Odpowiadasz na:

Re: wrośnięte w uszko zapięcie od kolczyka -wkrętka

może rzeczywiście dobry pomysł z tą kosmetyczką.

my też mieliśmy takie przeżycie w tym roku podczas wakacji. byliśmy akurat w domku nad jeziorem kiedy to zauważyłam. spanikowana... rozwiń

może rzeczywiście dobry pomysł z tą kosmetyczką.

my też mieliśmy takie przeżycie w tym roku podczas wakacji. byliśmy akurat w domku nad jeziorem kiedy to zauważyłam. spanikowana zaczęłam to ruszać i uszko zaczęło krwawić. pojechaliśmy szukać pogotowia z najbliższej miejscowości (to była sobota) i okazało się, że nie ma:( wróciliśmy do domku i chcielismy pakować sie i wracać z powrotem do domu, ale zasugerowałam mężowi, żeby spróbować popchnąć tego kolczyka z drugiej strony, za oczko do tyłu i zatyczka wyszła, wtedy ją szybko zdjęłam i wyjęłam całego kolczyka. zdyzynfekowaliśmy ucho i po paru dniach włożyliśmy zpowrotem ten sam kolczyk, ale z większą zatyczką i nie ma od tego czasu problemu:)

ciekawa jestem tylko dlaczego robią takie małe zatyczki do kolczyków??? przecież to bez sensu skoro takie rzeczy się przytrafiają!

zobacz wątek
14 lat temu
curly

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry