Widok
My też chcieliśmy zorganizować wesele w ten sposób - tylko wino, z umiarem i elegancko... Ale okazało się, że niektórzy (zwłaszcza starsi, z kłopotami żołądkowo-wrzodowymi i podobnymi) wina pić nie mogą, inni nie lubią... I koniec końców - wesele za trochę ponad tydzień,a my musieliśmy odstąpić od pierwotnego planu. Na 50 osób mamy 25 butelek wódki i 35 butelek wina (w razie czego w lokalu można dokupić alkohol po w miarę normalnych cenach). Najważniejsze, żeby wszyscy się dobrze bawili - stąd to większe zróżnicowanie w kwestii trunków...

Według mnie jest tak albo chcesz wesele „z prawdziwego zdarzenia” – tradycyjne wtedy musisz zapewnić gościom:
- alkohol tj. wódkę, piwo itp.
- tańce zabawę
- dużo jedzenia tradycyjnej kuchni bez żadnych kawiorów itp.
albo przyjęcie weselne w dystyngowanej formie wtedy powinno być:
- trunek odpowiedni do dania
- jedzenie wymyślne nietypowe np. owoce morza itp.
- najlepiej orkiestra kameralna z pianinem, skrzypcami, wiolonczelą, fletem itp.
Wybór należy do Ciebie ale pamiętaj pomimo, że ślub jest Waszym świętem, to wesele robisz dla gości i to ich masz ugościć i uszczęśliwić.
Takie jest moje zdanie możesz sie z nim zgodzić lub nie ...
- alkohol tj. wódkę, piwo itp.
- tańce zabawę
- dużo jedzenia tradycyjnej kuchni bez żadnych kawiorów itp.
albo przyjęcie weselne w dystyngowanej formie wtedy powinno być:
- trunek odpowiedni do dania
- jedzenie wymyślne nietypowe np. owoce morza itp.
- najlepiej orkiestra kameralna z pianinem, skrzypcami, wiolonczelą, fletem itp.
Wybór należy do Ciebie ale pamiętaj pomimo, że ślub jest Waszym świętem, to wesele robisz dla gości i to ich masz ugościć i uszczęśliwić.
Takie jest moje zdanie możesz sie z nim zgodzić lub nie ...
A ja uwazam ze to decyzja młodych co chcą mieć na swoim weselu. Ja na swoim chcę miec tez wino i piwo, zamiast wódki. Oczywiscie poinformowalam o tym moich gosci. A to, ze ktos przyniesie wodke na te impreze i bedzie pil sposobem, uwazam za nietakt TEJ osoby a nie swoj.
Goscie powinni uszanowac wole Mlodych.
I bzdurą jest ze wesela dzielimy albo na wesela tradycyjne albo na przyjecia.
Wszystko zalezy tylko i wylącznie od inwencji mlodych oraz powiedzmy ropdzicow. Ja zawsze lubilam 'iść pod prąd'. N ie nawidzę sztampy i wszystkiego pod szablonik. Stad wymyslilam sobie swoje wesele w zupelnie innym stylu. Od poczatku do konca.
Pozdrawiam wszystkie przyszle panny mlode...
Goscie powinni uszanowac wole Mlodych.
I bzdurą jest ze wesela dzielimy albo na wesela tradycyjne albo na przyjecia.
Wszystko zalezy tylko i wylącznie od inwencji mlodych oraz powiedzmy ropdzicow. Ja zawsze lubilam 'iść pod prąd'. N ie nawidzę sztampy i wszystkiego pod szablonik. Stad wymyslilam sobie swoje wesele w zupelnie innym stylu. Od poczatku do konca.
Pozdrawiam wszystkie przyszle panny mlode...
Amielko, Losiarko moja Ty najdrozsza!!
My tez mielismy taka wizje. Jednak nie wyobrazamy sobie np. mojego brata pijacego wina czy "wojka Czeska" z "Pulp Wilekich".
Chodzi mi o to, ze nie wszyscy gustuja w winie a po drugie niektorzy ludzie (np. ze wsi - a wiadomo jakie sa weseliska na wsi) nie wyobrazaja sobie wesela bez wodki.
To mowilem ja - Jarzabek.
amielko .... Ty wiesz....
My tez mielismy taka wizje. Jednak nie wyobrazamy sobie np. mojego brata pijacego wina czy "wojka Czeska" z "Pulp Wilekich".
Chodzi mi o to, ze nie wszyscy gustuja w winie a po drugie niektorzy ludzie (np. ze wsi - a wiadomo jakie sa weseliska na wsi) nie wyobrazaja sobie wesela bez wodki.
To mowilem ja - Jarzabek.
amielko .... Ty wiesz....
My też po długich pertraktacjach zdecydowaliśmy, że wódka musi być. Będzie też wino. Nie stać nas niestety na zapewnienie jeszcze piwa lub innych, droższych trunków.
Fakt, że nie każdy wino lubi. Ja na przykład wódki nie cierpię, ale niestety gros Polaków ją pija.
Fakt, że nie każdy wino lubi. Ja na przykład wódki nie cierpię, ale niestety gros Polaków ją pija.
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

[/url]
Na wszystkich weselach jakich bylam (lacznie z weselem mojego brata) wina prawie nikt nie ruszyl. Wino mozna pic ewentulanie do obiadu lub na deser, a nie jako glowny trunek na calonocna impreze. Zreszta zoladek zadnego z gosci by tego nie wytrzymal. Malo osob lubi wino, trzeba liczyc sie z tym ze Polacy to narod pijacy wodke i tego oczekuja od prawdziwego polskiego wesela:)) (poza schabem i kapusta) :)))
Ja bylam na weselach, na ktorych wina poszlo sporo. Niemniej jednak wodka byc musi.
My mielismy kiedys wspaniala wizje, zeby na naszym weselu bylo wino i teqila (ktora oboje uwielbiamy).
Jak wszyscy wiemy, picie tego trunku jest swoistym rytualem- z sola i limonka.
Pomyslelismy ze chyba wlos nam by sie zjerzyl jakby np. "wojek czesiek z pulp" pil go jak zwykla wode. to za drogi trunek i dlatego zrezygnowalismy z tego pomyslu.
To tylko moje madtre mysli... nie zwracajcie uwagi na moje glupotki.
My mielismy kiedys wspaniala wizje, zeby na naszym weselu bylo wino i teqila (ktora oboje uwielbiamy).
Jak wszyscy wiemy, picie tego trunku jest swoistym rytualem- z sola i limonka.
Pomyslelismy ze chyba wlos nam by sie zjerzyl jakby np. "wojek czesiek z pulp" pil go jak zwykla wode. to za drogi trunek i dlatego zrezygnowalismy z tego pomyslu.
To tylko moje madtre mysli... nie zwracajcie uwagi na moje glupotki.
Ostatnio byłam na weselu gdzie do obiadu podano wyłącznie czerwone wino , goscie nie byli zachwyceni do momentu, kedy przynieśli na stoły wódeczkę z . Z tego co wiem to piwa raczej nie polecaja stawiać na stoły żeby goście nie mieszali ale podaje się je gościom " niepijacym" takich osób zawsze parę się znajdzie na weselu