Widok
pytam, bo może ktoś był w podobnej sytuacji...
wiec wolałabym zaoszczędzić 150zł za taką informację
jak nikt mi nie pomoże to oczywiście umówię się na wizytę
Stomatolog mówił, że jak będzie ciąża to będzie stetoskop a nie rtg ale ciąży nie ma :( a nie chciałabym kolejnego cyklu omijać
jak będzie rtg będę w okolicach owulacji
wiec wolałabym zaoszczędzić 150zł za taką informację
jak nikt mi nie pomoże to oczywiście umówię się na wizytę
Stomatolog mówił, że jak będzie ciąża to będzie stetoskop a nie rtg ale ciąży nie ma :( a nie chciałabym kolejnego cyklu omijać
jak będzie rtg będę w okolicach owulacji
Jeżeli rtg byłoby przed owulacją to nie powinno zaszkodzić, bo wtedy na pewno nie jesteś w ciąży, a co do starań to słyszałam, ze lepiej poczekać miesiąc, ale tak naprawdę to komórki jajowe mamy od urodzenia, więc i tak miesiąc nie powinien zbyt dużo wpłynąć na stan ich napromieniowania. Takie rtg zęba to bardzo mała dawka promieniowania, oddalona od narządów rodnych, ale zapytałabym jeszcze lekarza.
ja sie pytalam i ginekologa i dentystki jak sie staralismy, to powiedzieli oboje, ze dawka promieniowania jest tak mala, ze nie bedzie to mialo zadnego wplywu - bo poza tym jest fartuch ochronny itp.
gdybym byla w ciazy to bym pewnie sama nie chciala robic rtg "na wszelki wypadek", ale pamietam, ze jak sie z mezem staralismy, to 12 dc akurat napuchlam okrutnie i musialam miec, pytalam sie lekarza, czy mamy "odpuscic" ten cykl, to powiedzial, ze nie ma takiej potrzeby.
co innego jesli jest tonp miednicy, to wteyd trzeba miec gwarancje, ze sie w ciazy nie jest.
gdybym byla w ciazy to bym pewnie sama nie chciala robic rtg "na wszelki wypadek", ale pamietam, ze jak sie z mezem staralismy, to 12 dc akurat napuchlam okrutnie i musialam miec, pytalam sie lekarza, czy mamy "odpuscic" ten cykl, to powiedzial, ze nie ma takiej potrzeby.
co innego jesli jest tonp miednicy, to wteyd trzeba miec gwarancje, ze sie w ciazy nie jest.