Odpowiadasz na:

Re: wydatki samotnej matki:)

Nie, Halewicz, nie przytakuje się nawet jak pacjent nie ma poczucia choroby.

Skoro miałeś te pieniądze głęboko gdzieś, to jak miały być inne?

Wiesz, co oznaczają analogie... rozwiń

Nie, Halewicz, nie przytakuje się nawet jak pacjent nie ma poczucia choroby.

Skoro miałeś te pieniądze głęboko gdzieś, to jak miały być inne?

Wiesz, co oznaczają analogie analne w odniesieniu do pieniędzy? Patologiczne skąpstwo, powikłania relacji z matką z okresu treningu czystości. I wszystko jasne, panie "lekarz kazał" :D

Bardzo wygodne: nie spotykać się z dzieckiem, płacić śmieszne alimenty. To znaczy świetnie sobie radzić po rozwodzie.

zobacz wątek
12 lat temu
~Agatha

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry