Widok
Kupiliśmy mieszkanie na Potęgowskiej od Dekpolu. Jeszcze tam nie mieszkamy, ale maż wykańcza mieszkanie i jest tam co najmniej trzy razy w tygodniu. twierdzi, że jeszcze tam smrodu nie poczuł, choć jak zjeżdża w okolice Fashion to śmierdzi po prostu jak z szamba. Są ludzie, którzy tam już od grudnia mieszkają. Najlepiej jak wejdziesz na forum osiedla i tam ich zapytasz http://gdansk-zielone.mojeosiedle.pl/. Pozdrawiam być może przyszłego sąsiada :)
nie denerwuj się kolego bo trochę bez sensu pytania zadajesz - co mają Tobie ludzie odpowiedzieć? dokładnie ile razy na tydzień będziesz czuł smrodek z szadółek? Będziesz go czuł to jest pewne, ile razy - tego nie wie nikt bo zależy od pogody. Wg mnie jak już teraz tak emocjonalnie podchodzisz do kwestii zapachów z szadółek to nie powinieneś tam kupować bo potem będziesz całymi dniami "nawąchiwał" czy przypadkiem nie śmierdzi i jak coś poczujesz to będziesz włosy z głowy rwał że kupiłeś aż wyłysiejesz. A potem polecisz do urzędu o odszkodowanie że Ci od zapachów z wysypiska włosy wypadły.
dokładnie ;) ale się uśmiałam czytając ten post ;)))
jeśli ktoś tak się boi tego smrodu to nie powinien kupować mieszkania w tych okolicach, jest tyle ładnych inwestycji w Gdańsku a ludzie uparcie szukają tak blisko wysypiska... to wysypisko nie zniknie (pomimo zapewnień władz miasta) jest to pewnie zbyt kosztowne a gdzieś śmieci trzeba wywozić, także szukaj lepiej w innym miejscu mieszkania ;)
jeśli ktoś tak się boi tego smrodu to nie powinien kupować mieszkania w tych okolicach, jest tyle ładnych inwestycji w Gdańsku a ludzie uparcie szukają tak blisko wysypiska... to wysypisko nie zniknie (pomimo zapewnień władz miasta) jest to pewnie zbyt kosztowne a gdzieś śmieci trzeba wywozić, także szukaj lepiej w innym miejscu mieszkania ;)
Przykro mi, ale moi znajomi na Myśliwskiej czują czasem ten smród. Sprawdź sobie na mapie jak daleko jest z Potęgowskiej do Myśliwskiej. Nie wiem, czy miałaś okazję być na Potęgowskiej. Mo mąż od października do chwili obecnej bywa tam regularnie co tydzień. Nie mam powodu nie wierzyć mu, gdy mówi, że smrodu tam akurat jeszcze nie poczuł. dlaczego więc twierdzisz, ze tam własnie smierdzi?