Widok
Lepiej zrobić jak najszybciej - u mnie wyszło świeże zakażenie i muszę brać antybiotyk. Naprawdę lepiej wiedzieć wcześniej - szczególnie w pierwszym trymestrze. Też bardzo się bałam jak zobaczyłam wyniki, ale trafiłam do specjalisty z Instytutu Medycyny Tropikalnej i pocieszył mnie, że jak jestem pod kontrolą i stosuję się do zaleceń, to wszystko będzie dobrze.
Ja tez mam toksoplazmozę.Zaraziłam sie nia w ciąży. Od 27 tyg. ciąży biorę antybiotyk co 8 godz.Obecnie jestem w 38 tyg ciąży. Za parę dni lub tygodni bede wiedziała czy mam zdrowe dziecko.Moja ginekolog próbowała przyspieszyc poród ale w szpitalu powiedzieli, że toksoplazmoza to żaden powód aby wywoływać poród i mam spokojnie czekać na naturalne, samoistne rozwiązanie.
Ręce mi opadły ale nic nie mogę zrobić w tej sprawie.
Ja również zaliczyłam Instytut Medycyny Morskiej i Troplikalnej ale chyba nie miałam szczęścia , albo trafiłam na kiepskiego fachowca bo pani doktor popatrzyła w moje wyniki i badania jakie robiłam i stwierdziła "że nic się tu więcej nie zrobi".
Smak bezradności poczułam dogłębnie.I nie życzę żadnej przyszłej matce takich "wrażęń".
Ręce mi opadły ale nic nie mogę zrobić w tej sprawie.
Ja również zaliczyłam Instytut Medycyny Morskiej i Troplikalnej ale chyba nie miałam szczęścia , albo trafiłam na kiepskiego fachowca bo pani doktor popatrzyła w moje wyniki i badania jakie robiłam i stwierdziła "że nic się tu więcej nie zrobi".
Smak bezradności poczułam dogłębnie.I nie życzę żadnej przyszłej matce takich "wrażęń".
moja pani doktor powiedziała że mogłyśmy sie toksoplazmoza zarazieć już będąc dziećmi, bawiąc się w piaskownicy. Mogłyśmy ją przechodzić, ale ona może się uaktywnić w ciąży. To nie jest jak różyczka- którą podobno raz się przechodzi. toksoplazmoza jak sie uaktywni w trakcie ciąży może być groźna. Mi też wyszło wysokie igg a jutro ide zrobić igm i z tymi badaniami lece do Tropików do Gdyni. Ale narazie nie panikuję.
z tego co wiem nie tylko od kota-też od brudnych(nie umytych owoców i warzyw).
a ja mam inne pytanko: czy takie badania robi się tylko w ciązy czy np mogę zbadać się gdy chce przygotować się do ciąży? czy lekarze wydają skierowania tylko gdy już jest się w ciązy.
*mało składnie to napisałam,ale mam nadzieje, że zrozumiałyście :P
a ja mam inne pytanko: czy takie badania robi się tylko w ciązy czy np mogę zbadać się gdy chce przygotować się do ciąży? czy lekarze wydają skierowania tylko gdy już jest się w ciązy.
*mało składnie to napisałam,ale mam nadzieje, że zrozumiałyście :P
nie trzeba miec kotów w domu zeby zarazic sie toksoplazmozą,choc jak sie ma kota na codzien to oczywiscie jest wieksze prawdopodobienstwo.moja znajoma ktora jest obecnie w 8 mc ciazy tez ma toskoplazmoze tylko dlatego ze kilka lat temu bawila sie z kotami u swojej siostry.w Polsce to podstawowoe badanie na poczatku ciazy a w innych krajach...jak widac....:/
justi nie wiadomo czy koleżanka zaraziła się toxo kilka lat temu właśnie w momencie jak się bawiła z kotem;)))))) czytałam duży naukowy artykuł na ten temat i taka jest prawda, że ten co ma kota to zwraca szczególną uwagę na higienę i nic mu nie grozi. Toxo to przede wszystkim choroba brudnych rąk, warzyw, owoców i surowego mięsa. Od samego kota zarazić się nie można, bo bakterie toxo są w kocich odchodach-no chyba że ktoś grzebie w kuwecie i nie myje rąk.....
Maja571 jak najbardziej wskazane jest bys przebadala się na okoliczność toxo oraz cytomegalii przed ciążą...ja robiłam takie badania akurat prywatnie ale nie ma problemu ze skierowaniem...
