Widok

zabijanie nienarodzonych

dla tych co popieraja ....niech sobie obejrza filmik a potem dadza sobie oderwac kawalek ciala...

http://video.dlapolski.pl/04/01/aborcja-zdjecia-drastyczne/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko zdesperowana kobieta podejmuje taki krok - takiego zabiegu nie wykonuje się przecież dla przyjemności.
Nie rozumiesz że aborcja to nie jest wybór tylko jego brak?
Lepiej napisz co należy zrobić żeby kobiety nie musiały się poddawać aborcji!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co należy zrobic? Przede wszystkim myślec przed a nie po!!!

Żyjemy w czasach gdzie antykoncepcja jest szeroko stosowana i dostępna i chyba każdy wie skąd biorą się dzieci.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A właśnie że tak nie jest!
Ja uważam że np tabletki powinny być ogólnodostępne i co najmniej w 70% refundowane, aby każdą nastolatkę stać było na antykoncepcję i żeby mogła ją na legalu kupić i stosować a nie mamusia lekarz apteka.
W naszym kraju antykoncepcja nie jest ogólnodostępna i ogólnodostępna! A poza tym jest droga- za paczkę tabletek płaci się ok 40zł! Za spiralę około 600zł wraz z wizytami. Za głupie i bardzo często zawodne prezerwatywy płaci sie 10zł za 3 szt - a młodzież jest niewprawna więc i ze stosowaniem różnie bywa. A żeby dostać postinor w niedzielę to graniczy z cudem nawet dla osoby zaznajomionej z tematem - dla nastolatki (o ile wogóle wie o istnieniu takich środków) raczej nieosiągalne - i co wtedy? Moim zdaniem problemem nie jest aborcja-aborcja jest tylko skutkiem problemu. A problemem w naszym kraju jest niedoinformowanie drożyzna oraz brak dostępności antykoncepcji dla wielu grup społecznych
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja to sobie wyobrażasz,że taka 13-14 latka idzie sama do gina i dostaje receptę,kupuje sobie leki hormonalne??? Może jeszcze Postinor ,który robi burzę hormonalną w organizmie.
Chyba wiesz że to nie są cukierki.
I nie przesadzajmy z tą refundacją, żyjemy w kraju który na to nie stac.Ludzie chorzy,czasami przewlekle muszą latami wydawac kupę kasy na leki a Ty byś chciała aby cała antykoncepcja była refundowana albo jeszcze lepiej za darmo.

Czym jest 40 zł miesięcznie na tabletki w porównaniu z problemem jakim jest potem niechciana ciąża?
Do seksu potrzeba 2 osób więc już wychodzi po 20 zł,to przecież nie tylko problem kobiety.Wystarczy zrezygnowac z kilku paczek fajek lub butelek piwa.Bo często w tych grupach społecznych na to kasy to nie braknie a potem lament i dokonywanie tragicznych wyborów.

Problemem nie jest brak pieniędzy,dostępności środków antykoncepcyjnych a ogólny brak świadomości i poważnego podejścia do tematu oraz przewidywania skutków.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Jak to nas nie stać?
A stać nas na utrzymywanie rodzin wielodzietnych albo dzieci w domach dziecka? Ja wole żeby 13-14 latka brała tabletki niż jako 14-15 latka przyjmowana była na porodówkę albo rodzice fundowali zabieg.
Nie czyń z patologi ogółu.
16latków nie stać na drogą antykoncepcje-jak nie wierzysz to zgarnij chłopaka na podwórku i zapytaj się czy ma w kieszenie 20złotych :D piwo kosztuje tylko 2,50a i tak jest zbieranie 20 groszówek.
Ja uważam że środki antykoncepcyjne nie są ogólnodostępne bo
1) przepisuje je lekarz (często na chybił trafił) a znajdź lekarza w sobotę albo niedzielę jak ci się coś przytrafi np prezerwatywa zawiedzie?
3) kasa kasa kasa! Jak nie masz 150 zł w kieszeni na prywatna wizytę i kontaktów to co zrobisz? może dla ciebie wydatek 40 zł miesięcznie nie jest duży ale co ma powiedzieć bezrobotny bez prawa do zasiłku? albo rodzina gdzie jedna osoba zarabia 1200zł na 3 osoby? To już wtedy robi się dużo.I im też nie dajesz prawa do antykoncepcji?
3) nastolatków nikt nie uczy o antykoncepcji to skąd mają się dowiadywać? Dowiadują się już po fakcie jak już jest za późno.

Wolę zobaczyć 14latkę w aptece niż na porodówce lub w gabinecie gdzie rodzina zmusza do aborcji - u lekarza który nie chciał przepisać tabletek dziecku bo uważał za to za szkodliwe. Hipokryzja?
ANTYKONCEPCJA NIE JEST OGÓLNODOSTĘPNA a jej brak dotkliwie odbija się na naszym społeczeństwie
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
1.Nigdzie nie pisałam o patologii,uważasz,że młodzież z dobrych domów nie pije i nie pali???
2.Nie przesadzaj z tym brakiem kasy u nastolatków,super ciuchy,najnowsze komórki i inne gadżety a nie stac na zwykłe prezerwatywy???
A Ci biedniejsi jeśli tylko mają trochę rozumu i chcą uniknąc przypadkowej ciąży to też znajdą sposób aby się zabezpieczyc.
3.A kto według Ciebie powinien przepisywac tabletki jak nie lekarz? Dozorca czy kasjerka w sklepie??? Dziewczyno to nie jest wit c tylko hormony!!!
Uważasz,że powinny leżec sobie w supermarkecie przy kasie jak gumy do żucia???
4.W naszym kraju wciąż są wizyty na NFZ więc nie pisz bzdur o prywatnych wizytach za 150 zł bo na takową nikt nie zmusza chodzic.
5.Nastolatków nikt nie uczy o antykoncepcji??? Ta, w ciemnogrodzie żyjemy faktycznie.




Nie chce mi się już z Tobą dyskutowac bo po pierwsze nie czytasz ze zrozumieniem a po drugie mam wrażenie że w innym świecie żyjesz.
Ja mam swoje zdanie i go nie zmienię.
Miłego wieczoru!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
I tak zle i tak nie dobrze...
Ja osobiście uwazam,że lepsza jest aborcja niż znalezienie niemowlaka na śmietniku!!!!
Jezeli chodzi o antykoncepcje...faktycznie,mogłoby byc o tym wiecej.Nastolatki sa ciemne,jezeli chodzi o pigułki,czy spiralę-znają tylko gumy,a wiadomo jak guma to powinien miec chłopak,który nie zawsze ja ma i.....no wlasnie potem domy dziecka przepełnione,dzieje się co się dzieje!!!
No i co mają powiedziec kobiety,które zostały zgwałcone?Wychować?Odważ się?

