Odpowiadasz na:

Re: zabijanie nienarodzonych

Chyba jednak nie tak samo - to dziecko już formalnie istnieje, ma swoje dokumenty w postaci karty ciąży, ktoś bada jego puls, jego ciało możesz obejrzeć z prawa i lewa, a w przypadku jakichkolwiek... rozwiń

Chyba jednak nie tak samo - to dziecko już formalnie istnieje, ma swoje dokumenty w postaci karty ciąży, ktoś bada jego puls, jego ciało możesz obejrzeć z prawa i lewa, a w przypadku jakichkolwiek komplikacji ratuje mu się życie za wszelką cenę. Ale przecież to wcale nie jest osoba, prawda?

(Pomijam kwestię, że gdyby coś z takim dzieckiem się stało, to - gdy rodzina jest wierząca i taka jest jej wola - odbywa się NORMALNY pogrzeb, taki sam, jak dorosłej osoby...)

Lekko chore - dla mnie - jest to, że kobieta, która tyle pisała tutaj o tym, że cierpi, bo nie może mieć dziecka, nie rozumie innych, którzy tak samo cierpią i uważa, że lepiej dzieci zabijać niż tworzyć im rodziny.

zobacz wątek
15 lat temu
Agata2209

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry