Re: wszystko zasikanae:(:(:(:( i smierdzi
Hmm.. Tyle sposobów. U nas też było cieżko zanim zaczął prosić trwało wiele miesięcy...
Kupiłam mu pieluchomajtki i nazywałam je majtkami i, że nie powinno sie do nich sikać...Było...
rozwiń
Hmm.. Tyle sposobów. U nas też było cieżko zanim zaczął prosić trwało wiele miesięcy...
Kupiłam mu pieluchomajtki i nazywałam je majtkami i, że nie powinno sie do nich sikać...Było to też rozwiazanie na wizyty tma gdzie zsikanie się nie wchodziło w rachubę n.p. u znajomych...
Wysadzałam go regularnie i nie czekałam jak się zsika sam.
Zawsze był wysadzany przed n.p. spacerkiem - wiec choć nie chciał tego ale jak chce spacerek/póśc do babci to trzeba... Wtedy biegł chętnie...
Po sisku/kupce było brawo.
ABSOLUTNIE nie krzyczałam jak sie zsikał najwyżej stęknęłam... Po prostu ze sobą nosiałm spodnie /gacie ekstra..
I tak się bujałam przez długi czas. Jak miał pieluchę to nie wołał sikał - trochę inaczej z pieluchomajtkami...
JAk widział, że mi zalezy to nie szło bardziej...
Wysadzałm od około 10ciu miesięcy. Zdjęliśmy pieluchę permanentnie koło 2 latek i miesiaca. Mam wrażenie, że zajarzył dużo wcześniej ale mu się nie chciało...
Ja bym powiedziała konsekwencja tu pomoże - bo chyba sie zawziął...
zobacz wątek