyzji pod względem zawodowym.
Ale każdy ma swoje życie i swój rozum ma.
Życzę powodzenia i pozytywnego nastawienia
kobieto, za 1300 nikt rady nie daje. Ludzie żyją na kredytach żeby mieć za co rachunki zapłacić. Nie masz szans na rynku pracy. Jak 1400 dostaniesz to będzie rewelacja. Wrócisz a za pół roku zdecydujesz się znowu na wyjazd, jak większość która myślała, że coś się zmieniło. Zmieniło - na gorsze. Gdybyś była mloda miałabyś ciut większe szanse. Tylko ciut bo ile młodych jest bez pracy - z doświadczeniem, ze znajomością języków, po studiach. Jesteś samobójczynią!
Oczywiście nie chciałam Cię obrazić w żaden sposób, po prostu przejęłam się Twoją decyzją bo kompletnie jej nie rozumiem. Te powyższe pozytywne historie to jednostki. Pamiętaj że przewagę nad Tobą mają osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności, studenci, renciści. Życzę Ci jak najlepiej ale rozczarujesz się.
W naszym kraju jest ciężko z pracą dla osób po 40. Moja mama ma 42 lata zna podstawy angielskiego bardzo dobrze obsługuje komputer i od 2 lat szuka pracy biurowej (z pewnych przyczyn tylko taką pracę może podjąć). Zakładam że są poważne powody dla których wracasz, ale szału nie oczekuj. Jednakże życzę powodzenia :)
P.S. strasznie jesteście nie mili jak macie zamiar się wyżywać na tej kobiecie to idźcie w cholere to nie jest miejsce żeby kogoś jechać jak starą szmatę. Kobieta ma problem a Wy jesteście strasznie nie mili. Przecież ta Pani nic Wam nie zrobiła!!!
P.S. strasznie jesteście nie mili jak macie zamiar się wyżywać na tej kobiecie to idźcie w cholere to nie jest miejsce żeby kogoś jechać jak starą szmatę. Kobieta ma problem a Wy jesteście strasznie nie mili. Przecież ta Pani nic Wam nie zrobiła!!!
Dzien dobry
Zdaje sobie sprawy, ze rozowo po powrocie miec nie bede.
O pracy biurowej nawet nie marze. Wiem , ze tu to moze sklep, moze hotel, moze jakas produkcja, moze byc i opieka (bo w tym mam doswiadczenie z zycia prywatnego).
Wiem, ze zarobie "grosze".
Wolalabym nie wpasc w dlugi, wiec praca jakas musi byc. Choc zawsze mam "na ratunek" miejsca gdzie na miesiac moge wyjechac i cos dorobic.
A jesli chodzi o wiek.No niestety czlowiek z kazdym rokiem nie staje sie mlodszy tylko odwrotnie. Moje lata maja pewne zalety. :-).Dla pracodawcy takze.
Pozdrawiam
Zdaje sobie sprawy, ze rozowo po powrocie miec nie bede.
O pracy biurowej nawet nie marze. Wiem , ze tu to moze sklep, moze hotel, moze jakas produkcja, moze byc i opieka (bo w tym mam doswiadczenie z zycia prywatnego).
Wiem, ze zarobie "grosze".
Wolalabym nie wpasc w dlugi, wiec praca jakas musi byc. Choc zawsze mam "na ratunek" miejsca gdzie na miesiac moge wyjechac i cos dorobic.
A jesli chodzi o wiek.No niestety czlowiek z kazdym rokiem nie staje sie mlodszy tylko odwrotnie. Moje lata maja pewne zalety. :-).Dla pracodawcy takze.
Pozdrawiam
Masz rację, że można znaleźć pracę w biurze będąc w tym wieku.Teraz sama mam taką, będąc nawet trochę starsza od "wrzosowisk".Mój pracodawca szukał osoby otwartej na nowe wyzwania,chętnej do nauki,no i nie zmanierowanej pracą biurową. Dodam jeszcze, że praktyki tez nie miałam,a kurs podstawy komputera pozbawił mnie tylko kompleksów co do jego obsługi. Teraz daję radę już parę miesięcy. Sama widzisz, że i Tobie może się udać. Głowa do góry !! No i powodzenia.
Dissas ,skoro znasz dobrze wietnamski to poszukaj pracy w firmach prowadzonych przez Wietnamczyków i Chińczyków ,
jest ich kilka w Trójmieście i poza nim.
To jest twój atut. Ta nacja bardzo sobie ceni ,że ktoś
z Europy uczy się języka wschodu i zna ich kulturę.
U nich ważna jest inwencja ,a nie składanie c.v
Serdecznie wszystkich pozdrawiam
jest ich kilka w Trójmieście i poza nim.
To jest twój atut. Ta nacja bardzo sobie ceni ,że ktoś
z Europy uczy się języka wschodu i zna ich kulturę.
U nich ważna jest inwencja ,a nie składanie c.v
Serdecznie wszystkich pozdrawiam
Fanky_kowal w Gdyni jest dużo firm spedycyjnych i o takich myślałam.
Dlatego uważam ,że osoby biedzące ,że w Polsce nie ma pracy, to osoby bez motywacji i chęci jej podjęcia.
Wiadomo ,że facetowi łatwiej.
Dzieci na głowie nie ma ,a i rowy może kopać jak nic nie umie.
Najlepiej powiedzieć ,że to praca ciężka i w zimnym .
Mój kolega szukał 2 pracowników do kopania rowów pod kabel ,płacił 10zł
za godzinę i raptem znalazł 1 osobę chętną.
Czyli bezrobocia nie ma ,jest brak chęci podjęcia pracy.
Dlatego uważam ,że osoby biedzące ,że w Polsce nie ma pracy, to osoby bez motywacji i chęci jej podjęcia.
Wiadomo ,że facetowi łatwiej.
Dzieci na głowie nie ma ,a i rowy może kopać jak nic nie umie.
Najlepiej powiedzieć ,że to praca ciężka i w zimnym .
Mój kolega szukał 2 pracowników do kopania rowów pod kabel ,płacił 10zł
za godzinę i raptem znalazł 1 osobę chętną.
Czyli bezrobocia nie ma ,jest brak chęci podjęcia pracy.
Czy jezyki to az taki wielki atut, ze tak to podkreslacie?
Tez znam 2 i pol. Pisze pol bo ten trzeci to slabo.
Tylko ciekawa jestem, czy znajomosc tych jezykow jest w pracy az tak potrzebna.
Zreszta poza Polska, a przynajmniej w krajach , w ktorych ja pracowalam, nikt nie wymagal znajomosci jezyka obcego , tylko ich ojczystego.
Tez znam 2 i pol. Pisze pol bo ten trzeci to slabo.
Tylko ciekawa jestem, czy znajomosc tych jezykow jest w pracy az tak potrzebna.
Zreszta poza Polska, a przynajmniej w krajach , w ktorych ja pracowalam, nikt nie wymagal znajomosci jezyka obcego , tylko ich ojczystego.
Nie jest wcale ważna ,postaw na swoje doświadczenie .
Wyżej pisałam byś pomyślała o samozatrudnieniu .Jesteś osobą doświadczoną życiowo,masz ustabilizowane życie rodzinne i nie zajdziesz w ciążę (teoretycznie)
Ja dałam ogłoszenie na trójmieście i zaczynam pracę od poniedziałku.
Prowadziłam działalność gospodarczą ,lecz koszty mnie zrzerały więc
poszukałam posady.
Właśnie doświadczenie w samodzielnym prowadzeniu działalności było
najważniejszym atutem ,drugim był wiek ,powyżej 30 a ja mam zdecydowanie więcej.
Znajomość języków to tylko dodatek ,bo zazwyczaj na nic ci się
nie przydadzą ,chyba że znajdziesz pracę w biurze korporacji .
Uważam ,że dużo osób na forach twierdzi ,że nie ma dla nich pracy.
Tylko twierdzi.Nie do końca mają motywację ,gdyby
nie mieli za co żyć,wzięliby co by znaleźli.
Sama miałam 2 przykłady kiedy zaproponowałam współpracę forumowiczką.
Żadna nie wykazała sie incjatywą spotkania się, nie mówiąc o podjęciu współpracy .Jeżeli będziesz chciała znajdziesz pracę na pewno.
Moja pensja na początek to 2100 brutto
Wyżej pisałam byś pomyślała o samozatrudnieniu .Jesteś osobą doświadczoną życiowo,masz ustabilizowane życie rodzinne i nie zajdziesz w ciążę (teoretycznie)
Ja dałam ogłoszenie na trójmieście i zaczynam pracę od poniedziałku.
Prowadziłam działalność gospodarczą ,lecz koszty mnie zrzerały więc
poszukałam posady.
Właśnie doświadczenie w samodzielnym prowadzeniu działalności było
najważniejszym atutem ,drugim był wiek ,powyżej 30 a ja mam zdecydowanie więcej.
