Re: z ciekawości czy komuś się udało zaplanować płeć?
odp do: "nie zdaje się egzaminów przed zajściem w ciażę na dojrzałość do posiadania dzieci."
Oj zdaje, zdaje - egzaminem jest ten cały czas przed ślubem, który jeśli przeżyty w...
rozwiń
odp do: "nie zdaje się egzaminów przed zajściem w ciażę na dojrzałość do posiadania dzieci."
Oj zdaje, zdaje - egzaminem jest ten cały czas przed ślubem, który jeśli przeżyty w prawdzie daje ogląd na człowieka, którego chcę kochać. Jeśli okzuje się że obiekt moich westchnień zamiast ku miłości będzie ciągnął małzeństwo w stronę egoizmu, powinna zapalić się czerwona kontrolka z napisem NIEDOJRZAŁOŚĆ. Niestety, jeśli w narzeczeństwie dochodzi do współzycia, wówczas zatrzymuje się proces poznawczy, a rośnie warstwa emocjonalna, euforia, achy i ochy... i... tzw. rozczarowanie małżonkiem gotowe. I co dalej - no jak to co szybciutko rozwód - w ten sposób rodzi się patologia rozbitych rodzin. "Owoce" takich rodzin nie uformowane prawidłowo w późniejszym wchodzą w podobny sposób w związki małżeńskie i pozamałżeńskie i zakładaja takie wątki na farach jak ten :/
zobacz wątek