@Ania:
Ciut rozwleklej napisałaś to, co ja wcześniej, trochę zwięźlej.
Z jedną uwagą:
> nie każdy chce słyszeć płacz dziecka.
Autorka w pierwotnym wpisie napisała coś...
rozwiń
@Ania:
Ciut rozwleklej napisałaś to, co ja wcześniej, trochę zwięźlej.
Z jedną uwagą:
> nie każdy chce słyszeć płacz dziecka.
Autorka w pierwotnym wpisie napisała coś innego. Cyt: "proszę wyjść że sklepu bo kasjerki nie słyszą klientów".
I tu już nie ma miejsca dla czyichkolwiek preferencji akustycznych. Jest czysta logika. Brak możliwości komunikacji personelu z Klientem = wylot przeszkody, która tę komunikację uniemożliwia.
@stara de...
Da się zrobić... ale może poprzestaniesz na wnukach? ;>
zobacz wątek