Znajomość języków to tylko dodatek ,bo zazwyczaj na nic ci się
nie przydadzą ,chyba że znajdziesz pracę w biurze korporacji .
Uważam ,że dużo osób na forach twierdzi ,że nie ma dla nich pracy.
Tylko twierdzi.Nie do końca mają motywację ,gdyby
nie mieli za co żyć,wzięliby co by znaleźli.
Sama miałam 2 przykłady kiedy zaproponowałam współpracę forumowiczką.
Żadna nie wykazała sie incjatywą spotkania się, nie mówiąc o podjęciu współpracy .Jeżeli będziesz chciała znajdziesz pracę na pewno.
Moja pensja na początek to 2100 brutto
Polcam zagladanie na Biuletyn Słuzby Cywilnej:
http://ogloszenia.kprm.gov.pl/pls/serwis/app.testsearch?p_flag=on
ogłoszenia o wolnych stanowiskach (konkursach) w słuzbie cywilnej (głównie urzędy, policja etc) Warto zaglądać, bo czasami wymagania nie sa wygórowane jeśli chodzi o stanowiska bardziej "biurowe" niz merytoryczne np w Zusie. I to nieprawda, że w urzedach tylko po znajomości mozna znaleźć pracę. Sama pracuje w urzędzie 'specjalistycznym" i czasami na nasze ogłoszenia nie ma wogóle chętnych, bo ludzie nie mają np technicznego wykształcenia lub uprawnien budowalnych. To wszystko zależy. W każdym razie polecam stronę!
http://ogloszenia.kprm.gov.pl/pls/serwis/app.testsearch?p_flag=on
ogłoszenia o wolnych stanowiskach (konkursach) w słuzbie cywilnej (głównie urzędy, policja etc) Warto zaglądać, bo czasami wymagania nie sa wygórowane jeśli chodzi o stanowiska bardziej "biurowe" niz merytoryczne np w Zusie. I to nieprawda, że w urzedach tylko po znajomości mozna znaleźć pracę. Sama pracuje w urzędzie 'specjalistycznym" i czasami na nasze ogłoszenia nie ma wogóle chętnych, bo ludzie nie mają np technicznego wykształcenia lub uprawnien budowalnych. To wszystko zależy. W każdym razie polecam stronę!
slicznotkaa , to my mamy taki obciachowy zwyczaj uczenia się i wymagań
podstaw języka obcego. W innych krajach takiego zwyczaju nie ma.
W Niemczech nawet ze mną w sklepie po angielsku nikt nie chciał rozmawiać . Ja musiałam się nauczyć niemieckiego ,pracując i mieszkając
tam.
Uwierz ,że pracując w firmie gdzie raz na 2 tygodnie zjawia się jakiś
kontrahent z zagranicy niczego nie musiałam się uczyć i znać.
A teraz do sprzątania trzeba mieć 10 letnie doświadczenie i znać
podstawy języków obcych.
Zresztą nasza znajomość angielskiego jest tak tragiczna (oczywiście
nie zawsze ,lecz często) że anglik zastanawia się co my od niego
chcemy.
podstaw języka obcego. W innych krajach takiego zwyczaju nie ma.
W Niemczech nawet ze mną w sklepie po angielsku nikt nie chciał rozmawiać . Ja musiałam się nauczyć niemieckiego ,pracując i mieszkając
tam.
Uwierz ,że pracując w firmie gdzie raz na 2 tygodnie zjawia się jakiś
kontrahent z zagranicy niczego nie musiałam się uczyć i znać.
A teraz do sprzątania trzeba mieć 10 letnie doświadczenie i znać
podstawy języków obcych.
Zresztą nasza znajomość angielskiego jest tak tragiczna (oczywiście
nie zawsze ,lecz często) że anglik zastanawia się co my od niego
chcemy.
Disass- rada dla ciebie jest u góry ,jak znaleźć pracę.
Po za tym jesteś strasznym pesymistą ,więc" po marudź " sobie więcej
na tym forum ,mi ciebie wcale nie jest żal.
Mój syn kończy technikum za rok i wiem ,że świetnie sobie da radę.
Ma pozytywne nastawienie do ludzi ,umie się dostosować do realiów
i poszukać samodzielnie pracy w wakacje.
Mi poszukiwanie zajęło ok 12dni.Praca wydaje się fajna ,pracuję 8 godzin
soboty i niedziele wolne. Można znaleźć pracę ? Można.