Asiula,jezeli chodzi o wizyty na NFZ u ginekologa,to powodzenia - w zyciu bym nie poszła jak i wiekszosc kobiet,poza tym na taka wizyte sie czeka kilka dni,albo tygodni:(
A zeby miec dobra opieke medyczna trzeba zapłacic,więc Kocio ma rację:)

Wiecej o zabezpieczeniach przed niechciana ciąża byc powinno!
Własnie dla tych małolatów i gwiazdeczek co to mysla,że problem sie załatwi własnie przez zabieg!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ten film jest straszny...kto to nakręcił????!!!!To jest chore!!!!
Dziwię się tylko,dlaczego do 3 miesiąca pozwalają lekarze na aborcję,jak juz trzeba przeprowadzic aborcję,bo np.jest ciąza w wyniku gwałtu,to powinno to być w dniach.Tak uwazam....
Kur...a poco ja to oglądałam!!!Wyłączyłam po 5 sekundach,ale i tak spac nie będę mogła...Co za świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kocio, jest spory odsetek kobiet, dla których aborcja to środek antykoncepcyjny. czytałam jakis czas temu artykuł w Wysokich Obcasach nt. aborcji zwłaszcza w angli. Gdzie żony zdradzają mężów, nie zabezpieczają się, zachodza w ciążę i u Wietnamczyków dokonują aborcji pomimo tego, ze moga to zrobić legalnie w szpitalu. Albo łykają jakieś ziola od Turków niby na poronienie... i wcale nie są to nastolatki :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oto ten artykuł http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,102113,5072871.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie oglądajcie tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a dlaczego nie maja ogladac??? to jest prawda! tak wyglada aborcja , czyli naprzyklad odrywanie kawalek po kawalku ciala dziecka ktore czuje juz bol lecz niestety nie potrafi sie bronic...jak to powiedzial Jan Pawel II : jesli mozemy zabijac dzieci nienarodzone to co powstrzymuje nas od zabijania siebie nawzajem??? to i to morderswto ....

ola co cie tak przerazilo? trupy dzieci ktore zostaly pozbawione zycia zanim jeszcze sie narodzily???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do konca zycia cialo kobiety ktora dokonala aborcji pozostanie cmentarzem ....a syndrom poaborcyjny odezwac sie moze nawet i po 20 latach ....jest taka piekna piosenka : dlaczego mnie nie chcialas mamo ?! mych oczu jak niebo i wlosow jak slonce...dlaczego nie chciales tatusiu mych raczek i nozek biegnacych po lace ....itd....


http://www.youtube.com/watch?v=ld814lK-tP8
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Usuwając ciążę - z powodów "bo jestem za młoda", bo "nie jestem jeszcze gotowa" cóż... 20 lat później, kończąc tą szkołę, wychodząc za mąż, mając 2 dzieci, dom z ogródkiem - niby wszystko jest dobrze, przychodzi kobieta do psychologa, z depresją... Dlaczego? Trwa jedna sesja i nic, druga sesja i nic. Psycholog cały czas pyta czy jest coś o czym mu nie powiedziała... Na trzeciej sesji pyta czy przypadkiem nie usuneła ciąży? Odpowiada że tak... Nie miała pojęcia że po 20 latach to może wrócić.
image
[url]image[/url]
[url]image[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po pierwsze dostęp do antykoncepcji dla wszystkich, o każdej porze, do każdego rodzaju antykoncepcji dla każdego. Ktoś kto uważa że u nas jest dobrze z antykoncepcją -nie wie co mówi. Ja już o wsiach nie wspomnę. Po drugie brak świadomości i edukacji dotyczącej antykoncepcji . Brakuje u nas pełnej gamy środków antykoncepcyjnych nawet dla osób dobrze sytuowanych i nie rozumiem dlaczego nie można wykonać legalnie na żądanie osoby dorosłej zrobić podwiązania jajowodów bądź nasieniowodów? Generalnie dopóki u nas nie poprawi się sytuacja z antykoncepcją aborcję będą jak zawsze powszechne. Ten film wcale mnie nie wzruszył - fakt że jest wstrząsający ale nic nie wnosi do rozwiązania problemu. Jest BEZWARTOŚCIOWY. Strach i obrzydzenie to żadna perswazja.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Inna sprawą jest jaka jest alternatywa dla aborcji? Zakładając że w jakoś sposób antykoncepcja zawiedzie to co dalej? Jaka jest alternatywa dla samotnej młodej matki? Jaką ma opiekę i od kogo? Jakie ma prawa a jakie obowiązki i które przepisy to regulują?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie jestem wierząca i w nie obchodzi mnie stanowisko kościoła. Aborcja do 3 tygodnia powinna być dozwolona tak jak w Anglii, Holandii, Francjii i innych europejskich krajach, oraz uważam że aborcja powyżej 3 tyg powinna być całkowicie zakazana ale jednocześnie gwarantować ciężarnej i dziecku ochronę prawną oraz bezpłatny dostęp do badań i leczenia oraz zapewnienie bezpłatnej opieki medycznej i socjalnej, oraz dzieciom które są na jej utrzymaniu. Nie żeby zaraz nie wiadomo co ale chodzi o to że kobieta w ciąży prędzej czy później traci pełną albo nawet całkowitą zdolność zarobkową - jeśli nie ma umowy o pracę - a nawet to nie gwarantuje środków do utrzymania. Jeśli dajmy na to ma jeszcze małe dzieci to nie dość że sama poprzez ciążę jest odcinana od źródła dochodów to dzieci będące na wychowaniu również. Nie mówiąc nic o wynajmowanym mieszkaniu? Będę mieszkać teraz pół roku za darmo bo jestem w ciąży i nie przedłużyli mi umowy albo zasiłek się nie należy? Albo nie odcinajcie mi prądu bo jestem w ciąży? Kobieta przede wszystkim powinna móc zabezpieczyć swój interes i interes już istniejących dzieci i nie może ciąży stawiać ponad wszystko. Tak jak pisałam - aborcja to nie jest opcja tylko najczęściej jej brak. W naszym kraju ciężarna nie jest w jakiś szczególny sposób chroniona, nikogo nie interesuje że ciąża pozbawia kobiety pełnej możliwości zarobkowej - i żadne przepisy nie rekompensują w żaden sposób tego faktu a niby taka równość i poprawność jest!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
która nastolatka będzie wiedziała, ze jest w ciąży w 3 tygodniu??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piszecie tak jakby tylko młodzi nierozsądni ludzie decydowali się na tak drastyczny krok jakim jest aborcja, a tak nie jest przeważnie aborcji dokonują dorosłe pełnoletnie kobiety które na to stać, wiele z nich ma mężów rodziny i dzieci.
Nastolatce pozostaje wychowywanie dziecka i obciążanie się przez resztę życia za swój błąd. Niespełnione marzenia, nie skończona szkoła i koniec miłosnych porywów. Poważna lekcja która ma konsekwencje dla tak młodego umysłu.
Spójrzcie w przeszłość.. A sami już nie pamiętacie jak byliście młodzi i jak w waszych żyłach pulsowała adrenalina jakie piękne chwile przeżywaliście teraz dzieje się to o trochę szybciej ale taka jest kolej rzeczy młodzież jest bardziej ciekawa ma szeroki dostęp do internetu i telewizji, ciągnie ich do tego czego jeszcze nie znają. Nie powinno się winić nikogo za błędy młodości wielu z tych młodych rodziców wyrasta na porządnych ludzi. Może Was takie zdarzenia kiedyś dogonią wasze rodziny może wasze dzieci które przecież też nie będą święte?
Co do antykoncepcji sama jak chodziłam do liceum nie stać mnie było na lekarza ginekologa z własnej kieszeni jest to wydatek 100 zł i byłam ze 2 razy z nfz nie polecam nikomu najgorsze chwile tam przeżyłam głupie pytania uwagi ze to za wcześnie (18 lat) ze co ja sobie wyobrażam i co sobie myśle nieważne z resztą. Po receptę trzeba przychodzić osobiście co miesiąc w godzinach rannych popołudniowych(szkolnych) nie polecam.
Aborcji nie popieram! A co ma się stać i tak się stanie prędzej czy później. To tyle w tym temacie.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
film okropny...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
l0czus - nie przesadzaj... też brałam tabletki odkąd skończyłam 18 lat :] po receptę nie trzeba chodzić co miesiąc - można co 3 :) a wykupuje się po jednym opakowaniu :)
jeśli jeden lekarz na NFZ nie pasuje - idziesz do innego :P ja miałam lekarzy do wypisywania recept - badanie raz na kilkanaście miesięcy mogłam przeżyć :P
lekarze przyjmują i rano i wieczorem - więc mówienie, że trzeba się urywać ze szkoły - to też mija się z prawdą :]



