Widok
A więc: Weszliśmy Pani poprosiła nas o dowody osobiste i akty urodzenia, potem zaczęła wypisywać to zaświadczenie, w międzyczasie zapytała o wykształcenie i czy pracujemy, musieliśmy jeszcze popisać taki wniosek do USC o wydanie tego zaświadczenia i w między czasie mój narzeczony wyszedł opłacić opłatę skarbową. Potem były tylko pytanie jakie nazwisko będzie miał mój mąż jakie ja i jakie nasze dzieci. Następnie przeszliśmy do pokoju obok i tam podpisał na te 3 eglemplarze dokumentów kierownik USC. Ogólnie jest spko ta Pani która nas przyjęła mówiłnam co pokolei mam napisać kiedy iść zapłacić i co robić :)
nie 6 miesięcy tylko 3 ... i nie ma tu żadnnej bzdury ... ksiadz potrzebuje nie nie starszy niż 3 miesiace akt chrztu, bo na nim jest adnotacja o bieżmowianiu i zawarciu/nie zawieraniu ślubu kościelnego. Na akcie chrztu z czasów twojego dzieciństwa nie ma takich informacji ... a sa one niezbędne do tego, by ksiadz mógł udzielić ślubu
papilio1@op.pl
ja dzis bylam i wkonu załatwiłam,ale nie w gda tylko w sopocie w usc bo tam jestem zameldowana, a nie wiedzialam ze takie rzeczy trzeba załatwic w miejscu zameldowania osób,to nic ze slub w gdansku, moj nie miał tu stałęgo meldunku i lipa,ale chore to dla mnie bo po tym jak sie zlozy pospisy to oni i tak to odrazu wysylają do miejsca usc gdzie sie bierze slub czyli do gdanska,,,
chodzi oto zeby isc do usc w miejscu zameldowania jednego z narzeczonych , :)..i tak sie tam pytają gdzie ślub, i potem te dokumenty odsyłają, opłate też robicie tam gdzie ślub( jak dla mnie to poronione, jak sie zapytalam poco mam zalatwiac w sopocie-a oni potem i tak odesla to pani mi powiedziala ze to dla gus :) sa informacje )
Do Agitka. Kamil MUSI mieć swój akt urodzenia z miejsca w którym się urodził. Potem musicie iść osobiście, obydwoje. No i załatwicie resztę, pod warunkiem, że Twój akt urodzenia jest tam gdzie będziecie to załatwiać. Możecie też zrobic odwrotnie. Ty bierzesz swój akt i jedziecie do Jego miasta załatwiać. Tak czy inaczej bez latania po dwóch urzędach sie nie obędzie. :(