Re: wiercenie się dziecka przy karmieniu piersią
magu ssanie smoczka uspokajacza/butelkowego różni się od ssania piersi, dlatego dziecku po prostu moze zmienić się technika i przestaje dobrze łapać pierś, co za tym idzie - mleko leci...
rozwiń
magu ssanie smoczka uspokajacza/butelkowego różni się od ssania piersi, dlatego dziecku po prostu moze zmienić się technika i przestaje dobrze łapać pierś, co za tym idzie - mleko leci gorzej/wcale, dziecko się nie najada, przestaje przybierać na wadze, mamie zmniejsza się ilość pokarmu, podaje butlę z modyfikowanym i kólko się zamyka.
Podkreślam: MOŻE, nie musi się tak stać. Znam przypadki gdzie tak nie było, i znam takie gdzie tak było - mój własny:)
To wszystko nie odbywa się w tydzień, tylko trwa długo, praktycznie niezauważalnie.
U nas było tak, ze po 5 m-cach karmienia malej przed snem przez ok 1,5 godziny poddałam się i wprowadziłam butlę, Miśka zjadała i szła spać :) Po jakimś czasie coraz częściej zaczęłam zauważać że mała wkurza się na pierś, odrywa z awanturą i nie chce jeść - bo woli butlę, bo łatwiej, ale to był czas wprowadzania nowych posiłków, coraz mniej piersi, aż w końcu zostało nam jedno karmienie poranne połączone z dosypianiem, które trwało do końca 9 miesiąca.
Dziecko samo mi się odstawiło, a tak się nie dzieje gdy nie ma bodźców w postaci innych rzeczy do ssania.
zobacz wątek