ja aborcję popieram - chociaż sama nie zdobyłabym się na to :P ale kobieta powinna mieć prawo wyboru...
to jej ciało i jej życie... (zaraz zacznie się, że nie tylko jej życie, że jest jeszcze płód/dziecko)
kompletnie nie rozumiem, jak lekarze mogli odmówić zabiegu P.Alicji Tysiąc - skoro miała wskazania zdrowotne... http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyrok_Europejskiego_Trybunału_Praw_Człowieka_w_sprawie_Alicji_Tysiąc pewnie - niech kobieta oślepnie całkiem, i niech się zajmuje 2 większych dzieci i noworodkiem/niemowlakiem... lekarze umyli od tego ręce...


aborcja była, jest i będzie - czy to się komuś podoba, czy nie...


pytanie kto i ile będzie na niej zarabiał...
kto i gdzie będzie ją wykonywał...
czy kasa będzie trafiała do "lekarza" - nie koniecznie ginekologa...
czy do budżetu...
czy będzie wykonywana w prywatnym gabinecie/mieszkaniu...
czy w szpitalu...
czy będzie mniejsze czy większe prawdopodobieństwo powikłań...




oczywiście dla mnie nr 1 to MYŚLENIE - czyli antykoncepcja...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
W gdańsku może z tą antykoncepcją jest łatwiej ale ja mieszkałam w mniejszej miejscowości ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja za małolaty nie używałam tabletek bo mnie nie było stać, do tej pory nic nie używam chyba że czasem zwykły kondon. Antykoncepcja no cóż nie każdy ma kochających rodziców co pomogą w wychowaniu niechcianego dziecka.Często to właśnie rodzice namawiają czy sponsorują takie zabiegi! W ogóle byłam w niezłym szoku jak na naukach przedmałrzeńskich ksiądz powiedział że mniejszym grzechem jest urodzić dziecko ,ochrzcić i zabic niż antykoncepcja
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakis nienormalny ten ksiądz ;/
Ja jestem młodą mamą, mogłam wyjechac do Holandi i usunac dziecko a tego nie zrobiłam. Sama wychowuje i daję rade.

Aborcja dla mnie to zwykłe morderstwo. Skoro potrafisz isc do łozka, uprawiasz seks to licz się z konsekwencjami. Czy masz 13, 20 czy 40 lat. Jeżeli uważasz, że sobie nie poradzisz oddaj do adopcji i tyle.

Jeżeli chodzi o temat antykoncepcji w Polsce.. Uważam, że powinna byc chociaz w częsci refundowana bo dla niektórych naprawde jest droga. Dla mnie 30-40zł miesiecznie to dużo.

