Dokładnie!ja mialam tak samo,ale dalam sobie spokoj po 2tygodniach.i wiecie co...odzylam... od razu energia wrocila,chec do spacerow i do wstawania q nocy.lekarze i pielegniarki mnie prawie...
rozwiń
Dokładnie!ja mialam tak samo,ale dalam sobie spokoj po 2tygodniach.i wiecie co...odzylam... od razu energia wrocila,chec do spacerow i do wstawania q nocy.lekarze i pielegniarki mnie prawie wyzywali od wyrodnych matek. Musialam sie dluuugo tlumaczyc. W pewnym momencie sie wkurzylam i na pytanie czy walczylam o laktacje odpowiadalam ze nie. Ze wygodniej mi bylo podawac mm i tyle. Oczywiscie sypaly sie komentarze ze nie mam instynktu itd. Teraz syn ma 3 lata i juz nie musze se tlumaczyc:p ps:tak samo wychodzilam i wychodze z nim na spacery w kazdej pogodzie:) i mysle ze to rowniez uodparnia.
zobacz wątek