Widok

w czym rodzić?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Bardzo proszę dziewczyny, które już rodziły o odpowiedź na pytanie: w czym najlepiej rodzić? W domu raczej nie mam nic, co mogłoby się przydać i zastanawiam się, czy kupić jedną koszulę do karmienia więcej (i przeznaczyć na straty) czy jakiś większy t-shirt.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W szpitalu dadzą tobie koszulę (szpital wojewódzki)...a po porodzie i kąpieli nałożysz swoją wziętą z domu....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koszula, taka prawie do kolan. Możesz kilka godzin wędrować po korytarzach porodówki, będziesz się głupio czuła paradując przed innymi parami w T-shircie ledwo zakrywającym tyłek.

Moja koszula od porodu nie miała najmniejszej plamki, za to pierwszego dnia po porodzie większość dziewczyn bardzo plami koszule - pokarmem, krwią...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam duży męski t-shirt było git, nie musiałam paradować po korytarzu bo chodziłam sobie po sali porodowej, była wystarczająco duża :)
Emilia 14.11.2009
Szymon 05.01.2011


DZIĘKI SZATAŃSKIEJ PYSZE JEDNYCH NIE SŁUCHAM, DRUGICH NIE SŁYSZĘ
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupiłam sobie koszulę taką najzwyklejszą za kilka złotych w hipermarkecie. Była do kolan więc spokojnie mogłam chodzić. A po porodzie wyrzuciłam ją bo była cała od krwi (małą po porodzie położyli mi na brzuch na koszulę).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też spędziłam kilka godzin na porodówce (wcześniej na patologii, bo czekałam na wolną salę) i głupio czułabym się w t-shircie czy nie daj Boże w czymś, co dają w szpitalu i często ledwo zakrywa pupę. Na koszuli nie miałam ani jednej plamki, na innych też nie (wystarczy często zmieniać podkłady i tyle). No i na każdy dzień miałam świeżą koszulę, było tak gorąco, że nawet częsty prysznic nie pomagał...

Wiele zależy też od człowieka, była ze mną babka cała we krwi, bo najpierw męczyła się "naturalnie" po czym zdecydowali o cc. Tyle, że ona liczyła na podkłady ze szpitala i niestety się przeliczyła, bo jedna ze zmian schowała wszystko...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mialam big t-shirt zakrywajacy tylek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam koszulę nocną taką krótką...w sumie poród zakończył sie cesarką więc żadnych śladów na niej nie było

za to później zdarza się poplamić...ja np przez przypadek wyrwałam sobie wenflon i cała koszula była we krwi...poza tym było bardzo goraco więc na każdy dzień miałam świeżą koszulę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zabolinka, ale Ty jesteś czyściocha, zazdroszczę. Ja też z tych flej, co zalały się krwią, wstyd :D A koleżanka z drugiego łóżka była takim brudasem, że lało jej się mleko przy kazdym ruchu.

Matulu, nawet w wątkach o koszulach do porodu da się pięknie wystąpić...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
w garsonce :p
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam w koszuli z biedronki za 9.99 :P - w Tshircie bym się źle czuła ...


Aaa i wybrudziłam nie tylko tę koszulę ale i te na następne dni też :P - zmieniałam co najmniej dwa razy dziennie - taka ze mnie fleja .... Pochwalę się tylko tym że wszystkie bez problemu doprałam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie rozumiem Twojego problemu Agatho (nie jest to zbyt komfortowe, jak się leje z Ciebie po porodzie, a jeszcze mniej miłe jak są upały po 30 kilka stopni, a hormony szaleją i dodatkowo się człowiek poci - wręcz nieprzyzwoicie - ja się czułam z tym źle i często korzystałam z przywileju prysznica, a co za tym idzie często zmieniałam podkłady). Mlekiem się nie zalałam, bo pokarmu miałam jak na lekarstwo i długo walczyłam o laktację, której i tak nie udało mi się rozbujać i po 4 miesiącach walki poległam.
Napisałam, że bywa różnie i pewnie gdybym była po cc, nie byłabym wstanie latać tak często do łazienki i pewnie też leżałabym ubrudzona (na niektóre rzeczy nie ma się wpływu). Zwracam też uwagę, że w niektórych wątkach czyta się, że tego nie trzeba brać do szpitala tamtego też nie, bo przecież jest, a w rezultacie babka została bez podkładów, bo ktoś je schował, a swoich nie miała, te które jej dałam szybko się skończyły, a rodzina nie siedziała czas przy łóżku, żeby mogła lecieć i kupić.