Po za tym jesteś strasznym pesymistą ,więc" po marudź " sobie więcej
na tym forum ,mi ciebie wcale nie jest żal.
Mój syn kończy technikum za rok i wiem ,że świetnie sobie da radę.
Ma pozytywne nastawienie do ludzi ,umie się dostosować do realiów
i poszukać samodzielnie pracy w wakacje.
Mi poszukiwanie zajęło ok 12dni.Praca wydaje się fajna ,pracuję 8 godzin
soboty i niedziele wolne. Można znaleźć pracę ? Można.
Mariolka ,ja cię przepraszam ,ale nie jestem agencją zatrudnienia.
Jeszcze jedno.
Możesz się obrazić ,ale nie szanuję osób które nie chcą
się uczyć i kończyć jakichkolwiek szkół .Wiedzą że rodzice ich będą utrzymywać ,więc po co się starać.
ZAŁATWISZ JEJ PRACĘ ,A ONA PO 2 DNIACH JĄ OLEJE.
Sama mam dwoje dzieci ,córa ma 16 lat i kończy gimnazjum.
Chce iść do technikum gastronomicznego,potem na studia aby
robić diety.
Nie wiem czy jej się to uda ,ale ma plan na przyszłość.
Syn ma 19 i za rok kończy technikum w zawodzie technik analityk.
W wakacje był na stażu w Akademii Medycznej ,w maju ma tam
praktyki. Była rozmowa o wakacjach i ma znów mieć staż (płatny)
Może faktycznie po ukończeniu szkoły i zdaniu matury uda mu się
tam zostać i pracować?
Inna sytuacja jest- z wrzosowisk ,ona wraca do Polski.
Jest dorosłą ,poważną kobietą .
Ma jakieś wyobrażenie co chce robić i jest możliwość że jej
pomogę.
Niestety wiem dokładnie jak wygląda przyjmowanie młodych
pracowników do pracy.
W listopadzie przyjmowałam 3 pracownice ,jedna zachorowała
po 3 dniach i stwierdziła ,że ma mnie gdzieś.
Inna zrobiła manko na 200zł w ciągu 5 dni.
Okropieństwo. Na razie sama zostanę pracownikiem
i nie muszę przejmować się ,wieloma rzeczami.
Jeszcze jedno.
Możesz się obrazić ,ale nie szanuję osób które nie chcą
się uczyć i kończyć jakichkolwiek szkół .Wiedzą że rodzice ich będą utrzymywać ,więc po co się starać.
ZAŁATWISZ JEJ PRACĘ ,A ONA PO 2 DNIACH JĄ OLEJE.
Sama mam dwoje dzieci ,córa ma 16 lat i kończy gimnazjum.
Chce iść do technikum gastronomicznego,potem na studia aby
robić diety.
Nie wiem czy jej się to uda ,ale ma plan na przyszłość.
Syn ma 19 i za rok kończy technikum w zawodzie technik analityk.
W wakacje był na stażu w Akademii Medycznej ,w maju ma tam
praktyki. Była rozmowa o wakacjach i ma znów mieć staż (płatny)
Może faktycznie po ukończeniu szkoły i zdaniu matury uda mu się
tam zostać i pracować?
Inna sytuacja jest- z wrzosowisk ,ona wraca do Polski.
Jest dorosłą ,poważną kobietą .
Ma jakieś wyobrażenie co chce robić i jest możliwość że jej
pomogę.
Niestety wiem dokładnie jak wygląda przyjmowanie młodych
pracowników do pracy.
W listopadzie przyjmowałam 3 pracownice ,jedna zachorowała
po 3 dniach i stwierdziła ,że ma mnie gdzieś.
Inna zrobiła manko na 200zł w ciągu 5 dni.
Okropieństwo. Na razie sama zostanę pracownikiem
i nie muszę przejmować się ,wieloma rzeczami.
ciekawe czym pani z wrzosowisk sie zajmowala przez cale zycie... skoro nie ma zadnego doswiadczenia. Skoro pracuje za granica to znaczy ze w jakiejs pracy ma jednka doswiadczenie:)tylko w jakiej:)
_________________________
I added cool smileys to this message... if you don't see them go to: http://s.exps.me
_________________________
I added cool smileys to this message... if you don't see them go to: http://s.exps.me
moze jako gosposia, jest kilka agencji zatrudniajacych pomoce, mozna poszukac tez opieki nad dziecmi. teraz mozna opiekunke zatrudnic legalnie placic zus i wakacje, skoro jest doswiadczenie w opiece to moze w tę strone