Lepiej wiedzieć wczesniej że masz np toxo, wtedy wiesz czy mozesz zajść z wiążę, czy najpierw sie podleczyć oraz czy np jak juz zajdziesz w ciążę a nie masz toxo to wówczas trzeba to częściej kontrolować
Powodzenia :)
Lepiej wiedzieć wczesniej że masz np toxo, wtedy wiesz czy mozesz zajść z wiążę, czy najpierw sie podleczyć oraz czy np jak juz zajdziesz w ciążę a nie masz toxo to wówczas trzeba to częściej kontrolować
Powodzenia :)
Jak już kiedyś pisałam żeby zarazić się toxo od kota trzeba zjeść jego odchody. Tak więc jeśli po sprzątaniu kuwety umyje się rączki (co dla mnie jest naturalne) jest się całkowicie bezpiecznym. Ja w ogóle mimo tego, że kocham koty, ale nawet po głaskaniu jakiegoś nieznanego mi ulicznego kota (chociaż dotyczy to również psów) myję ręce.
Lekarz mi powiedział, że zarażenie toksoplazmozą od zwierząt jest dość rzadkie. Najczęściej to surowe mięso - tatar, mielone jak próbujecie czy doprawione i właśnie brudne warzywa i owoce. Nie miałam nigdy zwierząt, owoce myję, ale do surowizny się przyznaję :( A zarażenie wyszło na początku ciąży :(
Ja toxo nie wiem jak się zaraziłam, ale na pewno nie od kota - nie miałam z nim ani z jego odchodami nic do czynienia.Podejrzewam że zaraziłam się od owoców i warzyw.Był okres truskawkowy a ja zanim doszłąm do domu z truskawkami to juz połowę ich zjadłam.Badanie na toxo robiłam dwa razy.Pierwsze jak byłam w 10 tc (wszystko było ok) a drugie w 27 tc.No i wtedy mi wyszło ze mam świeżą infekcję.Początkowo jak zobaczyłam wynik to myślałam,że aparat w invikcie sie popsuł i wykreślił mi takie kosmiczne wyniki.Niestety prawda była bardzo drastyczna.Przeraża mnie to. że miedzy 10 a 27 tc jest 17 tygodni i nie wiem co mogła zrobic ta choroba w tym czasie mojemu dziecku.Według statystyk mam 50% szans na urodzenie zdrowego synka.Prawdy dowiem się juz niebawem (jestem w 39 tc).
Apeluję do wszystkich dziewczyn, które będą i są w ciąży - niech nie zapominają o badaniu na toxo.Z tego co mi wiadomo, to badania te nie sa refundowane przez NFZ, wiec trzeba za nie płacić.
Apeluję do wszystkich dziewczyn, które będą i są w ciąży - niech nie zapominają o badaniu na toxo.Z tego co mi wiadomo, to badania te nie sa refundowane przez NFZ, wiec trzeba za nie płacić.
Są refundowane i toxo i cmv. Ja od ponad roku jeżdżę do Instytutu do Gdyni na NFZ. Poza tym 10 lipca robilam w przychodni na Oruni Górnej też na skierowanie od gina.
Lekarze generalnie nie chcą dawać skierowań.
Ja za pierwsze badanie płaciłam. Wyniki wyszły beznadziejne a mój poprzedni konował (którego później zmieniłam) nawet mi nie chciał dać skierowania bo Instytutu. Wcześniej też nie chciał dać skierowania na badanie i dlatego odpłatnie robiłam.
Jak wam będą mówić, że to jest badanie nierefundowane to nie wierzcie.
Lekarze generalnie nie chcą dawać skierowań.
Ja za pierwsze badanie płaciłam. Wyniki wyszły beznadziejne a mój poprzedni konował (którego później zmieniłam) nawet mi nie chciał dać skierowania bo Instytutu. Wcześniej też nie chciał dać skierowania na badanie i dlatego odpłatnie robiłam.
Jak wam będą mówić, że to jest badanie nierefundowane to nie wierzcie.
maritiki@op.pl
No mi powiedziano ,że badania są nie refundowane.Ale ja chodzę do invicty wiec tak czy tak, musiałabym za nie płacić.Tam prawie za wszystko się płaci. Ale to juz i tak nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Najwazniejsze, że je w ogóle zrobiłam i teraz niecierpliwie czekam na rozwiązanie tej całej historii
Dziewczyny, czy badanie na toxo i cytomegalie mozna zrobić w zwyklej przychodni, czy tylko w wyznaczonych klinikach?
I czy do badania trzeba byc naczczo?
Bo jak sobie pomysle, ze musze jechac przed praca bez sniadania kawal drogi do jakiejs kliniki to mi sie odechciewa ;-))), a wiem ze powinnam zrobic te badania skoro sie staram o maluszka! Leń ze mnie śmierdzący ;-))
I czy do badania trzeba byc naczczo?
Bo jak sobie pomysle, ze musze jechac przed praca bez sniadania kawal drogi do jakiejs kliniki to mi sie odechciewa ;-))), a wiem ze powinnam zrobic te badania skoro sie staram o maluszka! Leń ze mnie śmierdzący ;-))
widze , że co przychodnia to inny obyczaj:)Ja nie musiałam być na czczo.Badania te robiłam normalnie po godz 17 - ej.I nie wiem czy zrobisz je w zwykłej przychodni.Najlepiej najpierw zadzwoń i sie dowiedz.Ale naprawdę radzę ci zrobić te badania.Tu chodzi o zdrowie twojego dziecka.Ja jak musiałam powtórnie zrobić to badanie, to psioczyłam na swoją ginkę ,że naciąga mnie na koszta.Teraz jestem jej wdzięczna za taka czujność
Jak słyszę, że lekarze wciskają kit, że to są badania nierefundowane to mnie krew zalewa!!!!!
Przy tylu schorzeniach co ja mam i przy tak dużych kłopotach z zajściem w ciążę i jej utrzymaniem później oraz ogólnie - leczeniem, to jak bym miała za wszystko płacić to bym chyba wykitowała.
Owszem wszystko dla dziecka ale niektóre praktyki lekarskie po prostu mnie tak drażnią, że gadać się odechciewa.
Do Invicty też idę (1 października do poradni prenatalnej) na skierowanie na NFZ i też za darmo. Ale o wszystko niestety trzeba się "wykłócić" - tzn. mieć przygotowany szereg argumentów na swoją rację i znać jako tako przepisy - wiedzieć co się pacjentowi należy i o co może się starać w ramach swojego ubezpieczenia zdrowotnego (NFZ).
Lekarze niestety bardzo często robią sobie z pacjentów jaja. Ja już miałam kilku ginekologów. Mam nadzieję, że przy tym ostatnim już zostanę i nie rozczaruję się ponownie.
Przy tylu schorzeniach co ja mam i przy tak dużych kłopotach z zajściem w ciążę i jej utrzymaniem później oraz ogólnie - leczeniem, to jak bym miała za wszystko płacić to bym chyba wykitowała.
Owszem wszystko dla dziecka ale niektóre praktyki lekarskie po prostu mnie tak drażnią, że gadać się odechciewa.
Do Invicty też idę (1 października do poradni prenatalnej) na skierowanie na NFZ i też za darmo. Ale o wszystko niestety trzeba się "wykłócić" - tzn. mieć przygotowany szereg argumentów na swoją rację i znać jako tako przepisy - wiedzieć co się pacjentowi należy i o co może się starać w ramach swojego ubezpieczenia zdrowotnego (NFZ).
Lekarze niestety bardzo często robią sobie z pacjentów jaja. Ja już miałam kilku ginekologów. Mam nadzieję, że przy tym ostatnim już zostanę i nie rozczaruję się ponownie.
maritiki@op.pl
Dziewczynki! Tak mnie zmobilizowałyście, że zadzwoniłam do przychodni koło mojego domu i już wszystko wiem! Za oba badania i toxo i cytomegalia zapłace 66zł, i jak mi sie uda to zrobie je jeszcze dzis i jutro bede miala wyniki! Do godz. 18 jest czynny gabinet zabiegowy i jak nie bedzie ludzi to moge badanie zrobić od razu, bo nie muszę byc na czczo.
Rzeczywiście co przychodnia to inne zwyczaje!
Dzieki dziwczyny za kopniaka w leniwy tyłek ;-))!
Rzeczywiście co przychodnia to inne zwyczaje!
Dzieki dziwczyny za kopniaka w leniwy tyłek ;-))!
Tak, ale ja skierowania nie mam. Ale powiem ci, ze babka pytała czy chodzi mi o płatne...czyli moze jak sie ma skierowania to sie nie płaci?
