Odpowiadasz na:

Re: wydatki samotnej matki:)

To prawda. Kolejny wniosek nasuwa się taki, że posiadanie dziecka wymaga dużej odpowiedzialności, nie tylko emocjonalnej ale przede wszystkim finansowej.
Mężczyzna decydując się na dziecko,... rozwiń

To prawda. Kolejny wniosek nasuwa się taki, że posiadanie dziecka wymaga dużej odpowiedzialności, nie tylko emocjonalnej ale przede wszystkim finansowej.
Mężczyzna decydując się na dziecko, musi w swoich rozważaniach brać pod uwagę bezpieczeństwo finansowe rodziny - a gdy podejmuje decyzję o rozstaniu, to powinien zabezpieczyć byt swojego dziecka ale również i żony/partnerki.
Patrząc na to na chłodno i czysto technicznie (dość obcesowe ale zróbmy tak), nikt nikogo do bycia razem zmusić nie może. Natomiast powody rozstania są immanentnie związane z konsekwencjami - jeśli rozstanie jest wynikiem męskich fanaberii (kochanka, sekretarka, młodszy model, etc.), to fanaberia kosztują; nie tylko koszty związane nową, cycatą blondynką i z kolei jej fanaberiami ale przede wszystkim zabezpieczenie tych, których się zostawia; skoro nie emocjonalne (bo to oczywiste), to na pewno finansowe.
Pozostaje jeszcze rozstanie z winy kobiety. W tej sytuacji nie widzę powodu, aby poza zabezpieczeniem bytu dziecka pochylać się nad sytuacją finansową kobiety. Skoro doprowadziła do rozstania, to musi ponieść wszelkie konsekwencje tego kroku.
Prawda, że sprawiedliwe?

zobacz wątek
12 lat temu
Halewicz

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry