Re: wydatki samotnej matki:)
Wybaczają... Szczerze mówiąc, to nie znam ani jednego "misia", który porzucił rodzinę, a nie znalazł sobie potem następnych partnerek. I żyją teraz jakby nigdy nic. "Misiowe" w takiej sytuacji za...
rozwiń
Wybaczają... Szczerze mówiąc, to nie znam ani jednego "misia", który porzucił rodzinę, a nie znalazł sobie potem następnych partnerek. I żyją teraz jakby nigdy nic. "Misiowe" w takiej sytuacji za to żyją w atmosferze skandalu, bo nikomu się w głowie nie mieści, że kobieta rodzinę porzuciła.
Emenems, a ilu znasz mężczyzn, którzy występowali o zamieszkanie dzieci z nimi?
Na forum masz kilka dziewczyn, porzuconych w ciąży albo zaraz po porodzie, niektóre z nich nie występowały o alimenty, różnica tylko taka, że ojcowie dzieci nie przejawiali nawet najmniejszych chęci do odwiedzania dzieci. Może dlatego nikt jakoś nie wystapił o ozłacanie tych matek? ;)
zobacz wątek