Mi sie nie chce do gina znowu isc po skierowanie...takze teraz zapłace, ale o nastepne badania bede walczyc ;-). Do tej pory wszystkie badania miałam bezpłatne (USG piersi, przez pochwowe, krwi itd.) oraz do ginekologa oraz ginekologa-endokrynologa chodze na NFZ wiec teraz za to jedno badanie mogę zapłacić ;-))!
Mi sie nie chce do gina znowu isc po skierowanie...takze teraz zapłace, ale o nastepne badania bede walczyc ;-). Do tej pory wszystkie badania miałam bezpłatne (USG piersi, przez pochwowe, krwi itd.) oraz do ginekologa oraz ginekologa-endokrynologa chodze na NFZ wiec teraz za to jedno badanie mogę zapłacić ;-))!
No jak nie ma skierowania to wszędzie płatne!
Michałowa tylko zrób poziomy IgG i IgM bo często robią same IgG, a to bardzo ważne.
Jeśli mogę w czymś pomóc, to jeszcze napiszę, że jak ja robiłam odpłatnie to dzwoniłam po wielu przychodniach i najtaniej było w WOMPie na Okręgu. Tam robią badania obu klas w panelach i wychodzi taniej. I nie biorą opłaty za pobranie krwi (generalnie w różnych przychodniach kosztuje to osobno 5zł).
Moje (mam jeszcze rachunek):
Toxo IgG + Toxo IgM - 63zł.
CMV IgG + CMV IgM - 59zł.
Ja jeszcze wtedy robiłam parę innych badań i wyszło mi zupełnie taniej niż w każdym innym miejscu.
Michałowa tylko zrób poziomy IgG i IgM bo często robią same IgG, a to bardzo ważne.
Jeśli mogę w czymś pomóc, to jeszcze napiszę, że jak ja robiłam odpłatnie to dzwoniłam po wielu przychodniach i najtaniej było w WOMPie na Okręgu. Tam robią badania obu klas w panelach i wychodzi taniej. I nie biorą opłaty za pobranie krwi (generalnie w różnych przychodniach kosztuje to osobno 5zł).
Moje (mam jeszcze rachunek):
Toxo IgG + Toxo IgM - 63zł.
CMV IgG + CMV IgM - 59zł.
Ja jeszcze wtedy robiłam parę innych badań i wyszło mi zupełnie taniej niż w każdym innym miejscu.
maritiki@op.pl
No to tanio rzeczywiście. Ja o Gdynię nie pytałam bo to daleko. Wystarczy że muszę do Instytutu jeździć.
Daj znać jak wyniki. Ja odbierałam dziś swoje (na telefon) i mi lekarz powiedział, że spadło trochę, tak że jestem uspokojona, bo miałam stres od rana. Następna wizyta za 2 miesiące. Fajnie bo do tej pory jeździłam co miesiąc :)
Daj znać jak wyniki. Ja odbierałam dziś swoje (na telefon) i mi lekarz powiedział, że spadło trochę, tak że jestem uspokojona, bo miałam stres od rana. Następna wizyta za 2 miesiące. Fajnie bo do tej pory jeździłam co miesiąc :)
maritiki@op.pl
Własnie wróciłam z przychodni...źle przez telefon mi babka powiedziala ;-)
Zapłaciłam w sumie 126 zł. 6 zł za pobranie i po 30 zł kazda próba. No ale to i tak tanio...
Jutro między godz. 7-8 mam badanie, bo teraz za duzo ludzi bylo. Ciesze sie ze w koncu zrobie to badanie i mam nadzieje wynik bedzie ok.
W każdej chwili teoretycznie mogę zajsc w ciaze, bo juz troche sie staramy a od tego cyklu z duphastonem jako wspomaganie...
Aaaa i wyniki dopiero za 7 dni...na drugi dzien tylko wyniki toxo IgG, a IgM i cytomegalia 7 dni. Z kim ja rozmawiałam przez ten telefon, ze sprzątaczką? ;-)))))
Dam znac na pewno jak wynik, bo pewnie bede prosila o pomoc w interpretacji wyników ;-).
Zapłaciłam w sumie 126 zł. 6 zł za pobranie i po 30 zł kazda próba. No ale to i tak tanio...
