Odpowiadasz na:

Re: toksoplazmoza

Jak słyszę, że lekarze wciskają kit, że to są badania nierefundowane to mnie krew zalewa!!!!!

Przy tylu schorzeniach co ja mam i przy tak dużych kłopotach z zajściem w ciążę i jej... rozwiń

Jak słyszę, że lekarze wciskają kit, że to są badania nierefundowane to mnie krew zalewa!!!!!

Przy tylu schorzeniach co ja mam i przy tak dużych kłopotach z zajściem w ciążę i jej utrzymaniem później oraz ogólnie - leczeniem, to jak bym miała za wszystko płacić to bym chyba wykitowała.

Owszem wszystko dla dziecka ale niektóre praktyki lekarskie po prostu mnie tak drażnią, że gadać się odechciewa.

Do Invicty też idę (1 października do poradni prenatalnej) na skierowanie na NFZ i też za darmo. Ale o wszystko niestety trzeba się "wykłócić" - tzn. mieć przygotowany szereg argumentów na swoją rację i znać jako tako przepisy - wiedzieć co się pacjentowi należy i o co może się starać w ramach swojego ubezpieczenia zdrowotnego (NFZ).

Lekarze niestety bardzo często robią sobie z pacjentów jaja. Ja już miałam kilku ginekologów. Mam nadzieję, że przy tym ostatnim już zostanę i nie rozczaruję się ponownie.

zobacz wątek
15 lat temu
Ewela25*

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry