Odpowiadasz na:

"Pracuje w handlu juz parę ładnych lat i nie przyszło mi do głowy wypraszac klientów z takiego powodu... " a ja nigdy nie pracowałam w handlu, ale kilka razy w życiu zdarzyło mi się opuścić sklep... rozwiń

"Pracuje w handlu juz parę ładnych lat i nie przyszło mi do głowy wypraszac klientów z takiego powodu... " a ja nigdy nie pracowałam w handlu, ale kilka razy w życiu zdarzyło mi się opuścić sklep (czy to z ubraniami, czy spożywczak"), bo np. komuś dziecko się darło lub ktoś niemiłosiernie śmierdział. Podejrzewam, że takich ludzi jak ja jest więcej. Dla sklepu mniejsza strata wyprosić śmierdziela lub drące się dziecko niż stracić więcej klientów, zirytowanych tą sytuacją.

zobacz wątek
7 lat temu
~Hela

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry