Re: termin a brak rozwarcia
My również miałyśmy podobnie:) Termin miną, a tu nic... w końcu dostałam skierowanie od swojego gina i w 7 dniu poszłam do szpitala. Zostałam tam. Podczas obchodu od doktora słyszałam tylko - "Z...
rozwiń
My również miałyśmy podobnie:) Termin miną, a tu nic... w końcu dostałam skierowanie od swojego gina i w 7 dniu poszłam do szpitala. Zostałam tam. Podczas obchodu od doktora słyszałam tylko - "Z tego to się nic nie urodzi". A wieczorem w 9 dobie po terminie zaczeły się lekkie skurcze... ale szybko nabrały mocy:) Rodziłam 7 h... Dzis już mineły bezmała 2 msc. Czas szybko leci:)
zobacz wątek