Odpowiadasz na:

Re: zamieszkanie z teściami mój największy błąd

Ja już 11 lat. Od 8 lat z samą tesciową. 60 m. Blok. 4 osoby. Tak właśnie pozylem sobie w młodym małżeństwie i wogole. Żona się nie ruszy stąd. Ja-zlepek nerwów. Stres od rana... Nie wiem czy bym... rozwiń

Ja już 11 lat. Od 8 lat z samą tesciową. 60 m. Blok. 4 osoby. Tak właśnie pozylem sobie w młodym małżeństwie i wogole. Żona się nie ruszy stąd. Ja-zlepek nerwów. Stres od rana... Nie wiem czy bym Do wieczora skończył pisać... Potrafi wypominać odchowane dziecka.. powiedziec że bym się od łyżki dorabial jak ona. Jakbym poszedl na swoje.caly remont mieszkania po ślubie zrobiony. Więc klamek że złota mi nie dała. . Ze młodzi powinni być sami ale czasami się nie da...uzywa: my. u nas..A nie: ja czy u mnie. Żyje naszym życiem. Zero prywatności. Intymności.moje życie to pokój razem z żoną bo 2 pokój ma syn 3 teściowa. Wtracanie się żonie do garow.bo ona to inaczej robi.zona fuknie. To się obrazi i mówi czego to się doczekała w życiu. Zaborcza i szantażystka. Żona widze ma czasami dość ale racji mi nie przyzna. Nie moze matki opuścić. Wiecznie mówi że nas nie stać. Obydwoje pracujemy nieprzerwanie od początku naszej znajomości a więc od 15 lat więc się trochę dziwie. Zmarnowany najpiękniejszy czas dla młodego małżeństwa.moze bym się zawrócił ale kto wiedział że żon będzie taka uparta.

zobacz wątek
4 lata temu
~On

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry