Re: walczę o syna proszę o opinie
Po pierwsze, naucz się że kobieta na stanowisku sędziego to SĘDZIA a nie sędzina. Słowo sędzina to określenie żony sędziego.
Sędziowie i sędzie nie lubią niedouków.
Tu wstawiam ci...
rozwiń
Po pierwsze, naucz się że kobieta na stanowisku sędziego to SĘDZIA a nie sędzina. Słowo sędzina to określenie żony sędziego.
Sędziowie i sędzie nie lubią niedouków.
Tu wstawiam ci odmiane prze przypadki słowa "sędzia" w rodzaju żeńskim:
mianownik: kto? co? (ta) sędzia
dopełniacz: kogo? czego? (tej) sędzi
celownik: komu? czemu? (tej) sędzi
biernik: kogo? co? (tę) sędzię
narzędnik: z kim? z czym? z (tą) sędzią
miejscownik: o kim? o czym? o (tej) sędzi
wołacz: o sędzio!
To program podstawówki.
A po drugie... Dlaczego jesteś taką naiwniarą? Masz dzieci i tego nic nie zmieni. Jeśli ktoś chce cię uwolnić od obowiązku opieki, to czemu się bronisz i chcesz walczyć??
Niech sobie ojciec bierze syna. Ty odpocznij, poukładaj sobie życie na nowo, bez obciążeń.
Ja tam bym się cieszyła gdyby więcej osób chciało moją córkę i gdybym wiedziała że jak mi się coś zawali to nie muszę jej ciągnąć za sobą tylko jest dla niej opieka.
Masz szansę na wolność, dziewczyno!
zobacz wątek