Jutro między godz. 7-8 mam badanie, bo teraz za duzo ludzi bylo. Ciesze sie ze w koncu zrobie to badanie i mam nadzieje wynik bedzie ok.
W każdej chwili teoretycznie mogę zajsc w ciaze, bo juz troche sie staramy a od tego cyklu z duphastonem jako wspomaganie...
Aaaa i wyniki dopiero za 7 dni...na drugi dzien tylko wyniki toxo IgG, a IgM i cytomegalia 7 dni. Z kim ja rozmawiałam przez ten telefon, ze sprzątaczką? ;-)))))
Dam znac na pewno jak wynik, bo pewnie bede prosila o pomoc w interpretacji wyników ;-).
Jestem w ciąży (patrz suwaczek) :)
Przeszłam toxo już kiedyś, a w tej chwili mam reaktywację. Przypadek rzadki ale zdarza się niestety :(
Pisałam wyżej, że jeździłam do Instytutu co miesiąc. Napiszę teraz dokładniej. Chodziło mi o to, że podczas ciąży co miesiąc a przed ciążą co 3 miesiące.
Teraz byłam w poniedziałek i wyniki wyszły trochę lepsze więc kazał mi przyjechać za 2 miesiące dopiero.
Przeszłam toxo już kiedyś, a w tej chwili mam reaktywację. Przypadek rzadki ale zdarza się niestety :(
Pisałam wyżej, że jeździłam do Instytutu co miesiąc. Napiszę teraz dokładniej. Chodziło mi o to, że podczas ciąży co miesiąc a przed ciążą co 3 miesiące.
Teraz byłam w poniedziałek i wyniki wyszły trochę lepsze więc kazał mi przyjechać za 2 miesiące dopiero.
maritiki@op.pl
Ewela25 twój suwaczek nie otwiera się cały u mnie i dlatego pytałam czy jesteś w ciąży:)Widze tylko że jesteś mężatką:)
Ja na wynik IgM nie czekałam tygodnia.Miałam go na drugi dzień.Ale Ewela25 ma rację - podwyższony wynik IgG nie jest powodem do paniki. Świadczy tylko o tym. że toxo sie już przeszło w przeszłości i że powinno się już nabyć odporność na tę chorobę.
Ja na wynik IgM nie czekałam tygodnia.Miałam go na drugi dzień.Ale Ewela25 ma rację - podwyższony wynik IgG nie jest powodem do paniki. Świadczy tylko o tym. że toxo sie już przeszło w przeszłości i że powinno się już nabyć odporność na tę chorobę.
Odebrałam wyniki, na razie tylko toksoplazmoza. Cytomegalia może będzie dziś po południu...
Wydaje mi się, że jest ok. Ale może któraś z was lepiej się na tym zna? Wynik wygląda następująco:
Toxoplasma gondii IgM - ujemny
Toxoplasma gondii IgG - 0,13 IU/ml
Myślałam, że wynik IgM też będzie w liczbach, a oni tylko że ujemny. Czy to znaczy, że nigdy nie przechodziłam tej choroby?
Wydaje mi się, że jest ok. Ale może któraś z was lepiej się na tym zna? Wynik wygląda następująco:
Toxoplasma gondii IgM - ujemny
Toxoplasma gondii IgG - 0,13 IU/ml
Myślałam, że wynik IgM też będzie w liczbach, a oni tylko że ujemny. Czy to znaczy, że nigdy nie przechodziłam tej choroby?
Oba: IgG i IgM masz ujemne.
Jak IgMy są <4.0 IU/ml to często od razu w laboratorium podają, że ujemne.
Musisz na siebie uważać, bo nigdy nie miałaś toxo i nie jesteś uodporniona.
Nie jedz żadnych tatarów przede wszystkim i uważaj jak obrabiasz surowe jeszcze mięso do obiadu.
Podaję Ci jeszcze normy:
wynik ujemny < 4.0 IU/ml
wynik wątpliwy 4.0 =< 8.0 IU/ml
wynik dodatni >= 8.0 IU/ml
Jak IgMy są <4.0 IU/ml to często od razu w laboratorium podają, że ujemne.
Musisz na siebie uważać, bo nigdy nie miałaś toxo i nie jesteś uodporniona.
Nie jedz żadnych tatarów przede wszystkim i uważaj jak obrabiasz surowe jeszcze mięso do obiadu.