A jeśli chodzi o ostatnie zdanie, pozostawię bez komentarza, bo szkoda klawiatury :P
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za wykład higieniczny :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najlepiej w sukni wieczorowej, bo to tak elegancko...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ależ proszę bardzo Agathko (jeśli wolno mi zdrobnić Twój nick :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam w koszuli nocnej na ramiączkach. Długości do kolan. Tez mialam koszulkę męza ale nie skorzystałam z niej. Rodziłąm na Klinicznej. W zasadzie tak na prawdę potrzebna mi byla tylko do przejścia do sali porodowej bo potem zawinęłam sobie ją pod cycki i latalam z gołym tyłkiem. Wszystko mi było jedno, tym bardziej ze co chwila było badanie a potem szłam pod prysznic więc i tak musialam podwijać. Weź taką którą mozesz wyrzucić potem albo czarną to sobie wypierzesz, do kolan lub za kolana, bo jakby co podwiniesz.
image[/url]
image[/url]




popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja syna rodzilam w wielkim t-schercie bo bylam olbrzymia ;/ a byl jak koszula nocna, córe w koszuli nocnej takie zwykle nie do karmienia. ja mialam jedna pidzame i jedna koszule typowo do karmienia a pozatym tylko w szpitalu potrzebowalam wiecej ale tesciowka mnie oprala szybciutko i na 3 dzien mialam czyste a potem to do domku, a potem w domu to je na zmiane uzywalam.

a z tym krwawieniem i zmiana podklodow ze - wystarczy czesto zmieniac... mi to nic nie pomoglo lecialo jak z kranu zwlaszcza jak sie chwile przespalam to jak siadalam to wiadro wylatywalo ze mnie :), ale zawsze mozna poprosic o zmiane poscieli, pozatym lezec w podciagnietej koszuli i git.
oczywiscie to moje subiektywne wrażenie i nie wykrwawilam sie jakos bardzo :)

wez czekolade ze soba bo ja po drugim porodzie czulam sie jak by mi ktos prad wyciagna i dopiero 3 pączki postawily mnie na nogi w drugiej dobie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Połóżna wysłała mojego męża po białą czekoladę i miałam ssać po kosteczce, oprócz tego dostałam dwa kubki najpyszniejszej herbaty, jaką w życiu piłam - Sagi i z kilkoma łyżeczkami cukru (normalnie ani takiej herbaty, a już zwłaszcza słodzonej bym nie tknęła).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w dużym T-shircie przeznaczonym na straty (ewentualne).
mój się "wybrudził" maziami mojego dziecka. ja zresztą też. ja umyta, koszula w koszu ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kejt jezeli wezmiesz ze soba tshirt , czy nawet koszule to przymierz wczesniej :) ja wziełam najwieksza koszule meza i wydawalo mi sie , ze będzie ok a jak się okazałol nie zdawałam sobie sprawy , ze jestem ooogromna i tshirt ledwo pupe mi zakrywał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za tyle cennych rad :) Napewno wezmę coś, co porządnie zakryje tyłek.
Chciałam kupić wielki t-shirt, ale moja siostra powiedziała, że jak będą mi chcieli położyć dziecko na piersi po wszystkim, to powinnam mieć coś z dużym dekoltem, a nie takie pod samą szyję :/ Czy to w ogóle ma jakieś znaczenie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja podciagalam to co mialam tak mocno zeby dzidzia na piersi lezala ... ech jak to dawno bylo :(
jak sie nie ubierzesz bedzie dobrze, byle nie byl to gorset ;) na zaspie moglam byc i nago bo salka tylko dla nas i personelu, a jak do wc czy pod prysznic to zawsze szlafrok mozna zalozyc(tu polecam taki cienki nie frotte bo skwar tam) i tez dobrze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w wojewódzkim nie dali żadnej koszuli miałam swoją ale nie pobrudziła sie od krwi.potrzebne raczej dwie.
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na Klinicznej nie dostałam żadnej koszuli :)

miałam mega t-shirt ;) do połowy uda :) nie chodziłam po korytarzu - sala porodowa była wystarczająca :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

bałagan u nastolatki (26 odpowiedzi)

Czy nastolatke da sie nauczyć porządku? Jak to zrobic skoro już nic nie pomaga...W swoim pokoju...

Zabawy/pożyteczne zajęcie dla 3 latka (29 odpowiedzi)

Jestem mamą prawię3 letniej córeczki. Nie pracujei spędzam cały dzień z dzieckiem. Męża nie ma...

urodziny dziecka tanio i fajnie jak urządzić? (53 odpowiedzi)

może zbiorę jakieś fajne pomysły od WAS? co można przygotować do zjedzenia dla dzieci? w co się...

do góry