No i młodziez niezbyt wiele wie o antykoncepcji niestety ;/
Moim zdaniem, takie tematy powinni poruszac rodzicę, wytlumaczyc dziecku wszystko i jezeli zdecyduje sie na współzycie to wykupic tabletki albo kupic gumki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do postu gdzieś powyżej: W Anglii aborcja jest dozwolona do 24 tygodnia ciąży! To juz jest człowiek a nie zlepek komórek. Przecież zdarzaja się przypadki kiedy dziecko urodzone w 26 tc przeżyje.
Co do antykoncepcji, to rzeczywiście uświadomienie nastolatek kuleje na całej linii. I tu należałoby wzmóc wyniłki, by to zmienić. Uświadamiać i jeszcze raz uświadamiac. Ale nie refundowac, nie zapewnić łatwego dostępu. Skoro takie dziecko (tak, 15- 16 lat to często jeszcze dziecko) nie wie, że nalezy iść do lekarza, który zbada i przepisze pigułki, bo chcę współżyć, to jaką mamy gwarancję, że będzie rozsądnie korzystać z pigułek ogólnodostępnych? To są hormony, które robią spustoszenie w organizmie a nie witaminki. Kto zagwarantuje, że pannie nie przyjdzie do głowy, by łyknać 2 albo 3 tabletki na raz. Może będą skuteczniejsze? Są dostęone, więc nie trzeba się martwić, że zabraknie. A jak już sa na receptę, to trzeba jednak dawkowac rozsądnie, bo trzeba będzie znowu pójść do lekarza.
I nie stac nas na refundację takich środków. Pewnie, ze utrzymanie dzieci w domach dziecka jest kosztowne, że dotowanie rodzin wielodzietnych też. No ale co, powybijac dzieci, rodziny, żeby środki na antykoncepcje były bo jakieś dzieci chcą sie pobawić w dorosłych? A ile jest naprawdę chorych ludzi, którzy potrzebuja drogich leków, a państwo nie refunduje, bo nie ma pieniędzy. Leki na stwardnienie rozsiane są bardzo drogie ale refundowane dla dorosłych. Chłopiec przed 18 urodzinami zachorował i nie dostał pieniędzy, bo tego ustawa nie przewiduje. Takich przypadków są tysiące. I kiedy państwa nie stac na wszystko, trzeba wybierac, co nalezy refundować. I wybaczcie, antykoncepcja jest na końcu tej listy.
Nastolatki, jeśli chcą podejmować zachowanie dorosłych (współżyć) niech dorośle do tego podchodzą, niech zaplanują z wyprzedzeniem wizytę u lekarza. NIECH ZACZNĄ PRZEWIDYWAC KONSEKWENCJE SWOICH DZIAŁAŃ. Do wrzątku ręki nie włożą, bo można się sparzyć, przed szyko jadącym autem nie przejdą, bo może potrącić; żeby trzeba myć bo inaczej mogą się psuć. Ale już prawie nikt nie wie, że skoro się idzie do łóżka, to może byc z tego dziecko i że należy o antykoncepcji pomyslec wcześniej. I najlepiej by było, gdyby pigułki były dostępne wszędzie i dla wszystkich za darmo, bo po co zaprzątać głowę mlodemu człowiekowi jakimś lekarzem czy pieniędzmi.
A może należy wychowac młodego człowieka tak, by seks był wartością, by był przejawem wzajemnej miłości dwojga ludzi a nie produktem, który można zawsze, wszędzie bo w razie czego są pigułki. Jeśli chłopakowi czy dziewczynie będą wpojone takie wartości to raczej na pewno będzie do seksu podchodził rozsądnie ze świadomością wszelkich konsekwencji. W końcu od pieniądza jest uzależnione życie człowieka i nic nie ma za darmo, bo chce. Nastolatek chce skuter, buty, wycieczkę, to wie, że na to potrzeba pieniędzy; państwo tego nie zrefunduje. To czemu ma refundowac pigułki, bo on czy ona CHCE iść do łózka. Jeśli NFZ byłby bogaty to proszę, niech refunduje ale nie jest i są o wiele ważniejsze potrzeby niż pigułki.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze dodam, że mam świadomość, jakie moze być trudne wychowanie dzieci na takich rozsądnych ludzi. Sama mam córki i chciałabym zrobic wszystko, by wyrosły na rozsądne kobiety, ktróre będą wiedziały, że seks jest dla ludzi dojrzałych i kochających się. Czy mi się uda, nie wiem. Ale chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby tak się stało. A teraz często jest tak, że rodzice nie mają czasu, nie chcą, nie mają pomysłu na wychowanie dziecka, które później w życiu będzie chciało iść 'na łatwiznę', bo "mu się należy". I nie mam na myśli tylko ogólnodostęonej, darmwej antykoncepcji. To dotyczy wielu dziedzin życia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Więc niech rodzice kupią dziecku te tabletki albo gumki, chyba że wolą wnuki niańczyc. Niestety rodzice moga sie starac wychowac jak najlepiej, ale teraz to otoczenie ma najwiekszy wpływ. Pod presją dzieciak może robic rózne głupoty więc niech ma tą gumke w portfelu. Nie mówie zeby namawiac dzieci do seksu, ale zeby wiedziały ze mamom mogą ufac. Jeżeli dziecko ma partnera juz od dłuzszego czasu i twierdzi , że się kochają to i tak nic nie poradzimy, a chyba lepiej dziecku pomóc nic nawrzeszczac. Taka jest moja opinia, ale każdy ma swoje zdanie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam się w 100%
Jeśli rodzicom zależy i na wychowaniu mądrych dzieci, i na ich przyszłości, to porozmawia z dzieckiem o antykoncepcji, i zasugeruje wizytę u lekarza. Pewnie że teraz otoczenie ma duży wpływ na nasze dzieci, co nie znaczy, że trzeba im jeszcze wszystko ułatwić zapewniając środki antykoncepcyjne na wyciągnięcie ręki i najlepiej za darmo, bo jak już to pisałam, NFZ na to nie stać a przede wszystkim środki takie mogą być używane nierozsądnie a co za tym idzie, z narażeniem zdrowia.
A to, ze teraz dziecko może być pod jakąś presją rówieśników, powinno powodować, ze my, jako rodzice, musimy się jeszcze bardziej starać, by córka czy syn czuli w nas oparcie, by nam ufali. Wówczas i antykoncepcja (i wiele innych trudnych tematów) jest jakby bardziej znośna.
Czasy sie zmieniają i rodzice muszą iść z duchem czasu - przyjąć do świadomości, że dla dziecka rówieśnik jest większym autorytetem niż mama czy tata. Ale też nie może machnąć ręką i pozwolić dziecku na wszystko, bo "takie czasy" są. Od nas, jako rodziców, też zależy, jakimi ludźmi będą nasze dzieci, mimo takich czasów a nie innych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja uważam że nas stać na refundowaną antykoncepcję. Utrzymanie dziecka w domu dziecka to koszt rzędu 3 tys zł/ mies., dodadtki dla samotnych rodziców to sumy od 45 do paru stów miesięcznie. A Refundacja tabletek to koszt od20 do 60 zł miesięcznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochana rodzic nie może zasugerować dziecku wizyty u lekarza. Rodzic powinien a nawet ma obowiązek wziąć dzieciaka zwłaszcza nastoletniego za rękę i zaprowadzić do lekarza! I to nie tylko dziewczynki ale i chłopców także powinno się do fachowca w celu omówienia tematu zabierać.
Kiedyś mój ginekolog mówił mi że przyszła do niego 15 latka po tabletki - że zbeształ ją i pogonił smarkulę. No to mu mówię że za rok będzie od niej odbierał poród w szpitalu gdzie ma dyżury. I nic nie powiedział. Myślał.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wiem, że rodzice mają obowiązek zaprowadzić dziecko do lekarza ale wolałam delikatniej napisać, bo tu na forum, za zbyt dosadne powiedzenie czegokolwiek, może wywołać agresję (tak, właśnie agresję) u niektórych forumek. A różne mogą być pomysły, że np. jak rodzic może zmusić dziecka do wizyty u lekarza, przecież siłą nie zaciągnie, a poza tym to ograniczenie swobody dziecka ;-). Już takie rzeczy czytałam na forach, że nic mnie nie zdziwi.
I nadal twierdzę, że nas nie stać na antykoncepcję. Te dzieci w domach dziecka już są i wcale nie jest powiedziane, że przy darmowej antykoncepcji, dzieci będzie mniej. Bo jeśli po receptę na pigułki (nawet darmowe) trzeba pójść do lekarza, to część i tak nie pójdzie.
No i zostaje kwestia samych pieniędzy. Jest tysiąc ważniejszych potrzeb niż antykoncepcja. Ludzie mają poważne choroby, zagrażające życiu. I co, im należy powiedzieć, że pieniędzy na lek nie dostaną, bo trzeba dać dziecku na pigułki. Pieniądze należy w pierwszej kolejności przeznaczyć na ratowanie życia, zdrowia a na samym końcu na przyjemności :-) A na wszystko zwyczajnie nie starczy. I niech jest to nawet 20zł, to w skali kraju byłyby to ogromne pieniądze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po pierwsze nie uważam za słuszne przepisywanie antykoncepcji przez lekarza. Powinny być ogólnie dostępne w aptece skoro i buprom i inne medykamenty są. Nie uważam żeby dostęp do antykoncepcji był jakimś zbytkiem czy przyjemnością. Uważam go za priorytetowy, podstawowy i niezbędny zakup. Na wszystko inne może mi zabraknąć ale na antylkoncepcję w moim budżecie być MUSI :D niestety młodzież nie ma ani samodyscypliny ani pieniędzy. Widze że szukasz wymówek i kładziesz kłody pod nogi aby broń boże i twoje dzieci nie miały powszechnego dostępu do zabezpieczeń przyszła młodociana babciu :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja tam jestem za "wyborem". Rozne sa w zyciu sytuacje i ja uwazam, ze powinna to byc decyzja kobiety czy chce ciaze utrzymac czy nie. I zawsze jest to decyzja niezwykle trudna. I prawo powinno jej na to zezwolic. I nie uwazam tego za "zabijanie"... Dziecko dopoki sie nie narodzi, to nie jest jeszcze "jestestwem"... jakos nie wyrabiamy dzieciom paszportow od pierwszego tygodnia ciazy, tylko po urodzeniu...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kocio, sama wczęsniej napisałaś, że rodzic ma obowiązek wziąć dzieciaka za rękę do lekarza a teraz piszesz, że niby jak takiego nastolatka zmusić? Siłą?
Leki przeciwbólowe faktycznie są dostępne bez recepty ale chyba przyznasz mi rację, że one sa przyjmowane doraźnie, kiedy boli. A jak boli za długo, to i te leki nie pomogą bo organizm się uodparnia i człowiek szuka pomocy u lekarza. A z hormonami to tak nie jest. Te to się bierze w sposób ciągły. I owszem, lekarz powinien je przepisywać, by chociaż w jakimś stopniu była nad tym kontrola. Hormony mogą nieźle namieszać w młodym niedojrzałym organizmie, a wierz mi, takie dzieci mogłyby wówczas sięgać po pigułki. Jeszcze za czasów studenckich widziałam parę dzieciaków uprawiających sex (o innym określeniu nie może być mowy) na podłodze w klubie. Dzieciaki miały po12 - 13 lat. I takie osoby sięgnęłyby po tabletki często nawet bez przeczytania ulotki. W takich przypadkach to może byc zwyczajnie niebezpieczne.
I taki ograniczony dostęp do antykoncepcji to nie jest rzucanie kłód pod nogi. To wręcz zupełnie coś innego. To "niepodawanie" wszystkiego na tacy, zmuszenie do bycia odpowiedzialnym za swoje zachowanie. Ja zostałam nauczona, że jak czegoś chcę, to muszę na to zapracować, że nie ma nic za darmo. Skoro sama piszesz, że antykoncepcja nie jest bardzo droga, to zdecydowaną większość nastolatków na nią stać. Wystarczy wyjść na ulicę, rozejrzeć się przed pierwszą lepszą szkołą. Bardzo rzadko dzieciaki wyglądają na bardzo biedne. I jeśli chcą współżyć, niech zapłacą za pigułki, gumki. W końcu jak ktoś chce telefon, skuter, nowy błyszczyk, korepetycje z matmy to też musi zapłacić. Dla każdego priorytety są inne. Czemu właśnie antykoncepcja ma być darmowa?
I proszę, ale nie postawisz chyba znaku równości między pigułkami a ogrzewaniem w szpitalu, lekami ratującymi życie czy koniecznymi zabiegami. Ty musisz mieć pieniądze na antykoncepcję ale czy byłaś w sytuacji, kiedy należało wybrać między tym a lekiem dla np. własnego dziecka? Chyba nie. Je też nie. Ale mam świadomość, że takich osób jest mnóstwo. I po prostu nie patrzę przez pryzmat własnych priorytetów ale staram się zrozumieć innych ludzi, mając świadomość, że dla nich pieniądze na leki, leczenie to często kwestia życia. I niech pieniądze najpierw tam trafią, a jak jeszcze zostaną, to na pigułki, co w naszym państwie jest nierealne.
I chyba nie zostanę młodocianą babcią, bo już jestem w takim wieku, że jak moje córki będą miały partnerów, to będę babcią całkiem sensowną :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jest dużo sprzeczności i zagubienia w tym co piszesz.
Jako opiekun prawny dziecka do lat 18 masz obowiązek a nawet odpowiedzialna jesteś bezpośrednio za czyny swojej pociechy.
Jeśli twoje dziecko zacznie ćpać to nie weźmiesz go za rękę i nie zaprowadzisz do lekarza? To jest twój obowiązek.
Dalej - Każdy medykament brany bez umiaru i bez sensu jest szkodliwy ale chyba nie zabronisz ludziom być debilami.Jak ktoś weźmie sobie jakieś tabletki i się tym załatwi to przecież nie ma większego znaczenia jakie.
Nie mówimy tylko o tabletkach ale powiedz mi jaką krzywdę można sobie wyrządzić plastrami? A spirale i tak zakłada lekarz.
Bywał czas kiedy nie stać mnie było na wykup tabletek bo był to wybór miedzy jedzeniem a więc rzadny!
Nie mówię żeby były za darmo ale niech będą za 15 max 20 złotych! No i żeby lekarza ominąć bo i tak przepisują co ty im powiesz -blokujesz tylko wizytę ( moglibyśmy zaoszczędzić na refundacji takiej fikcyjnej wizyty i kasa do antyK jest :D)
Następnie mówisz że dzieci biednie nie wyglądają - a podejdź do któregoś i zapytaj się czy ma w kieszeni 20 złotych!Sprawdź sama jak mi nie wierzysz.
Mówimy o wyborach a nie jego braku. Bo co to za wybór między jedzeniem a zabezpieczeniem? Albo inne podbramkowe sytuacje.
Ja naprawdę mam dużo pomysłów skąd można wziąć kasę na dofinansowanie antyK! przeszkoda jest mentalność ludzi.
A antykoncepcja w naszym kraju musi występować powszechnie i zrobię wszystko by tak się stało.
PS nie wiem w jakim wieku są twoje córy ale generalnie w naszym kraju są przypadki 12latek w ciąży, czego Wam oczywiście nie życzę.
I na marginesie - gdybym widziała dwa gołąbki poniżej 16rż migdalące się wezwałabym policję/straż miejską . Zrobiłabym zadymę bo inne dzieci muszą wiedzieć że tamci postępują źle -oraz z czego to wynika i że za to mogą mieć kłopoty. To mi zakrawa na sąd rodzinny i dozór kuratora. Bo to w końcu obowiązkiem rodziny jest dbać o małolaty.
A ja uważam że powinniśmy im też zapewnić możliwość dbania o samego siebie (powszechny dostęp do antyK) W świetle naszego prawa sex z osobą poniżej 16rż jest karalny. (jeżeli to są dwa małolaty to odpowiadają ich rodzice! - i to powinno cię zastanowić)Ale prawo swoje życie swoje. Więc może dostosujmy prawo do życia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kocio bez przesady...na 16-latków byś policję wezwała,bo się migdalą?!
Hej,przeciez trzymanie za raczke i niewinne pocałunki to nic złego.
wiem,wiem-zaraz mi napiszesz ze od tego sie zaczyna,a kończy na łóżku.Nie zawsze Kochana...
A taki okres,tej szczeniackiej miłości jest najpiękniejszy i gdyby mi jaka baba policje wezwała,bo trzymam chłopaczka za rękę to bym ją śmiechem wzięła i tyle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostola - trochę dziwne, co piszesz... Czy to znaczy, że mówisz o swoim "przyszłym" dziecku "komórka", "płód" czy inaczej jeszcze? A może powiedziałaś mężowi: "Będziemy mieli dziecko, teraz to jeszcze płód"?