Podaję Ci jeszcze normy:
wynik ujemny < 4.0 IU/ml
wynik wątpliwy 4.0 =< 8.0 IU/ml
wynik dodatni >= 8.0 IU/ml
maritiki@op.pl
Dziewczyny, wiem już że nie chorowałam na toxo, ona indeksy ujemne...znaczy się muszę na siebie uważać ;-)
Dziś w końcu odebrałam wyniki na cytomegalie:
IgM ujemny
IgG 159,30
no i dowiedziałam sie, że kiedyś to paskudztwo przechodziłam i mam przeciwciała...ale czy to może się uaktywnić jak będę w ciąży? Czy nie mam się juz czym martwić.
W sumie lepiej ze cyto miałam, bo jest jeszcze gorsze od toksoplazmozy.
Dziś w końcu odebrałam wyniki na cytomegalie:
IgM ujemny
IgG 159,30
no i dowiedziałam sie, że kiedyś to paskudztwo przechodziłam i mam przeciwciała...ale czy to może się uaktywnić jak będę w ciąży? Czy nie mam się juz czym martwić.
W sumie lepiej ze cyto miałam, bo jest jeszcze gorsze od toksoplazmozy.
ja dwa razy w ciazy robilam toksoplazmoze
raz na poczatku ciazy i mialam wyniki IgM negatywny, a IgG 169
osttanio powtorzylam badania (jestem w 31 tygodniu) i wyszlo mi ze IgM caly czas negatywny ale za to IgG wzrosl do 246
moja ginekolog dala mi skierownie do instytutu Medycyny Tropikalnej zadzwonilam tam aby umowic sie na wizyte ale powiedzieli mi ze takie wyniki nie sa niepokojace i ze nie mam przychodzic
wiec troche juz zglupialam nie wiem co robic
pozdrawiam
raz na poczatku ciazy i mialam wyniki IgM negatywny, a IgG 169
osttanio powtorzylam badania (jestem w 31 tygodniu) i wyszlo mi ze IgM caly czas negatywny ale za to IgG wzrosl do 246
moja ginekolog dala mi skierownie do instytutu Medycyny Tropikalnej zadzwonilam tam aby umowic sie na wizyte ale powiedzieli mi ze takie wyniki nie sa niepokojace i ze nie mam przychodzic
wiec troche juz zglupialam nie wiem co robic
pozdrawiam
hej,
Ja za zaraziłam się krótko przed ciążą. O tym, że mam świeże toxo dowiedziałam się w 10 tc. Do końca ciąży byłam pod opieką Tropików i brałam antybiotyk.
Na szczęście mój Miki nie zaraził się ode mnie. Robiłam mu badania od razu po urodzeniu i po 6 mcu życia. Profilaktycznie również usg główki i brzuszka.
Pamiętajcie, żeby zrobić maluszkowi badania na toxo po kilku miesiącach, są bardziej miarodajne niż te po urodzeniu.
ps. Mam do oddania 2 opakowania Rovamycyny - antybiotyku na toxo. Odbiór w Gdyni na Świętojańskiej.
Ja za zaraziłam się krótko przed ciążą. O tym, że mam świeże toxo dowiedziałam się w 10 tc. Do końca ciąży byłam pod opieką Tropików i brałam antybiotyk.
Na szczęście mój Miki nie zaraził się ode mnie. Robiłam mu badania od razu po urodzeniu i po 6 mcu życia. Profilaktycznie również usg główki i brzuszka.
Pamiętajcie, żeby zrobić maluszkowi badania na toxo po kilku miesiącach, są bardziej miarodajne niż te po urodzeniu.
ps. Mam do oddania 2 opakowania Rovamycyny - antybiotyku na toxo. Odbiór w Gdyni na Świętojańskiej.
Cześć>wyślij pocztą za pobraniem, podaj opłatę za te dwa opakowania Rovamycyny + opłata jaką poniesiesz za nadanie przesyłki a całą kwotę ci zwrócę po odebraniu przesyłki kurier pobierze odemnie tą kwotę i dostaniesz ją przekazem z poczty>podaję ci adres na którym oczekuję na przesyłkę >Janina Kurczych os.Wandy 32/12 Kraków (31-907)>sprawdź czy jest jeszcze aktualna data ważności>
czekam jestem napewno zainteresowana tym lekiem jeśli tobie nie jest już potrzebny ?
czekam jestem napewno zainteresowana tym lekiem jeśli tobie nie jest już potrzebny ?