Re: wywoływanie porodu/ niskie AFI
Dziewczyny, ja borykałam sie z małowodziem od 5-go mies. U mnie wyglądało to tak :
1 )38 tc AFI 6 wyladowałam w szpitalu na Klinicznej ( KTG wychodziło fatalne). Miałam najpierw robiony...
rozwiń
Dziewczyny, ja borykałam sie z małowodziem od 5-go mies. U mnie wyglądało to tak :
1 )38 tc AFI 6 wyladowałam w szpitalu na Klinicznej ( KTG wychodziło fatalne). Miałam najpierw robiony test wydajności łozyska ( podana oksytocyna) wyszedł ok., po dwóch dniach miałam wywoływany poród, ale zero efektu, po dwóch oksytocynach zadnych bóli, a KTG było ok. po tyg. wypisano mnie do domu.
Ale czułam sie niespokojnie i mała niemiłosiernie sie wierciła, a ja myślałam, ze oszaleję ze strachu. Po dwóch dniach od wypisania poszłam na wizytę do prof.Preisa, stwierdził, ze nie ma na co czekać i nastepnego dnia byłam na porodówce,(AFI 5) gdzie wywołano kolejny raz poród i urodziłam NS.Gdybym nie urodziła NS to byłoby cc.
Wiem jak to jest, jednego dnia czujesz mocno ruchy innego prawie w ogóle. Czesto pod koniec ciązy byłam na izbie przyjęć na Klinicznej by sprawdzano mi KTG i miałam w nosie czy któryś z lekarzy krzywo sie na mnie patrzy. Jeśli czujecie, ze cos jest nie tak nie dajcie się zbyć. Życzę by wasze dzidzie przyszły na swiat w odpowiednim czasie i bez problemów :)
zobacz wątek