Zaskakujące jest to, że o dzieciach chcianych zawsze się mówi jak o człowieku, natomiast o niechcianych mówi się kategoriami biologicznymi, byle tylko nie nazwać ich "dzieckiem" albo "człowiekiem".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba jednak nie ma dużych sprzeczności w tym co pisałam. Ale w Twoich? Cytaty:
"A Refundacja tabletek to koszt od20 do 60 zł miesięcznie"
"Nie mówię żeby były za darmo ale niech będą za 15 max 20 złotych"
czyli już w Polsce mamy te anty za 20zł.
"sex z osobą poniżej 16rż jest karalny"
"Kiedyś mój ginekolog mówił mi że przyszła do niego 15 latka po tabletki - że zbeształ ją i pogonił smarkulę. No to mu mówię że za rok będzie od niej odbierał poród w szpitalu gdzie ma dyżury."
to taka 15 latka ma z kimś sypiać czy nie?

Dla mnie sprawa jest jasna i nie widzę w tym żadnych sprzeczności:
Dostęp do anty powinien być kontrolowany i płatny. To nic, że jak pisałaś " Każdy medykament brany bez umiaru i bez sensu jest szkodliwy ale chyba nie zabronisz ludziom być debilami". Nie zabronię, ale czemu stwarzać jeszcze więcej okazji do "bycia debilem"? A może i antybiotyki sprzedawać w marketach bez recepty? W końcu każdy ma swój rozum i wie, co bierze. Otóż taki 12 latek nie ma tyle rozumu i my dorośli musimy mieć tego świadomość. A bez przyczyny nie sięgnie po lek przeciwbólowy, antybiotyk ale po anty tak i to w sposób stały, bo może nadarzy się okazja. Opinia lekarzy (tzn. jednego, z którym rozmawiałam), że w tak młodym wieku nie należy brać hormonów, bo może w mlodym organizmie zrobić dużo złego.
A o pieniądzach nastolatków coś wiem. Ja pracowałam w szkole podstawowej w mieście, moja siostra w gimnazjum w małej, popegeerowskiej wsi. Nie było dzieciaka, który by nie miał np. komórki. Dziewczynki z gimnazjum prawie wszystkie wymalowane, większość z fryzurami od fryzjera. I nie chodzi o to, ze każdy dzieciak ma mieć zawsze 20zł w portfelu. Ma mieć świadomość, że antykoncepcja, jeśli chce współżyć, kosztuje i musi sobie na nią odłożyć. No i jeśli dorzuci się chłopak, to już jest 10zł na miesiąc.
Pisałaś: "Bo co to za wybór między jedzeniem a zabezpieczeniem?". Fakt ale to był Twój problem. Inni ludzie mają inne problemy, inne potrzeby i też muszą stawać przed wyborami, że na coś starczy pieniędzy a na coś nie. Ja na studiach też musiałam czasami wybierać między jedzeniem a książką na zajęcia lub nawet rozrywką. To, że czegoś potrzebowałam i na to nie starczyło, nie oznacza, że ktoś musiał mi to zasponsorować. Nie. Trzeba było oszczędzić, dorobić, inaczej rozplanować wydatki a nie liczyć na to, że ktoś mi da. I tak jest ze wszystkim, z antykoncepcją też.
"I na marginesie - gdybym widziała dwa gołąbki poniżej 16rż migdalące się wezwałabym policję/straż miejską " trochę trudno czasami stwierdzić, że ktoś ma 16 lat czy nie. Ale rzeczywiście, ja widziałam DZIECI leżącymi na podłodze, z majtkami poniżej kolan. Teraz pewnie też bym wezwała policję, ale wtedy sama miałam 19 lat i byłam głupia, i nie przyszło mi do głowy wzywać policję.
A czy moje córki tak wychowam, zeby nie zaszły w ciążę w wieku 12 lat? Nie wiem, nikt mi tego nie zagwarantuje. Mogę jedynie się starać ze wszystkich sił, by wychować je na mądre nastolatki. To będzie mój, męża wysiłek bez gwarancji, ze przyniesie skutek. Co nie znaczy, że należy dać 12 latce pigułki, żeby w razie czego nic się nie stało. Swoją drogą, nie spotkałam się jeszcze z sytuacją, żeby w rodzinie, gdzie się wychowuje dzieci, była ciąża w wieku 14-15 lat. Nie znam takiej sytuacji ale może to przypadek. Za to w rodzinach, gdzie dzieci się MA, gdzie rodzice nie rozmawiają z dziećmi, nie interesują zbytnio ich życiem, widziałam 15-letnie matki.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, dla mnie moje dziecko jest dzieckiem od samego poczatku. Nie jest "istnieniem" dopoki sie nie urodzi. Tak naprawde to wiele sie jeszcze do dnia narodzin moze wydarzyc... Nikomu tego nie zycze ale tak juz jest. I abstrachujac od indywidualnej "klasyfikacji" na plod/ komorke/dziecko/ itp... ja uwazam ze kazda kobieta powinna miec wybor czy chce ciaze utzrymac czy nie i prawo nie powinno jej takiego wyboru zakazywac. Takie jest moje zdanie.
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam się,kobieta powinna mieć wybór.
mozemy tak o tym gadać bez końca....ale naprawde przerazające jest to,że te matki które nie było stać na zabieg zabijaja swoje malenstwa.wyrzucają na smietnik,czy trzymaja w beczkach!!!!
To jest chore!!!
A w ogóle to większośc kobiet w ogóle nie powinna mieć dzieci i tyle..
Taką co to krzywde zrobiła noworodkowi powinni wyciąc(wiecie co,żeby więcej nie rodziła!!!!)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie, teraz zeby sie kwalifikowac do usuniecia ciazy (bo w niektorych przypadkach jest to legalne), trzeba spelniac specjalne wymagania... Natomiast zeby miec dziecko, nie trzeba zadnych... maja je prawo miec najgorsze mety, zwyrodnialcy, gwalciciele, psychopatki, alkoholicy, narkomani, itp...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to chyba trochę nie tak - pamiętacie głośne sprawy rodzin, którym dzieci były odbierane? Nie twierdzę, że nie ma rodzin, w których dzieci są źle traktowane, ale też nie uważam, żeby można było powiedzieć, że lepiej dziecko nienarodzone zabić niż pozwolić mu trafić np. do domu dziecka, a stamtąd do kochającej rodziny...

A a propos tego, co napisałaś Ostola wyżej, właśnie o to mi chodziło - jak dziecko chciane, to jest dzieckiem, a jak niechciane to przecież "tylko" płód. Pewnie sama się orientujesz, od której chwili Twoje dziecko oddycha, czuje, od kiedy bije mu serce, kiedy rozwijają się tkanki...

Poza tym w większości przypadków ciąże nie są usuwane przez matki z rodzin patologicznych, a przez nadęte paniusie, którym dziecko "psuje" życie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba mnie zle zrozumialas. Nawet moje wlasne, chciane dziecko jest dzieckiem... Ale nie jest dla mnie osoba, bytem, jestestwem, bedzie nim dopiero w dniu narodzin. To tak samo jak z byciem matka, mimo ze jestem w szostym miesiacu ciazy, nie jestem przeciez matka!
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wszystkie dzieci trafiają z domu dziecka do kochających rodzin,są przypadki,że dzieci trafiają jeszcze gorzej,ze rodzina zastępcza po jakims czasie oddaje dziecko z powrotem do domu dziecka.bo się np nie sprawdziło.I co wtedy taki maluszek czuje?
ciągle będziemy się z tym problemem zmagać!Zabijanie nienarodzonych to straszna rzecz,ale zabijanie narodzonych bądz skazywanie ich na okropny,pozbawienia miłości los,to jeszcze gorsze!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ostoła GRATULUJĘĘĘĘ ciąży!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się z Wami dziewczyny. Każda kobieta (bez względu na wiek) powinna mieć możliwość pełnego decydowania o sobie i swoim życiu. Nie powinniśmy zabierać tych możliwości tylko dlatego że sami uważamy inaczej. Jeśli komuś takie rozwiązanie nie będzie pasować to po prostu nie skorzysta - reglamentacja nie jest metodą bo dzięki temu mamy niezłe podziemie aborcyjne i dzieci z beczek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokladnie! Nie wazne jakie obsotrzenia prawne panstwo w tym temacie wprowadzi, kobiety i tak ciaze beda usuwac w mniej lub bardzie bezpieczny i cywilizowany sposob. Uwazam ze powinnysmy miec wybor, a czy z niego skozystamy to juz kazda kobieta rozwazy w swoim sumieniu. I zostawmy tez sumieniom kobiet zmaganie sie z trudami decyzji o aborcji. Mysle, ze nigdy taka decyzja latwa nie jest.
Ja mieszkam w Irlandii i tu aborcja tez nie jest legalna, natomiast kobiety gremialnie jezdza do UK i tam "zalatwiaja" sprawe. Albo zamawiaja leki wywolujace poronienie przez internet i robia to bez nadzoru lekarza. Nie ma takiego sposobu zeby aborcje wyeliminowac nie wazne jakie zakazy i nakazy se wprowadzi...
Aborcja nawet w Polsce jest bardzo dostepna, zwrknijcie sobie na ten link: http://www.womenonwaves.org/set-397-pl.html
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
okropny filmik...:( biedne dzieciaczki :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem tylko dlaczego rozważacie "mniejsze zło" pod tytułem: aborcja lepsza niż patologiczna rodzina, a nie aborcja gorsza niż kochająca rodzina. Każdy patrzy na daną sytuację tak, jak chce.

