Re: zamieszkanie z teściami mój największy błąd
ja wytrzymałam z teściową rok :] ostatnie 2 m-ce wspólnego mieszkania to już było na zasadzie mijania - jak ona wracała ze wsi, to ja jechałam do Mamy albo na działkę, ona wyjeżdżała - to ja...
rozwiń
ja wytrzymałam z teściową rok :] ostatnie 2 m-ce wspólnego mieszkania to już było na zasadzie mijania - jak ona wracała ze wsi, to ja jechałam do Mamy albo na działkę, ona wyjeżdżała - to ja wracałam do Wrzeszcza ;)
to była końcówka ciąży :] na szybko robiliśmy remont mojego starego, panieńskiego pokoju u mojej Mamy, nikt nam w niczym nie pomagał - ani w remoncie ani w przeprowadzce...
po roku wspólnego mieszkania właściwie przez rok nie rozmawiałam z teściową.
nigdy więcej :]
u nas sprawdza się to, że prędzej córka dogada się z własną matką niż teściową ;P
z kolei mój Mąż świetnie się dogaduje z moją Mamą :]
zobacz wątek