Ostola, skoro nie jesteś matką, to bardzo Ci współczuję. Mam bardzo odmienny pogląd od Twojego (pomyśl, czy ktoś na ulicy, widząc Cię z brzuszkiem, mówi o Tobie: "Kobieta, która wkrótce będzie matką, a jej dziecko to jeszcze nie jest jestestwo" czy może: "To matka, która wkrótce urodzi dziecko").
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie, dlaczego mamy zabraniać innym kobietom patrzeć na macierzyństwo z własnej perspektywy. Nie uważam że wolność wyboru w tak ważnych sprawach była czymś złym. I powinien każdy rozważać swoje decyzje we własnym sumieniu a w cudze się nie wtrącać. Dlaczego tylko kobieta ponosi odpowiedzialność za seks bez zobowiązań? Dlaczego ma zaprzepaszczać całą swoją przyszłość tylko z powodu jednego błędu? Nie uważam aborcji za coś dobrego. To ostateczność ale to ostatnie koło ratunku kiedy wszystko inne zawodzi. Każda kobieta powinna mieć całkowity wpływ na swoją przyszłość którą ciąża niejednokrotnie przekreśla. Rozumiem że ktoś nie uznaje takiej metody ale nikt też nie zmusza do sięgania po nią
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A nie lepiej myśleć "przed" a nie "po"? Myślenie nie boli, aborcja - tak!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wszyscy potrafią myśleć przed... :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, zapewniam ze kazdy kto widzi mnie na ulicy z moim brzuszkiem mysli "expectant mother", albo "oczekujaca mama"... Mysle ze byloby lekko chore gdybym czula sie mama nie majac dziecka nawet kiedy jest ono juz w moim lonie. Oczywiscie ze wlaczaja mi sie instynkty macierzynskie pelna para i przygotowuje sie do roli matki, ale BEDE nia dopiero za 3 miesiace! To tak samo jakbys po zareczynach nazywala swojego partnera mezem - cos chyba nie tak...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba jednak nie tak samo - to dziecko już formalnie istnieje, ma swoje dokumenty w postaci karty ciąży, ktoś bada jego puls, jego ciało możesz obejrzeć z prawa i lewa, a w przypadku jakichkolwiek komplikacji ratuje mu się życie za wszelką cenę. Ale przecież to wcale nie jest osoba, prawda?

(Pomijam kwestię, że gdyby coś z takim dzieckiem się stało, to - gdy rodzina jest wierząca i taka jest jej wola - odbywa się NORMALNY pogrzeb, taki sam, jak dorosłej osoby...)

Lekko chore - dla mnie - jest to, że kobieta, która tyle pisała tutaj o tym, że cierpi, bo nie może mieć dziecka, nie rozumie innych, którzy tak samo cierpią i uważa, że lepiej dzieci zabijać niż tworzyć im rodziny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Agata, zgodzmy sie w takim razie, ze sie nie zgadzamy... I tyle!
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akurat w tym mogę się zgodzić, choć uważam, że w tym momencie nie masz argumentów - nie ma argumentu dla zabijania człowieka tylko po to, by "móc decydować".
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mysle, ze nie w kwestii zabijania sie nie zgadzamy tylko w definicji czlowieka...
Tara Marta urodziła sie 06/09/2010 o godz 10:17 ważąc 3,9 kg i mierząc 53 cm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie, wszyscy powinni być odpowiedzialni za seks bez zobowiązań i kobiety, i mężczyźni. Ale bez względu na tę oczywistość, kobiety jednak powinny być bardziej ostrożne i myślące, bo przy seksie bez zobowiązań czasami trudno mieć pewność, że ten właśnie facet jest odpowiedzialny . A brzemienne w tym wypadku skutki jednak bardziej odczuwa później kobieta. Albo będzie w niechcianej ciąży, albo będzie zmagać się z problemem aborcji (a ten problem może powrócić wiele lat po zabiegu). W każdym przypadku sytuacja dla kobiety jest trudna i dlatego to ona, bez oglądania się na mężczyznę, powinna pomyśleć o odpowiedzialnym współżyciu. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak to zawsze mawiała moja była sąsiadka - każda kobieta powinna mieć w torebce opakowanie Postinoru - na wszelki wypadek(gwałt, jednorazowy wybryk, pęknięta gumka itp.)


gdyby tak było - spadłaby ilość aborcji ;) ale to trzeba byłoby pomyśleć PRZED lub tuż PO stosunku ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Włos na głowie mi się jeży jak czytam wasze wypociny typu ''jej ciało i jej decyzja i życie''....i pisze to matka która ma sama dzieci-zgrozo-czy wyobrażasz sobie kobieto patrząc na swoje pociechy jak ktoś wyrywałby im częsci ciała?....to morderstwo bez dwóch zdań-zabijanie maleńkiej istoty która nie prosiła się na świat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Są dziewczyny małoletnie,z rodzin patologicznych które rodzą dzieci zostawiając w szpitalu i oddając do adopcji a nie zabijają.Morderstwo ma jedno znaczenie a konsekwencje zabijania powinny być takie same bez względu na to czy to dorosły czy dziecko.Prawdziwa matka dba o swoje dzieci bez względu na wszystko,zapewnia im poczucie bezpieczenstwa,ciepły kąt i miłość,a kobiety goniące za karierą powinny zadbać o antykoncepcje.Nie ma usprawiedliwienia dla aborcji-kobieta zgwałcona może urodzić i oddać kobiecie która nie może mieć dzieci a wtedy to ona zapewni dziecku wszystko to czego potrzebuje a nie zabijać!!!!Jestem przeciwna aborcji-zawsze jest jakieś rozwiązanie wyjscia z sytuacji niechcianej ciąży.Więc opinie typu ''moje ciało'' są chore-skoro to ''twoje ciało'' to rób wszystko aby nie stać się morderczynią.\mamuśki przemyślcie to.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobieta zgwałcona ma urodzic dziecko?Wez Ty sie zastanów!!!A co z okresem ciązy?Co z tymi dziewięcioma miesiącami?Jak je przetrwac?Czy Ty wiesz co to jest gwałt?
Ja nie jestem za aborcją,ale uwazam ze w tym przypadku jest ona jak A i te wasze piękne wyobrazenia o adopcji,tak -w Polsce wszystkie dzieci trafiają do kochających domów,w domach dziecka nie ma dzieci,bo wszystkie mają rodzicow.Gówno prawda!Przepełnione domy dzieck,w oczach tych dzieci łzy,bo czują się nie kochane!!!
A może Twoim zdaniem,lepiej urodzić i znalezc noworodka w beczce,o nie-przepraszam pięcioro noworodków!
Pewnie zaraz mi napiszesz,ze kobieta która usuwa ciąże nawet w wyniku gwałtu jest zła,ze ja jestem zła bo piszę tak,a nie inaczej ale pomyśl czy gdybys została zgwałcona i jakis spocony,oblesny typ pozbawił by Cię kobiecości ,chciałabys w łonie nosić jego dziecko?!
Odpowiedz jest jasna,więc przestan krytykowac posty innych i zacznij miec więcej dystansu do pewnych spraw,to zycie nie bedzie Cię tak oburzac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To ty sie zastanów co wypisujesz-moze i nosilaby dziecko oblesnego faceta ale tez i ząstkę siebie.Ja nie zabijam oblesnego faceta tylko dlatego ze otarł się o mnie w autobusie!!Ale ty chyba nie masz wiekszych zmartwien ani zycie nie dotknelo cie bolesnie skoro wypisujesz takie bzdury.Zadna matka nie zabija wlasnego dziecka ktoby nie byl jego ojcem.A skoro dzieci w domch dziecka tak ci przeszkadzaja to moze trzeba do nich strzelac?Lepiej zabic niz dac im szanse na normalne zycie?Puknij sie w czoło
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie jestem pewna, czy kobieta, która nie była ofiarą gwałtu jest w stanie zrozumieć ofiarę... (chyba nie zawsze)

to jakie obrzydzenie czuje ofiara - do siebie, swojego ciała... a tym bardziej do płodu - pozostałości po gwałcicielu... mało która kobieta w takiej sytuacji jest w stanie zaakceptować(a co dopiero pokochać) takie dziecko...
mało która może patrzeć na dziecko i nie widzieć gęby gwałciciela...

domy dziecka są przepełnione :/ większość(?) dzieci opuści je dopiero będąc pełnoletnimi - bo są już za duże do adopcji, bo rodziny wolą niemowlęta... a nie kilku - kilkunastoletnie dzieci :P



jasne - ale niech wszystkie kobiety rodzą - czy chcą czy nie... a my później będziemy słuchać w TV o kolejnych maltretowanych/porzuconych/wyrzuconych na śmietnik/zakopanych itd. dzieciach - o tych właśnie, których matki nie chciały będąc jeszcze w ciąży...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy ja napisałam,że dzieci w domach dziecka trzeba powystrzelac,czy ze są nie kochane,nie chciane,nie szczęsliwe?
Przestan dodawac zdania do mojej wypowiedzi i naucz się czytac ze zrozumieniem,bo Twoje proste myslenie jest na poziomie licealistki!


Czy Ty zdajesz sobiesprawę z tego co czuje zgwałcona kobieta?Nie,nie zdajesz sobie sprawy!!!
Tak poczęte dziecko nigdy nie bedzie w aakceptowane przez kobiete,która zdecydowała się je urodzić!!!
Zazwyczaj kobieta chce byc szlachetna i rodzi takie dziecko,a potem nie moze sobie poradzic i albo dziecko wyrasta na jakiegos wykolejenca albo trafia do domu dziecka!
Poczytaj historie kobiet zgawałconych,zobacz ze one juz do konca zycia nie mogą się po tym podnieść!

Aga dobrze napisała,mało która kobieta jest wstanie pokochac takie dziecko!!!!
Ale,nie -Ty sie uparłas by bronic aborcji niczym Zawisz Czarny i jestes slepa na racjonalne argumenty,których Ci brak!!!!
Ja znam dziewczyne,która została zgwałcona-co prawda nie zaszła w ciąze,ale do tej pory powatarza choc minęło juz tyle lat,że gdyby zaszła wtedy w ciąze wyrwała by sobie ten płód z łona,a wierz mi jest katoliczką,kocha dzieci i brzydzi się aborcją!
Nie jesteś wstanie pojąc co to jest za trauma,jak zmienia kobietę i jak sprawia że człowiek czuję się wręcz pusty.

W tym wątku nikt nie jest za celową aborcją,ale jesteśmy wszyscy obiektywni,a Ty przestań się bawić w matkę miłosierdzia,bo zupełnie Ci to nie wychodzi.
Bardzo doprze,że nie popierasz aborcji,ale tez bardzo zle ze nie potrafisz zrozumiec skrzywdzonej kobiety!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, to może lepiej, zamiast popierać aborcję, lepiej spróbować coś zdziałać w temacie adopcji, pomagać w jakiś sposób domom dziecka, może samemu pomyśleć o adopcji - nie tylko niemowlaków. Jeśli każdy będzie tylko przedstawiał pogląd, a nic nie zrobi, to te wszystkie negatywne spojrzenia na domy dziecka i adopcję pozostaną takie same.

Czasem jest też tak, że dziewczyna/kobieta, która rodzi takie "niechciane" dziecko z myślą o tym, by je oddać do domu dziecka, po pierwszych chwilach, gdy dziecko jest na świecie, zmienia swoje poglądy, zaczyna dopiero czuć instynkt i nie oddaje dziecka. W momencie, gdyby dokonała aborcji nigdy by tego nie mogła już zmienić.

I jeszcze inna rzecz... aborcja to chyba nie jest tylko "pozbycie się problemu". Takie zabiegi na pewno wpływają w jakiś sposób na kobietę, na jej psychikę, gdzieś w niej to siedzi na pewno i nie wiadomo, czy w swoim życiu nie będzie miała z tego tytułu więcej problemów niż z urodzenia dziecka.

(Celowo nie piszę o zgwałconych kobietach, bo nie mam pojęcia, jak taka kobieta może się czuć i nie chcę dywagować, czy może mieć siły na urodzenie dziecka czy to niemożliwe - zapewne "zależy")
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zastanówcie się, zanim coś napiszecie. Dlaczego domy dziecka są przepełnione? Bo dzieci, które tam są w większości nie maja uregulowanej sytuacji prawnej. Zwyczajnie: nie mogą być adoptowane, nawet jeśli znalazłaby się rodzina, chcąca zaadoptować. Poza tym proces adopcyjny w Polsce trwa latami i ciągnie się niemiłosiernie. Inną sprawą jest to, że adoptowane są najchętniej niemowlaki i taka mama, która nie chce dziecka, może zaraz po urodzeniu je oddać, zrzec się praw a nie później płakać, że gdyby była aborcja dostępna, to by nie musiała się tyle męczyć.
Jestem przeciwnikiem aborcji, ale nie jestem taka kategoryczna jeśli chodzi o ofiarę gwałtu. Nawet nie chcę sobie wyobrazić, w jakim stanie może być taka kabieta. Być może dla niej aborcja jest jedynym wyjściem, żeby jakoś normalnie żyć dalej. Po prostu nie wiem.
Ale zdecydowanie jestem przeciwna aborcji w myśl zasady, że "moje ciało, moja sprawa co z nim zrobię". Aborcja to nie środek antykoncepcyjny.
Dziewczyny, w ostatnich dniach usłyszałam coś takiego na temat aborcji:
"O konieczności aborcji głośno krzyczą te, które już się urodziły. Im pozwolono się urodzić, a ona same chcą pozbawić tej możliwości niektóre dzieci". Jak się tak nad tym głębiej zastanowić, to coś w tym jest.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Kobieta

Durex intense czy libi gel (4 odpowiedzi)

Jaki żel intymny stymulujący będzie lepszy? Może ktoś próbował któryś z nich i napisze jaki...

Adwokat rozwód gdańsk, trómiasto (16 odpowiedzi)

Cześć, czy moglibyście mi kogoś polecić do sprawy rozwodowej. Przypuszczam, że będzie z...

depilacja laserowa- opinie (263 odpowiedzi)

Już od dłuższego czasu zastanawiam się nad depilacją laserową. Męczy mnie depilacja za pomocą...

do góry